| | | |
|
| 2014-08-16, 13:55
2014-08-15, 23:00 - maratonczyk napisał/-a:
Niestety druga połowa trasy trudniejsza i dlatego 4:06.58.I dalej to samo że nie ma się gdzie wykopać i nawet na herbatę nie było ich stać po biegu a wody zabrakło na 35 i 40. |
Co do kąpieli to się nie zgodzę - zarówno rok temu jak i w tym roku korzystałem z prysznica w Pałacu Młodzieży (czy jak to się tam nazywa :) ). Fakt, że były w sumie zaledwie dwa prysznice, woda bardzo "orzeźwiająca", ale przynajmniej coś było :) Nie wiem czy gdzieś była o tym wzmianka (patrząc po liczbie osób oczekujących w kolejce to raczej nie), ale jeśli ktoś zapytał obsługi to pokierowali. |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 14:11
2014-08-16, 12:35 - irekm69 napisał/-a:
nie wiem co było za mną , ja ukończyłem bieg poniżej 4h , wody było dość - izotoniku nie używam i nie sądzę żeby organizator miał jakiś obowiązek zapewnienia go dla zawodników . Jeśli faktycznie gdzieś zabrakło wody to nieładnie . Natomiast meta w/g mnie jest super - dużo ludzi ; głośno i doping , ja to lubię .... to jest chyba najtańszy maraton w Polsce więc nie oczekiwałbym natomiast jakiegoś super wypasionego pakietu na mecie . |
Organizatora interesuje to by szybko zakończyć zawody bo ulice nie mogom być długo zajęte Gdańsk zakorkowany metą powinna być na stadionie albo na placu obok i w tedy wszystko by zagrało.Niech bieg zorganizuje miasto czyli mosir to wtedy będzie dostęp do obiektów.A bieg może zaczynać się w Gdyni tylko od sopotu wykoźystać promenadę i w tedy wszystko by zagrało.Dlaczego w innych miastach jest dobrze w Katowicach też tak się zdążyło ale w tedy było 40 stopni jak by wczoraj był upał.to byś kolego nie ukończył w tedy 4h bo wody by wcześniej zabrakło.Ją sięgam 30km bez picia ale zimom.A to było 22 stopnie.Trzeba się cieszyć że nie doszło do tragedii.Powodzenia na innych maraton w innych miastach.miastach |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 14:28
Jedna wielka kpina z tą wodą, brak słów. Organizatorzy do zwolnienia !!! Powinni dostać dożywotni zakaz organizowania takich imprez. Czy jest szansa aby złożyć jakiś grupowy protest ? |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:06 Zdjęcia
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:09 Zapraszam do galerii zdjęć
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:12 Zapraszam do galerii Mirka Jasińskiego
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:17 Zdjęcia Piotr Pelplińskiego
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:26 Biegam dla Jacka
LINK: http://jacekgaworski.pl/ | Link w treści jest gorszy od linku aktywnego, dlatego wybaczcie, ale powtórzę powyższe zaproszenie.
W tym roku wzięliśmy udział w Maratonie Solidarności dla Jacka. Zerknijcie prosimy na stronę. Link znajduje się wyżej www.JacekGaworski.pl Jesteśmy przekonani, że i Was poruszy historia sportowca. |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 17:40 Mission Impossible 21 - czyli mój 21 maraton :)
NA PEWNO PRĘDKO TU NIE POWRÓCĘ! :/
LUBIĘ EKSTREMALNE WYZWANIA, ALE NA LITOŚĆ BOSKĄ NIE PODCZAS MARATONU, GDY OD 25-KILOMETRA NIE MA NA "WODOPOJACH" WODY I CZEGOKOLWIEK!!!
ZMUSZONY BYŁEM PODNOSIĆ Z DROGI RESZTKI NIEDOPITEJ WODY W BUTELKACH - INACZEJ BYM SIĘ WYKOŃCZYŁ, PRZEWRÓCIŁ I NIE UKOŃCZYŁ MARATONU!!!
PROFIL TRASY JAK NA MARATON JEST BARDZO WYMAGAJĄCY - OD "BALTIC ARENA" NASTĘPUJE SWEGO RODZAJU PRAWDZIWY TEST NA MARATOŃCZYKA :)
WSZYSTKO POZA TYM BEZ WIĘKSZYCH ZASTRZEŻEŃ! :)
ZE SWOJEJ STRONY MIMO WSZYSTKO DZIĘKUJĘ ORGANIZATOROM I WSZYSTKIM TYM OSOBOM, KTÓRE W SPOSÓB POŚREDNI I BEZPOŚREDNI ZAANGAŻOWANE ZOSTAŁY DO ORGANIZACJI "MARATONU SOLIDARNOŚCI"
p.s. oznaczenie poszczególnych kilometrów??? ...możecie o tym zapomnieć!!! :) |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 18:38 Parę słów ode mnie
Ja problemów z wodą nie odczułem, aczkolwiek rzeczywiście na 35. kilometrze nie wyrabiali się już z podawaniem butelek. Generalnie jednak mnie pozytywnie zaskoczyło to, że od pierwszego punktu na 5. kilometrze był izotonik. Często bywa tak, że dają go na biegu dopiero za półmetkiem.
Co do oznaczeń, to było wiadomo, że będą co 5 km. Jak dla mnie to nonsens, szczególnie na tak długim dystansie i poza tym, to jest znikomy koszt i fatyga, żeby coś takiego wprowadzić, więc nie rozumiem, czemu tego nie ma, a od lat ludzie o to apelują.
Generalnie był jeszcze problem z toaletami na starcie - do 9:30 było tylko 9. Dopiero potem przyjechały kolejne.
Na plus dla mnie to, że było całkiem sporo kibiców na trasie. Na minus z kolei to, że nikt na mecie nie kierował do strefy, gdzie dawano zupę i drożdżówki i ja z tego posiłku nie skorzystałem. Niby mała rzecz, ale irytująca. Ogólne wrażenia pozytywne, ale tych sporo drobnych rzeczy trzeba w przyszłości poprawić, tym bardziej, że to nie są przeważnie sprawy związane z kosztami.
Za rok chyba nie pobiegnę (muszę spróbować maratonu jesiennego lub wiosennego), ale za dwa lata stawiam się ponownie. :) |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 18:56 35 km
35 kilometr chyba będzie bardzo sławny :) Ja jeszcze załapałam się na wodę, którą podawała mi Pani... z papierosem w ustach (zapalonym). Chyba nie czas i miejsce na palenie:) No cóż, Maraton Solidarności w moim rodzinnym mieście znów mnie zaskoczył :)
Pozdrawiam i gratuluję ukończenia biegu:) |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 20:32
A mi się podobało. pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 20:57
Mi też się podobało i w ogóle jaram się jak pochodnia do tej pory, bo ukończyłem swój pierwszy maraton u siebie w mieście.
Co prawda na 25km nie było już dla mnie banana, a na 35 załapałem się na jedną z ostatnich butelek wody, ale i tak jestem zadowolony. 4 godzin nie udało się złamać, ale mam teraz przynajmniej co pobijać :)
|
|
| | | |
|
| 2014-08-16, 23:04
W roku ubiegłym szału nie było jeśli chodzi o organizację, ale w tym roku było jeszcze gorzej. Dzień przed maratonem na wieczór byłem odebrać pakiet i toitoi chyba było więcej niż przed startem. No cóż. Pewnie były potrzebne gdzie indziej.
Ludzie na bufetach nie ogarniali tematu moim zdaniem. Bufety były dość krótkie co szczególnie na początku gdy był jeszcze tłok na trasie sprawiało kłopot. Na 35 km gdy ja biegłm to woda jeszcze była, ale musiałem po nią przejść przez pas biegnących w stronę Nowego Portu i wyciągnąć sobie ze zgrzewki, bo na stolikach nie stały butelki czy kubki. Gdybym walczył o wynik, byłbym mega wkurzony bo wiadomo że taka akcja zajmuje paręnaście sekund. Na mecie na drożdżówkę już się nie załapałem, bo długo czekałem na odbiór depozytu (dwie Panie w autobusie to trochę mało) a potem w kolejce do jednego natrysku w pałacu młodzieży. Reasumując - na przyszły rok będę szukał innego startu w ten weekend. Szkoda. |
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 07:43
Słyszałem wiele złego o tym maratonie, ale że jest w moim mieście to chciałem się przekonać na własnej skórze. No i się przekonałem. Jest mi wstyd za moje miasto. Mało tego. Jest mi wstyd za całe Trójmiasto. Chyba coś jest na rzeczy jak w tym przysłowiu: Gdzie kucharek sześć... Na pewno jeszcze wystartuję, żeby się przekonać czy coś się zmieniło, chociaż cudów się nie spodziewam... |
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 08:14 Troszkę przesadzacie z krytyką
Owszem jest kilka rzeczy do poprawy, ale ogólnie rzecz biorąc zestawiając cenę i jakość maraton jest ok.
Ja biegłem na 4:10 i starczyło wody, cukru, bananów, izotoników, zabezpieczone były wszystkie małe uliczki na trasie, policja sprawnie kierowała ruchem, a "wbieg" na starówkę dodawał powera, tłumy kibicujących ludzi - warto to przeżyć. Trasa naprawdę urokliwa, choć jak na maraton nadmorski, brakuje choćby krótkiego odcinka nad morzem, a dałoby się to zrobić np. w sopocie na molo :) Można też było zaplanować przebieg przez murawę stadionu i tak była do wymiany ;)
I co ważne maraton przyciąga ludzi z różnych krajów i jak z nimi się rozmawia, to wskazują na historię i miejsce tego maratonu. Warto to wykorzystać.
Widać jednak, że trudno ten maraton porównywać z OWM - nie te pieniądze nie ci sponsorzy. Może kiedy Lotos sypnie groszem ...
Jeśli komuś zabrakło wody...no cóż...strzeżonego Pan Bóg strzeże, ja miałem pas i zapas wody i izotoników na całą trasę...czasem warto więcej wymagać od siebie.
To czego zabrakło, co warto poprawić:
- więcej toalet na starcie - były długie kolejki, biegacze łapali każde drzewo w okolicach boiska przy um gdynia :)
- spiker to powinien być ktoś z powerem - może Wlodek Machnikowski z Radia Gdańsk :)
- lepsze nagłośnienie na starcie
- oznaczenie co kilometr - koszt flagi - kilometrówki to 20-30 PLN - do zrobienia
- peacemaker na 4:00 nie wytrzymał tempa...dziwne...minąłem go na 40 km
- otoczenie miasteczka biegacza na mecie i starcie....trochę obskurne klimaty, a można to było zrobić w lepszych miejscach
- na masaże długo się czeka, ale na której imprezie się nie czeka??
|
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 09:03 Organizacyjne niechlujstwo
2014-08-17, 07:43 - PiterSport napisał/-a:
Słyszałem wiele złego o tym maratonie, ale że jest w moim mieście to chciałem się przekonać na własnej skórze. No i się przekonałem. Jest mi wstyd za moje miasto. Mało tego. Jest mi wstyd za całe Trójmiasto. Chyba coś jest na rzeczy jak w tym przysłowiu: Gdzie kucharek sześć... Na pewno jeszcze wystartuję, żeby się przekonać czy coś się zmieniło, chociaż cudów się nie spodziewam... |
Piotrek, od lat czyta się o tych poważnych niedociągnięciach i organizator ma to głęboko w d.....
Drugiego takiego maratonu i organizatora nie ma w Polsce. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 09:07
"Jeśli komuś zabrakło wody...no cóż...strzeżonego Pan Bóg strzeże, ja miałem pas i zapas wody i izotoników na całą trasę...czasem warto więcej wymagać od siebie."
Nie no kurde, jedną z największych zalet startów w zawodach jest własnie to, że NIE MUSZĘ tahać ze sobą napojów! Strój, buty i na trasę, żadnych pasów, bidonów, butelek, kombinacji... Co najwyżej na maraton można chwycić żele. Lekko i do przodu, a napiję się na punkcie:)
Brak wody to ZAWSZE bezwzględna dyskwalifikacja dla organizatora, zaryzykuję wręcz twierdzenie, że bardziej zasłużona niż za wpuszczenie Bereszyńskiego na 3 minuty;) |
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 09:08 Maraton Zurich
Dalej Heniu Szost,Marin Chabowski,Brzeziński, Szegumo! |
|
| | | |
|
| 2014-08-17, 09:38
Nie będę się zbytnio znęcał nad organizatorami, powiem tylko, że przykro jest patrzeć na to ze w takiej wielkiej aglomeracji nie można zrobić czegoś na dobrym poziomie. Wydawałoby się że w takich pięknych okolicznościach przyrody spotkam coś na równie wysokim poziomie a spotkałem kontener z prysznicami i namiot. Dobrze, że IDEE KAFFEE uratowało metę bo to był jedyny plus tego maratonu ... i to w wszystko na jubileusz, totalna amatorszczyzna. Szkoda ze hasło SOLIDARNOŚĆ musi kojarzyć mi się z takim produktem. Może trzeba będzie zmienić nazwę maratonu bo wychodzi na to, że możni sponsorzy i urzędy trzech miast, marszałkowski i wojewódzki boją się tej nazwy a samej centrali Solidarności nie zależy. Poziom równie wysoki jak poziom polskiej polityki. |
|