| | | |
|
| 2014-07-26, 22:53 numer 37 się zgadza
Pani Aniu z jakim numerem biegła Pani koleżanka bo coś pokręciłem:p |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 00:33 Puck?
to gdzies nad morzem?Tam chyba dzisiaj moja córka urzęduje? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 00:34
2014-07-26, 20:56 - ewuszka napisał/-a:
Pogoda o niebo lepsza niż rok temu, trasa malownicza i z pewnością jak poprzedniego roku świetnie zorganizowany bieg..... Niestety, dojazd do Pucka okazał się "ścianą" nie do pokonania. Jechaliśmy z Jastarni w potężnym korku prawie trzy godziny i nie dojechaliśmy:(
Podejrzewam, że nie tylko nas spotkała taka "niespodzianka"
Gratulacje dla wszystkich, którzy pokonali tę połówkę:) |
To nie do końca niespodzianka. :) Jadąc do Pucka zawsze trzeba brać poprawkę na to, że to sezon urlopowy, a dróg dojazdowych zbyt wiele nie ma - od południa są dwie trasy, od północy jedna i jedna od północnego-zachodu. Ponadto w ten weekend był Red Bull Air Race w Gdyni i ruch na południe był na oko trzy razy większy niż zwykle i też można było się tego spodziewać. Życzę powodzenia za rok. :) |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 00:35
2014-07-27, 00:33 - Zulus napisał/-a:
to gdzies nad morzem?Tam chyba dzisiaj moja córka urzęduje? |
Dokładniej nad ... Zatoką Pucką. ;) |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 10:24
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 13:51
Też niestety się spóźniłem i to w dodatku 40 min (mimo 2h zapasu czasu), nawet myślałem żeby już zrezygnować ale taki początek urlopu byłby do bani. Na szczęście wyrozumiały organizator pozwolił wystartować i pokierował mnie rowerem przez Puck. Nawet udało się dogonić i przegonić ok 13 osób. Bieg jak zwykle bardzo fajnie zorganizowany. |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 14:06
Byłem w pucku o 10:00, żadnych korków przez Pierwoszyno. Myślę, ze te osoby, którym zdarzyło się już kiedys jechac w weekend na pólwysep nie wyjeżdżają w ostatniej chwili.
Pogoda znacznie lepsza niż rok temu jak wszyscy zauważyli i biegło mi się wyjątkowo lekko
Ogólnie bardzo fajny pólmaraton, organizacja i klimat zawodów.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 15:05 Pozdrowienia dla siatkarzy
2014-07-27, 14:06 - mar13ek napisał/-a:
Byłem w pucku o 10:00, żadnych korków przez Pierwoszyno. Myślę, ze te osoby, którym zdarzyło się już kiedys jechac w weekend na pólwysep nie wyjeżdżają w ostatniej chwili.
Pogoda znacznie lepsza niż rok temu jak wszyscy zauważyli i biegło mi się wyjątkowo lekko
Ogólnie bardzo fajny pólmaraton, organizacja i klimat zawodów.
|
Pozdrawiam Daniela Plińskiego i naszych siatkarzy:) Daniel kibicował nam na początku trasy ok 3km. Ogólnie los był w miarę łaskawy z pogodą w porównaniu do tego co jest dzisiaj. DO zobaczenia za rok. Znowu będę apelował do orgów o start o "normalnej" godzinie:). |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 18:12
Było fajnie, do życiówki zabrakło 11 sekund, ale była ona robiona w nieco łątwiejszym terenie. Trasa ciekawa, zróżnicowana, do tego ciekawy bieg przez skansen łowców fok. Co do godziny startu, to ma to swój urok biegu dla twardzieli ze względu na temperaturę, Co do dojazdu, to albo na około, albo pociągiem, z tego którego wysiadałem, naliczyłem 22 biegaczy.
Punkt nawadniających w bród, 2 prysznice po drodze. Dobrze oznakowany każdy kilometr, chyba pierwszy raz w życiu widziałem wszystkie kilometry.
A jeżeli miałbym się czepiać:
- rosół był bez smaku, w tamtym roku był smaczniejsza zupka, za to chleb w Pucku mają genialny;
- brak pomiaru czasu na półmetku, mi to wisi, ale czołówka może się czepiać, że ktoś biegł na skróty.
- słabe oznakowanie trasy przed samą metą (3 ostatnie zakręty).
|
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 21:18 PANI MARIA PAŃCZAK
LINK: http://fotopuck.pl/viewpage.php?page_id=1083 | Jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci była oczywiście "pani z parasolką" - co zresztą potwierdza fakt, iż zrobiono z nią wywiad.
Jak to możliwe, że jej wynik to 3:53:30 ? Widziałem jak wbiegała na metę, szacuję, że był to czas 2:30-2:40.
Swoją drogą wielki szacunek dla niej i innych osób, które dają mi nadzieję, że w podeszłym wieku można mieć jeszcze tyle siły i życiowej energii. |
|
| | | |
|
| 2014-07-27, 22:43
Ta Pani a także kilka innych osób w podeszłym wieku wystartowali jakieś 1,5h szybciej! |
|
| | | |
|
| 2014-07-28, 11:54
Wyjechaliśmy z Jastarni o 12.35, a dojechaliśmy do Pucka o 15.28, byłem spóźniony prawie półgodziny, bałem się, że nie wystartuje. Wielkie dzięki dla Organizatorów za to, że wykazali się empatią, taki miły Pan na rowerze przeprowadził mnie przez miasto. Na 7 km dogoniłem samochód z napisem: koniec biegu:-) Wynik najgorszy ze wszystkich dotychczasowych - 1h 43...ale bieg niezapomniany, bo z przygodami, bardzo mili ludzie na trasie. A co do trasy to malownicza, dość wymagająca z uwagi na podbiegi. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-07-30, 11:57
Czy jest gdzieś dostępnych więcej galerii z tego biegu? |
|
| | | |
|
| 2014-07-30, 12:48 brawa dla organizatorów
za to, że pozwolili spóźnionym biegaczom na udział w biegu i poprowadzili przez miasto. Nie spotkałem się z czymś takim. Fajne to :) |
|
| | | |
|
| 2014-08-06, 11:40
|