| | | |
|
| 2014-03-23, 20:32 Kapitalnie!
Dziękuje organizatorom za wspaniałe świeto biegowe w kapitalnej oprawie.
Dziękuje Pawłowi za jak zwykle świetna konferansjerkę oraz zorganizowanie posiłków dla wegetarian.
Dziękuje za doping i dziękuje wolontariuszom za zaangażowanie na punktach "wodopojowych" .
Na prawdę było wspaniale :D
Pozdrawiam
Konrad
|
|
| | | |
|
| 2014-03-23, 20:33
No to łyżka dziegciu do tej beczki miodu (no, może łyżeczka). Coś szwankowało na wodopojach - a może to tylko mój pech... Na trzech z czterech wodopojów były problemy z podawaniem - OK, rozumiem, tłum ludzi. Ale na ostatnim (między 15 a 16 km) dwa dystrybutory nie zadziałały - wolontariusz niby nalewa, a tu się nie leje, drugi to samo :( Straciłem 30 sekund i balonik na 1:59 odjechał za daleko. Nie dogoniłem, nie ma życiówki. Ale i tak dzięki wielkie. Wolontariusze zwijali się jak w ukropie. Rozumiem - siła wyższa. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-23, 20:44
Wielkie dzięki dla organizatorów za tę rewelacyjną imprezę. Baaardzo mi się podobało. |
|
| | | |
|
| 2014-03-23, 20:49 Podsumowanie
Plusy:
- urokliwa, szybka trasa i lokalizacja startu/mety,
- super organizacja,
- oznaczenia km,
- dobry klimat na trasie jeśli chodzi o kibiców,
- dobra konferansjerka,
- wydzielenie stref czasowych
- cukier na 15 albo 10km. nieczęsto spotykane ;-)
Szczegół być może do poprawy:
- zapowiadano, że punkty odżywcze są na 5, 10 i tak dalej km. W rzeczywistości były 200-400m dalej. mi to nie przeszkadzało ale słyszałem dwóch kolesi jak bardzo wyglądali już wodopoju ;-)
Świetny bieg. Trzymajcie poziom i dokładajcie małe usprawnienia. ja wrócę. |
|
| | | |
|
| 2014-03-23, 22:57 Minusy
Kilka uwag ode mnie:
1. Biuro zawodów
Wolontariusz zapomniał wydać mi numeru startowego, co zauważyłem dopiero po powrocie do domu (trudno się mówi, młody chłopak,robi to społecznie, więc mógł się pomylić) ale jak wróciłem po ten numer i straciłem na to 2 godziny, nie usłyszałem nawet "przepraszam"... Nie przeszkodziło to natomiast wrzucić do mojej siatki stosu ulotek, które reklamowały inne biegi... a nie było wśród nich żadnej informacji o godzinie rozpoczęcia, trasie, regulaminie, atrakcji dla kibiców (informacji dla obcokrajowców, przynajmniej po angielsku)itp. ważnych rzeczy dotyczących XI (sic!) Półmaratonu Marzanny. Ja wiem,że to bieg głównie dla Krakusów którzy wiedzieli co i jak (chociaż nie wszyscy, bo wielu rano pytało gdzie jest start itd)ale przyjezdnych też trochę było i nie powinno się o nich zapominać.
2.Kwestia parkowania pod biurem zawodów
To jest po prostu wiocha na maksa,że ludzie którzy mieli przebiec 21 kilometrów (a także ich rodziny i organizatorzy) z radością rozjeżdżali trawnik i jeździli po chodnikach pod biurem zawodów, mając 500 metrów dalej parking przy Błoniach:
http://i734.photobucket.com/albums/ww346/centralny/20140322_174319.jpg
http://i734.photobucket.com/albums/ww346/centralny/20140322_174306.jpg
http://i734.photobucket.com/albums/ww346/centralny/20140322_174247.jpg
Ludzie, fajnie wam się biega/przebywa później pośród takiego rozpiździaju? Nie szanujecie tego co was otacza, a później macie pretensje do wszystkich,że to miasto/kraj tak wygląda...
Sam bieg fajny, dla mnie dobrze,że nie prażyło tak jak dzień wcześniej, bo pewnie i czas byłby wtedy gorszy ;)Punkty z wodą i izotonem dobrze rozmieszczone, pochwalam pomysł z tymi wysokimi kartonowymi śmietnikami na kubki w strefach - na pewno dzięki temu było trochę mniej sprzątania :)Doping ze strony wolontariuszy jak i mieszkańców dobry aczkolwiek, uczestniczyłem w biegach z bardziej żywiołowym dopingiem.
Ogólnie sporo nowicjuszy na biegu - często na dalszych kilometrach trzeba było biec slalomem (ja zawsze, o ile sam nie wyprzedzam, zbiegam na prawą stronę,żeby szybsi mogli mnie spokojnie ominąć) i było widać masę ludzi oblewających się pitą wodą/izotonem (a wystarczyło zgiąć kubek u góry i pić z "dziubka" ;)
Szkoda,że strefa mety tak szybko pustoszała i nie było tam praktycznie nic co mogłoby zatrzymać zawodników i ich rodziny na dłużej ale może miała też na to wpływ psująca się pogoda.
To tyle "na gorąco", jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę.
Pozdrawiam wszystkich uczestników, wolontariuszy i organizatorów :)
|
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 06:25
Tutaj racja! Nie powiem też mnie mocno zaskoczyło na minus to parkowanie gdzie popadnie... :( |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 08:16 Tak można?
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 08:59
Biegłam Marzannę w roku ubiegłym, biegłam w tym, w przyszłym nie pobiegnę. Minął rok, wpisowe wzrosło, a warunki gorsze! Izotonik?? Jaki izotonik? Dostałam go dopiero na 17 km. Gdyby zaznaczono w regulaminie, że do 17 km można liczyć tylko na wodę, to wzięłabym pieniądze, zeszła z trasy i poszła do sklepu. Cukru też nie było!! Może Ci, którzy biegli z przodu go dostali. Na mnie niestety czekał już pusty stolik. Rozumiem, że to moja wina, bo biegam za wolno. Koleżance udało się znaleźć jedną kostkę, niestety nie na talerzu... Wolontariusze nie nadążali z rozlewaniem wody. Wpisowe 80-120 zł, jak za maraton, a w zamian nic...Stos ulotek i niesmak, który pozostanie przez długi czas. |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 09:33 Mateusz,
2014-03-24, 08:16 - atom napisał/-a:
Mam jedno pytanie czy to tak można jak zrobił zawodnik z czołówki? Czas 13:35 :)
|
zastanowimy się co z tym zrobić. Masz racje, ta nie można! Coś się chyba Tomkowi się pomieszało, chyba myślał, że biegnie cross, a nie bieg uliczny. Szkoda! Ma pecha i wstyd, bo oszukał pozostałych uczestników! |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 09:40 Dziękujemy!
W imieniu Organizatorów XI Krakowskiego Półmaratonu Marzanny - Krakowskiego Klubu Biegacza Dystans i Stowarzyszenia ITMBW Kraków - serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami i świętowali nadejście wiosny.
Dziękujemy biegaczkom i biegaczom, gratulujemy Wam osiągniętych wyników, jesteśmy wdzięczni z wszystkich Waszych opinii. Obiecujemy wyciągnąć wnioski z Waszych uwag przy organizacji kolejnych biegów, a za wszystkie ewentualne niedogodności przepraszamy.
Dziękujemy wolontariuszom, bez których tak duża impreza nie mogłaby się odbyć.
Dziękujemy naszym przyjaciołom z AZS AWF Masters i Niepołomice biegają, którzy wspierali nas w przygotowaniach prowadząc zajęcia treningowe dla uczestników Półmaratonu Marzanny.
Dziękujemy naszym sponsorom: Decathlon Kraków Plaza, Oshee, Małopolanka Zdrój, Fitness Platinium oraz Subaru Emil Frey Retail Polska, że zechcieli zaiwestować swoje pieniądze w nasz bieg i biegaczy.
Dziękujemy wszystkim służbom zaangażowanym w zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom biegu na czele z koordynatorem Panem Andrzejem Batko. |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 09:42
2014-03-23, 19:52 - kminek napisał/-a:
Podpisuje sie pod powyzszymi komentarzami. Mam jedno ale tylko: toi toje przy mecie/starcie wiadomo że oblegane i w biurze to samo. Ale jednak zabrkalo jednego punktu tojtojowego w czasie biegu np. w okolicach 12-15 km. To nie tylko moje spostrzeżenie :)
Mój czas: 02:07:29 |
No jak się biegło z dwoma bidonami to pęcherz pełny :))) ,a tak poważnie to koleżanka ( ta mała ruda )wdzięczna za bidonik i dociągnięcie do mety :) pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 11:14 Garść fotek
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 11:17 ... i druga garść fotek
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 11:21
Dla mnie organizacja wspaniała, niczego mi nie brakowało, na pierwszym półmaratonie jaki biegłam woda była w dwóch punktach, a tu aż w czterech, czułam się bezpiecznie:-) Miłe zaskoczenie, że po drodze były toalety, wcześniej tego nie spotkałam, żadnego problemu z oznaczeniem trasy, na mecie miłe powitanie, koszulka z pakietu dobrze się sprawdziła, w końcu taka, w której można biegać. |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 12:55 Ulica dobra do biegania kiepska do mieszkania
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 12:57
Organizatorom bardzo dziękuję za wspaniałą imprezę, w imieniu swoim i mojej niezwykle szczęśliwej siostry, która zaliczyła swój pierwszy w życiu półmaraton! :) |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 14:56 Życiówka
Piękne dzięki za pierwszy w życiu półmaraton, piękna trasa, super emocje, wielkie dzięki! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 17:04
Impreza bardzo fajna. Zaangażowanie organizatorów bardzo duże. Sugeruję tylko jedną rzecz do rozważenia. Strefa mety po biegu trochę opustoszała. Rozdanie nagród nastąpiło w wąskim gronie. Może w przyszłości - wzorem innych biegów- przeprowadzic losowanie jakiś drobnych nawet nagród. Wcale nie muszą byc drogie, mogą byc oryginalne. Organizatorzy mają wyobraźnię, to coś wymyślą. |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 17:19
2014-03-24, 11:21 - aspirka napisał/-a:
Dla mnie organizacja wspaniała, niczego mi nie brakowało, na pierwszym półmaratonie jaki biegłam woda była w dwóch punktach, a tu aż w czterech, czułam się bezpiecznie:-) Miłe zaskoczenie, że po drodze były toalety, wcześniej tego nie spotkałam, żadnego problemu z oznaczeniem trasy, na mecie miłe powitanie, koszulka z pakietu dobrze się sprawdziła, w końcu taka, w której można biegać. |
może rzeczywiście przegapiłem :) |
|
| | | |
|
| 2014-03-24, 17:26
2014-03-24, 09:42 - genio napisał/-a:
No jak się biegło z dwoma bidonami to pęcherz pełny :))) ,a tak poważnie to koleżanka ( ta mała ruda )wdzięczna za bidonik i dociągnięcie do mety :) pozdrawiam |
Nie ma za co :) Również pozdrawiam koleżankę ;D Trochę szkoda że złamaliśmy 2h ale następnym razem powinno się udać ;-)
P.S. Jak widać 2 bidony warto mieć hehe :P |
|