| | | |
|
| 2013-06-03, 07:44
2013-06-01, 23:52 - Arti napisał/-a:
Bardzo ważne aby mieć kompana zgranego. Jak to podsumowałem po biegu, trzeba mieć drugą osobę , którą się lubi, szanuje i z którą się rozumie ;) Więc mój kompan Bartas był w 100% zgrany ;) Było super !
|
Święte słowa. Niech żyje Krysia! :) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 10:24
2013-06-03, 07:44 - Truskawa napisał/-a:
Święte słowa. Niech żyje Krysia! :) |
Potwierdzam.
Krysia to świetna rzeźnicka partnerka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 13:58 i...
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 15:47
2013-06-01, 23:52 - Arti napisał/-a:
Bardzo ważne aby mieć kompana zgranego. Jak to podsumowałem po biegu, trzeba mieć drugą osobę , którą się lubi, szanuje i z którą się rozumie ;) Więc mój kompan Bartas był w 100% zgrany ;) Było super !
|
Też zgadzam się z Tobą Atri.
Miałem WIELKĄ przyjemność biec z Radkiem i bieg ten był dla mnie czystą przyjemnością, a wynik lepszy niż marzyłem przed startem. Radku, dziękuję Ci jeszcze raz za wspólny bieg i wspaniałe 14 godzin wspolnie spedzonych na trasie i jeszcze wiecej przed i po biegu. Dziękuję za świetne dobranie tempa i hamowanie kiedy mnie ponosiło i mobilizowanie na ostatnim zbiegu z Caryńskiej.
Przyznam, że mimo kolosalnych braków treningowych przed biegiem, czuję się po tym biegu duuużo lepiej niż po zwykłym maratonie. Wczoraj byłem wstanie pobiec do kościoła a wieczorem z żoną tańczyć jive"a :) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 18:16
2013-06-02, 21:01 - tytus :) napisał/-a:
Miniaczku, myslę, że Miłosz się nie obrazi, ale byłeś jak do tej pory najlepszym kompanem na Rzeźniku. Może powtórzymy?
Ale muszę przebiec przed Rzeźnikiem nie 600 km w ogóle, lecz np. 300 po górach |
chętnie, ale nic nie obiecuję:) w tym roku miałem przynajmniej być i... cenzura:) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 18:18
2013-06-03, 15:47 - tdrapella napisał/-a:
Też zgadzam się z Tobą Atri.
Miałem WIELKĄ przyjemność biec z Radkiem i bieg ten był dla mnie czystą przyjemnością, a wynik lepszy niż marzyłem przed startem. Radku, dziękuję Ci jeszcze raz za wspólny bieg i wspaniałe 14 godzin wspolnie spedzonych na trasie i jeszcze wiecej przed i po biegu. Dziękuję za świetne dobranie tempa i hamowanie kiedy mnie ponosiło i mobilizowanie na ostatnim zbiegu z Caryńskiej.
Przyznam, że mimo kolosalnych braków treningowych przed biegiem, czuję się po tym biegu duuużo lepiej niż po zwykłym maratonie. Wczoraj byłem wstanie pobiec do kościoła a wieczorem z żoną tańczyć jive"a :) |
Ty to jesteś chyba nie do zajechania??:) |
|
| | | |
|
| 2013-06-03, 21:39
Czy ktos z biegaczy przypadkiem nie zabrał mojego przepaku z Cisnej o numerze 298???? w środku była żółta kurtka! pilne!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-06-10, 23:47
|
| | | |
|
| 2013-06-20, 15:23 Cudne!!!
W przyszłym roku MUSZĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| | | |
|
| 2013-09-16, 13:41 "nowy"...
...termin już jest 20-21 czerwca 2014!!!
Teraz muszę tylko nie przegapić zapisów :) |
|