| | | |
|
| 2013-01-10, 02:15
2013-01-09, 20:46 - grześ71 napisał/-a:
karmi najlepiej smakuje po długim wybieganiu latem w 30 stopniowym słonku;)
|
myślę że zdecydowanie lepsze będzie Warka Radler albo Lech Sandy
widzicie tę godzinę?
to wcale nie jest śmieszne :/ |
|
| | | |
|
| 2013-01-10, 02:20
acha, co do piw jest edycja limitowana Red"sa, grapefriutowo-ananasowy
nie pijcie go!
jest obrzydliwe |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-10, 08:44
Ja jestem fanką pifka Żywego. Smakuje zawsze bardzo dobrze. Po długim i krótkim wybieganiu. Bez wybiegania również :) |
|
| | | |
|
| 2013-01-10, 09:15
2013-01-10, 08:44 - agawa napisał/-a:
Ja jestem fanką pifka Żywego. Smakuje zawsze bardzo dobrze. Po długim i krótkim wybieganiu. Bez wybiegania również :) |
...hmmm...a ja już zapomniałem, jak smakuje "pifko" :(... |
|
| | | |
|
| 2013-01-10, 18:34
Zaliczona szybsza dyszka w deszczu, śniegu i wietrze :P Zasp śnieżnych brak, a mimo to zima w tym roku daje popalić :) |
|
| | | |
|
| 2013-01-11, 07:32
2013-01-10, 18:34 - silver2687 napisał/-a:
Zaliczona szybsza dyszka w deszczu, śniegu i wietrze :P Zasp śnieżnych brak, a mimo to zima w tym roku daje popalić :) |
|
| | | |
|
| 2013-01-12, 12:30
...miłego dzionka :)...u mnie dzisiaj w planach "dyszka" w białym puchu :)... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-12, 16:22
ja dzisiaj w pracy do 20, rano zaspałam i byłam na styk w pracy, ale poranne brzuszki zrobiłam ;P
w planach tradycyjnie dwie pętle, ale to wieczorem, ok 22 |
|
| | | |
|
| 2013-01-12, 16:53
Wczoraj nabiegałam dyszkę w kopnym śniegu a dzisiaj mam lenia. Nigdzie nie idę ;p |
|
| | | |
|
| 2013-01-12, 18:13
2013-01-12, 16:53 - agawa napisał/-a:
Wczoraj nabiegałam dyszkę w kopnym śniegu a dzisiaj mam lenia. Nigdzie nie idę ;p |
A ja się rozchorowałem.Podle się czuję.Zero bieg przez kilka dni. |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 00:14
2013-01-12, 18:13 - tomek20064 napisał/-a:
A ja się rozchorowałem.Podle się czuję.Zero bieg przez kilka dni. |
brawo za mądrość i roztropność :)
ja musiałam zostać dłużej w pracy, wymarzłam na przystanku i w autobusie, w domu byłam po 23, dzisiaj nici z biegania :/ pół godziny stałam pod wrzącym prysznicem żeby się rozgrzać, miałam kolor gotowanego raczka i ciągle mnie telepało :(
chociaż sobie jeszcze poćwiczę na poprawę humoru... |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 00:23
2013-01-13, 00:14 - Magda napisał/-a:
brawo za mądrość i roztropność :)
ja musiałam zostać dłużej w pracy, wymarzłam na przystanku i w autobusie, w domu byłam po 23, dzisiaj nici z biegania :/ pół godziny stałam pod wrzącym prysznicem żeby się rozgrzać, miałam kolor gotowanego raczka i ciągle mnie telepało :(
chociaż sobie jeszcze poćwiczę na poprawę humoru... |
zimno Ci?, dziś, a w zasadzie już wczoraj oglądałem program dokumentalny o Syberii. Dzieci przy minus 44 stopniach grali w piłkę i bez rękawic.. a starsi sobie na ławeczce siedzieli i pili herbatkę:)
Tacy jakby przyjechali do nas na urlop to czuliby się jak w tropiku:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 09:28
Zima wróciła i to słoneczna :)
Wrócił też sezon na grypę i inne świństwa. U mnie w pracy pogrom.
Dzisiaj w planie Bieg WOŚP na 4 km + jakiś trening. W tym tygodniu mało biegałam. Jakoś tak wyszło ;)
Kolejne tygodnie mam nadzieję będą bardziej efektywne.
Miłej niedzieli :) |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 11:47
Krzysiu w pracy też miałam zimno, a rano, z powodu zaspania i tym samym ubierania się szybko, nie ubrałam się tak ciepło jak bym chciała
zresztą dzisiaj znowu za długo pospałam i z porannego biegania nici
zostaje wieczór |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 15:35
Ja dzisiaj zaliczyłam Bieg WOŚP + trening po. W sumie nabiegłam dzisiaj 18 km :)
Pogoda super, dopisała. Mroźno ale słonecznie. Wiatr też dopisał. Jak to nad morzem. Jego akurat nie brakuje nigdy :) |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 20:19
gdy jechałam do Katowic z Gliwic było sporo osób wracających z biegu orkiestrowego, nawet fajnie
ja idę teraz, chociaż oczka mi się zamykają, na 8, może 12km
dzisiejszy dzień popaprany, nie tak miało być, ale przynajmniej kupiłam rękawiczki na mrozy/w góry i zrobiłam wstępne rozeznanie w stuptutach
luty będzie w górach XD |
|
| | | |
|
| 2013-01-13, 21:19
2013-01-13, 20:19 - Magda napisał/-a:
gdy jechałam do Katowic z Gliwic było sporo osób wracających z biegu orkiestrowego, nawet fajnie
ja idę teraz, chociaż oczka mi się zamykają, na 8, może 12km
dzisiejszy dzień popaprany, nie tak miało być, ale przynajmniej kupiłam rękawiczki na mrozy/w góry i zrobiłam wstępne rozeznanie w stuptutach
luty będzie w górach XD |
No i mam go w końcu kupiłem sobie nareszcie Germina 110.Bardzo prosty w obsłudze czytelny i super wykonany.
Niestety pobiegałem sobie tylko po pokoju.Jeszcze trochę muszę się doleczyć i przetestuję go w terenia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-01-14, 11:54
2013-01-13, 21:19 - tomek20064 napisał/-a:
No i mam go w końcu kupiłem sobie nareszcie Germina 110.Bardzo prosty w obsłudze czytelny i super wykonany.
Niestety pobiegałem sobie tylko po pokoju.Jeszcze trochę muszę się doleczyć i przetestuję go w terenia. |
Mój mąż korzysta z tego Garminka :)
Tak się do niego przyzwyczaił, że bez niego nie wychodzi na trening. |
|
| | | |
|
| 2013-01-14, 12:57
2013-01-14, 11:54 - agawa napisał/-a:
Mój mąż korzysta z tego Garminka :)
Tak się do niego przyzwyczaił, że bez niego nie wychodzi na trening. |
|
| | | |
|
| 2013-01-14, 14:25
2013-01-14, 12:57 - tomek20064 napisał/-a:
No to fajnie. |
Niemniej jednak zdarza się, że na niego wyklina.
Za to mój Garminek jest kochany i niezawodny :) |
|