|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | benek_b (2012-07-11) | Ostatnio komentował | slavo65 (2012-07-13) | Aktywnosc | Komentowano 13 razy, czytano 196 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-07-11, 19:08 Polscy biegacze - jacy jesteście?
He, he, porównałem sobie podczas urlopu w Czechach polskich biegaczy i czeskich pod względem liczebności. Jeżdżąc po wielu miejscach w Czeskim Raju natknąłem się w ciągu tygodnia na 3 (słownie: trzech) biegaczy. Sam, biegając, czułem się jak dziwak. Ale za to cyklistów masa! |
| | | | | |
| 2012-07-12, 09:46
2012-07-11, 19:08 - benek_b napisał/-a:
He, he, porównałem sobie podczas urlopu w Czechach polskich biegaczy i czeskich pod względem liczebności. Jeżdżąc po wielu miejscach w Czeskim Raju natknąłem się w ciągu tygodnia na 3 (słownie: trzech) biegaczy. Sam, biegając, czułem się jak dziwak. Ale za to cyklistów masa! |
Zastanawia mnie to, jak to koresponduje z informacjami podawanymi publicznie przez Czechów, że u nich biega 200.000 osób. Imprez z frekwencją ponad 1000 uczestników jest tam raptem kilka (trzy?), ale gdy rozmawiam z firmami sponsorskimi, to mówią one, że w Czechach warto inwestować w imprezy, bo mają po kilkanaście tysięcy uczestników. Trochę mi to przypomina nadmuchaną bańkę - podejrzewam, że do statystyk wliczają dzieci biegające w zawodach szkolnych oraz wszelkie śniadaniowe imprezy towarzyszące na 1000 metrów, gdzie się nawet nie biegnie, ale idzie :-)
Niby nie problem, ale gdy podczas spotkania z wielką korporacją pada taki argument, albo na konferencji AIMS, to robi się... hm... niezręcznie - nagle wychodzi na to, ze w Polsce biega 1/10 tego co w Czechach. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-07-12, 13:35
Ci Czesi to spryciarze. Może do biegaczy doliczają też tych biegających po piwo;) |
| | | | | |
| 2012-07-12, 18:50
Bardzo mnie to szczerze mówiąc zdziwiło, bo rzeczywiście - chodzą słuchy że to taki rozbiegany naród. Jak sobie biegałem, to się na mnie gapili jak na kosmitę, choć byłem w dosyć "cywilizowanych" rejonach - okolice Pragi i północne Czechy - tereny naprawdę znakomite do biegania...
Ale, jak pisałem, rowerzystów mnóstwo. A może oni biegają sezonowo, a nie jak my - cały rok? Np. wiosna i jesień :) |
| | | | | |
| 2012-07-12, 22:29
mam takie wrażenia, jak przeglądam ofertę biegów w Czechach jaka jest na MP,że tam chyba bardziej popularne jest bieganie crossowo-górskie. Może to jest dobry trop :) Fajnie jakby się wypowiedział ktoś kto uczestniczy tam w biegach, a z tego co zauważyłem jest kilka takich osób na portalu :) |
| | | | | |
| 2012-07-12, 23:43
W sobotę mam bieg w Czechach, górski, zobaczymy jak sobie poradzą z naszą konkurencją. |
| | | | | |
| 2012-07-13, 00:06
może liczą też bieganie na nartach, to wtedy faktycznie tyle :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-07-13, 00:54
2012-07-12, 22:29 - ziko303 napisał/-a:
mam takie wrażenia, jak przeglądam ofertę biegów w Czechach jaka jest na MP,że tam chyba bardziej popularne jest bieganie crossowo-górskie. Może to jest dobry trop :) Fajnie jakby się wypowiedział ktoś kto uczestniczy tam w biegach, a z tego co zauważyłem jest kilka takich osób na portalu :) |
Masz dobre wrażenie... ;) W górkach są cholernie mocni. Biegam często w pograniczu czesko-polskim i z kilkoma biegaczami już się nieco znam. Od momentu, kiedy zacząłem sobie startować u naszych sąsiadów z południa, nabrałem przekonania, że poziom amatorski jest u nich bardzo wysoki, tym bardziej w biegach krosowych lub górskich... Dodam choćby na przykładzie biegu, w którym ostatnio brałem udział (Maraton Gór Stołowych)... Taki sobie skromny, kompletny amator Miroslav Hornych, który biega w starych, rozciągniętych bawełnianych "łachach" regularnie rokrocznie rywalizuje z powodzeniem ze ścisłą polską czołowką w biegach górskich... zawsze jest w czubie, a w tym roku był drugi w Open... Taki mały, niepozorny człowieczek, który ma pracę i dwójkę małych dzieciaczków, a bieganie to tylko pasja... Takich przykładów jest tam naprawdę więcej...
Mają oni (Czesi) swoje cykle biegów górskich... Puchar Iscarexu (ponad 40 biegów liczonych do punktacji) oraz "SAUCONY Český pohár v běhu do vrchu" (ok. 50 biegów liczonych do punktacji)... Są to biegi nierzadko o średniej lub wysokiej skali trudności (np. 4 sierpnia Bieg na Serak w Jesenikach, gdzie na 12,5 km mamy do pokonania przewyższenie 1165 m na plus...). Są też inne biegi, jak również wiele asfaltowych i płaskich...
Sam niejednokrotnie przekonałem się, że prócz biegów na ok. 100 lub więcej biegaczy, są biegi bardzo kameralne na ok. 20-30 osób... i nierzadko na takich zawodach można spotkać biegaczy ze ścisłej czeskiej czołówki... Czy jest tam kasa? Nie! Choć bywają to nierzadko reprezentanci kraju, charakteryzuje ich niebywała skromność, a swoją "wyższość" udowadniają wyłącznie na trasie biegu... nie ma "gwiazdorstwa"... Mi czeskie klimaty pasują i zamierzam biegać tam coraz częściej... mocne, piękne trasy, a ponadto względy ekonomiczne (biegi już za 30-100 koron... rzadko zdarza się drożej...) |
| | | | | |
| 2012-07-13, 00:58
2012-07-12, 23:43 - a.Klimczak napisał/-a:
W sobotę mam bieg w Czechach, górski, zobaczymy jak sobie poradzą z naszą konkurencją. |
Pytanie... czy Ty dasz radę...? ;) Jestem w stanie wskazać kobiety, które złoją Tobie skórę... ;))) |
| | | | | |
| 2012-07-13, 16:02
doliczcie około 8 000 czynnych biegaczy na orientację zrzeszonych w ponad 200 klubach |
| | | | | |
| 2012-07-13, 18:09
Zabawię się w Admina - przypominam że temat brzmi: Polscy biegacze - jacy jesteście (nie: czescy)... Chociaż sam zacząłem z tymi Czechami :)
A wyniki ankiet bardzo ciekawe. Nasuwa mi się jednak smutna myśl - od statystyk się nie ucieknie, choćby nie wiem jak szybko biec... |
| | | | | |
| 2012-07-13, 18:24
2012-07-13, 18:09 - benek_b napisał/-a:
Zabawię się w Admina - przypominam że temat brzmi: Polscy biegacze - jacy jesteście (nie: czescy)... Chociaż sam zacząłem z tymi Czechami :)
A wyniki ankiet bardzo ciekawe. Nasuwa mi się jednak smutna myśl - od statystyk się nie ucieknie, choćby nie wiem jak szybko biec... |
Sam wsadziłeś kij w mrowisko... czeskie... ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-07-13, 19:36 :)
Nie ma co dociekać jacy są polscy, a jacy czescy biegacze. Najważniejsze, że MY biegamy!
Jutro biegam razem z Arturem w Policach nad Metuji. Trasa biegu w czeskiej części Gór Stołowych. Długość 8900m, przewyższenie +350m i skromne wpisowe 60CZK. Wpadnijcie na "Beh na Hvezdu"
Na początku lipca brałem udział w "Horkim behu na Lysou horu" i widziałem mnóstwo biegających Czechów. Najstarszy 86 letni uczestnik zawodów dobrnął do mety pokonując ponad 5 kilometrową trasę z 688 metrowym przewyższeniem w potwornym upale. Czesi naprawdę biegają :) |
|
|
|
| |
|