|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | pjach (2012-01-27) | Ostatnio komentował | Ryszard N (2012-02-01) | Aktywnosc | Komentowano 57 razy, czytano 414 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-01-31, 10:51
LINK: http://www.facebook.com/pages/Maciek-biega/220526717985369 | Chciałem pobiec w Dębnie
dlatego, że:
- jest to fajna impreza organizowana przez dużą grupę osób. Myślę, że dla nich jest to Wielkie Wydarzenie. Wypowiedź jednej osoby (nawet jeżeli jest to Dyrektor Maratonu) nie może obciążać wolontariuszy, kibiców i osób zaangażowanych w organizację
- trasa jest przyjazna biegaczom
- i najważniejsza sprawa czyli „mit Dębna” czyli TO COŚ, co przyciąga tu biegaczy z całej Polski :-)
Warto „otworzyć” Dębno
Zdanie co do udziału w biegu osób na wózkach, jest bardzo podzielone. „Kryterium Przeszkadzania” to w końcu coś bardzo nieokreślonego. Z wypowiedzi wynika, że trasa jak najbardziej sprzyja wózkarzom. Jest tam dostatecznie dużo miejsca do wymijania. Z drugiej strony zawodnikom biegnącym „na resztkach świadomości” przeszkadzać będzie każda niedogodność i każda osoba będąca na trasie biegu (i jest to zrozumiałe).
Imprez biegowa to także przestrzeń społeczna. Możliwość swobodnego dostępu do niej jest wyznacznikiem poziomu kultury. Od akceptacji niepełnosprawnych do ich pełnego udziału w życiu społecznym. I tu można mówić o wykluczeniu... dyskryminacji...
Ale można też powiedzieć, że potrzeba czasu na takie zmiany. Bywa, że dużo czasu. W ubiegłym roku zapis regulaminowy nie zezwalał wózkarzom na start w Maratonie w Łodzi. Obecnie osoby niepełnosprawne mogą w nim wystartować. Dobrze by było gdyby stanowisko organizatorów Maratonu w Dębnie również uległo ewolucji.
Więc może za rok spróbujemy ponownie...
Nie pobiegniemy w Dębnie
…bo biega się tam gdzie są przyjaciele.
Dziękuję Kaziu za zaproszenie do Torunia,na Kamus Cross panu Bogdanowi Witwickiemu za zaproszenie na „Silesię”. Pani Hannie Zdanowskiej i panu Michałowi Drelichowi dziękujemy za zaproszenie do Łodzi. I zapewne tu wystartujemy 15 kwietnia.
A Korona Maratonów? Wszystko przed nami...
Dziękujemy za wsparcie!!! Zapraszamy na naszą facebookową stronę http://www.facebook.com/pages/Maciek-biega/220526717985369
Do zobaczenia na trasie
|
| | | | | |
| 2012-01-31, 10:58
jak już chcecie być tacy "ą ę i w ogólę" to zacznijcie pisać "Maciek" a nie "wózek"
jeżeli w tym roku nawet wózkarze zostali wyproszeni ze względu na rozgrywane mistrzostwa, to dla mnie temat jest zamknięty
Maćkowi na pewno jest wszystko jedno w którym biegu weźmie udział z tatą, jego cieszy że są ludzie, że coś się dzieje, że jest dostrzegany, bo na pewno wszyscy mu machają, pozdrawiają, po dniach spędzanych tylko w domu i z rodziną nie dziwię się że cieszy go jeżdżenie w babyjoggerze
to że Paweł używa Maćka do tego specyficznego wymuszenia uważam za nieetyczne- niech ten jeden raz pobiegnie sam, albo poczeka do następnego roku, może sytuacja się wtedy zmieni i nie będzie konieczności rezygnowania z biegu z Maćkiem
uważam że za "robienie sobie jaj" Staszek Lenkiewicz powinien oficjalnie przeprosić, z drugiej strony wiem też jak łatwo jest manipulować słowem i nie zdziwiłabym się gdyby tutaj coś takiego zastosowano
mamy wycinek wypowiedzi a w Wyborczej ostatnio często obserwuję takie nieładne zagrywki pod publiczkę i dla uatrakcyjnienia materiału (piszę o przypadkach które znam, wiem jak było i jak później zostało to opisane)
a że Dębno jest specyficzne...
wiele osób czuje respekt przed tym biegiem
w Dębnie nie widziałam "marszu pingwinów" tak powszechnego na innych maratonach
do Dębna jadą ludzie hmmm.... przygotowani
to czyni z tego maratonu coś prestiżowego i niepowtarzalnego, nie tylko ze względu na wiernych kibiców, i całą atmosferę otaczającą bieg
zapytałam o zdanie mojego znajomego poruszającego się na wózku, w pełni się ze mną zgadza |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-31, 12:34
Panie Pawle , Maćku . W pełni popieram Was w dążeniu do celów jakie sobie stawiacie . Dla swoich dzieci zrobiłbym wszystko bez wahania . Spełniajcie swoje marzenia . Trzymam za Was kciuki |
| | | | | |
| 2012-01-31, 12:39
2012-01-31, 10:51 - pjach napisał/-a:
Chciałem pobiec w Dębnie
dlatego, że:
- jest to fajna impreza organizowana przez dużą grupę osób. Myślę, że dla nich jest to Wielkie Wydarzenie. Wypowiedź jednej osoby (nawet jeżeli jest to Dyrektor Maratonu) nie może obciążać wolontariuszy, kibiców i osób zaangażowanych w organizację
- trasa jest przyjazna biegaczom
- i najważniejsza sprawa czyli „mit Dębna” czyli TO COŚ, co przyciąga tu biegaczy z całej Polski :-)
Warto „otworzyć” Dębno
Zdanie co do udziału w biegu osób na wózkach, jest bardzo podzielone. „Kryterium Przeszkadzania” to w końcu coś bardzo nieokreślonego. Z wypowiedzi wynika, że trasa jak najbardziej sprzyja wózkarzom. Jest tam dostatecznie dużo miejsca do wymijania. Z drugiej strony zawodnikom biegnącym „na resztkach świadomości” przeszkadzać będzie każda niedogodność i każda osoba będąca na trasie biegu (i jest to zrozumiałe).
Imprez biegowa to także przestrzeń społeczna. Możliwość swobodnego dostępu do niej jest wyznacznikiem poziomu kultury. Od akceptacji niepełnosprawnych do ich pełnego udziału w życiu społecznym. I tu można mówić o wykluczeniu... dyskryminacji...
Ale można też powiedzieć, że potrzeba czasu na takie zmiany. Bywa, że dużo czasu. W ubiegłym roku zapis regulaminowy nie zezwalał wózkarzom na start w Maratonie w Łodzi. Obecnie osoby niepełnosprawne mogą w nim wystartować. Dobrze by było gdyby stanowisko organizatorów Maratonu w Dębnie również uległo ewolucji.
Więc może za rok spróbujemy ponownie...
Nie pobiegniemy w Dębnie
…bo biega się tam gdzie są przyjaciele.
Dziękuję Kaziu za zaproszenie do Torunia,na Kamus Cross panu Bogdanowi Witwickiemu za zaproszenie na „Silesię”. Pani Hannie Zdanowskiej i panu Michałowi Drelichowi dziękujemy za zaproszenie do Łodzi. I zapewne tu wystartujemy 15 kwietnia.
A Korona Maratonów? Wszystko przed nami...
Dziękujemy za wsparcie!!! Zapraszamy na naszą facebookową stronę http://www.facebook.com/pages/Maciek-biega/220526717985369
Do zobaczenia na trasie
|
Ja tylko odniosę się do fragmentu:
" Z wypowiedzi wynika, że trasa jak najbardziej sprzyja wózkarzom. Jest tam dostatecznie dużo miejsca do wymijania."
Niestety nie jest tak dobrze, jakby się wydawało. Jakieś 3 lata temu byłem świadkiem, jak dwóch finiszujących z prędkością 40-50 km/godz wózkarzy wpadło od tyłu w grupę biegaczy kończących 2-okrążenie. Wyglądało to makabrycznie, wszyscy leżeli a jeden z wózkarzy stracił w ten sposób podium.
Kilka lat wcześniej, gdy startowali także rolkarze, byłem jednym z zawodników biegnących w kilkuosobowej grupie, do które w lesie pędzący rolkarze krzyczeli - i tu przepraszam za cytat - WYPIERDALAĆ !!! Odwzajemniliśmy się staropolskim zwrotem, i nie było do POZDRAWIAMY.
Także bywa, że nie jest zbyt miło. Inna sprawa, że chodzi o zupełnie inny wózek. |
| | | | | |
| 2012-01-31, 12:44
2012-01-31, 12:39 - Admin napisał/-a:
Ja tylko odniosę się do fragmentu:
" Z wypowiedzi wynika, że trasa jak najbardziej sprzyja wózkarzom. Jest tam dostatecznie dużo miejsca do wymijania."
Niestety nie jest tak dobrze, jakby się wydawało. Jakieś 3 lata temu byłem świadkiem, jak dwóch finiszujących z prędkością 40-50 km/godz wózkarzy wpadło od tyłu w grupę biegaczy kończących 2-okrążenie. Wyglądało to makabrycznie, wszyscy leżeli a jeden z wózkarzy stracił w ten sposób podium.
Kilka lat wcześniej, gdy startowali także rolkarze, byłem jednym z zawodników biegnących w kilkuosobowej grupie, do które w lesie pędzący rolkarze krzyczeli - i tu przepraszam za cytat - WYPIERDALAĆ !!! Odwzajemniliśmy się staropolskim zwrotem, i nie było do POZDRAWIAMY.
Także bywa, że nie jest zbyt miło. Inna sprawa, że chodzi o zupełnie inny wózek. |
Michał
odpowiedź jest jedna
kultura
w Katowicach w powitaniu wiosny miałem takie zdarzenie:
byłem dublowany, ustapiłem miejsca i krzyknąłem do biegacza obok- "dublują nas, ustąp" usłyszałem od niego "mam to w dupie, ja placiłem a oni pewnie nie" |
| | | | | |
| 2012-01-31, 13:08
2012-01-31, 10:34 - mariod napisał/-a:
Rozumiem że super prestiżowe to w cudzysłowie? |
| | | | | |
| 2012-01-31, 15:54 moim zdaniem...
Szanuję chęć startu kol.Pawła w Dębnie, ale jest regulamin biegu i to jest rzecz święta. Dobrze się tu pisze co niektórym namawiającym do łamania prawa. Czy my Polacy zawsze musimy iść pod prąd?? Organizator odpowiada za bezpieczeństwo biegaczy. Jeżeli koledze zależy to przecież może pobiec bez wózka. Szczerze mówiąc nie widzę tu nic sprzecznego z integracją czy wykluczeniem. To dotyczy zawodników niepełnosprawnych startujących w zawodach. Bo co byście powiedzieli gdyby Dębno wróciło do starych zasad, sprzed kilkunastu lat i żeby wystartować trzeba było legitymować się czasem w maratonie 2:45.I powtórzę .. tak jest napisany regulamin i tego się należy trzymać.Trochę rozsądku nie zaszkodzi. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-31, 15:57
2012-01-31, 15:54 - KKFM napisał/-a:
Szanuję chęć startu kol.Pawła w Dębnie, ale jest regulamin biegu i to jest rzecz święta. Dobrze się tu pisze co niektórym namawiającym do łamania prawa. Czy my Polacy zawsze musimy iść pod prąd?? Organizator odpowiada za bezpieczeństwo biegaczy. Jeżeli koledze zależy to przecież może pobiec bez wózka. Szczerze mówiąc nie widzę tu nic sprzecznego z integracją czy wykluczeniem. To dotyczy zawodników niepełnosprawnych startujących w zawodach. Bo co byście powiedzieli gdyby Dębno wróciło do starych zasad, sprzed kilkunastu lat i żeby wystartować trzeba było legitymować się czasem w maratonie 2:45.I powtórzę .. tak jest napisany regulamin i tego się należy trzymać.Trochę rozsądku nie zaszkodzi. |
a mi się wciąż wydaje, że nawet bardziej niż o treść regulaminu, chodzi tutaj o formę odpowiedzi, że o nieszczęsnym blogu zbiga nie wspomnę. |
| | | | | |
| 2012-01-31, 16:38
wiem z własnego doświadczenia jak życie uczy pokory i jak pod wpływem pewnych okoliczności potrafimy zmienić swoje zdanie co do którego niedawno byliśmy święcie przekonani o 180 stopni; w takich przypadkach jak ta sytuacja, rozdmuchana już przez media najlepiej nie kierować się emocjami; rozważyć za i przeciw bez prasowej sensacji. Obie strony mają swoje racje co więcej reprezentują nie tylko siebie jako jednostkę , mamy z jednej strony opcję wykluczonych i z drugiej bezpieczeństwo biegaczy , zamykanie drzwi przed ludźmi nie w pełni sprawnymi nie powinno mieć miejsca nigdzie ale czy to znaczy że sportowe igrzyska olimpijskie w Londynie mają być na szerokich zasadach bez podziału na tzw paraolimpiadę a rozszerzając problem dlaczego festiwal piosenki opole i sopot jest pozbawiony śpiewających podopiecznych pani Anny Dymnej z programu ""mimo wszystko" , czy odpowiedzią na ten konflikt różnicy interesów nie jest : nie dajmy się zwariować!... ja nie wiem , nie umiem odpowiedzieć stanowczo ...p.s. nie widzę niczego złego w tym że mogą być biegi z zastrzeżeniem :tylko dla biegaczy jeśli są to wyjątki, to też trzeba zrozumieć |
| | | | | |
| 2012-01-31, 17:09
W który to miejscu regulamin Dębna zakazuje startu z niepełnosprawnym dzieckiem w wózku?
NIE MA tam takiego zakazu.
Pan Paweł popełnił ten błąd, że się zapytał o zgodę. Niepotrzebnie. Trzeba było po prostu pobiec. |
| | | | | |
| 2012-01-31, 17:12
RACJA jak dupa.Każdy ma swoją. |
| | | | | |
| 2012-01-31, 18:08
2012-01-31, 17:12 - fan10 napisał/-a:
RACJA jak dupa.Każdy ma swoją. |
niektórzy mają nawet dwie...i więcej... |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-01-31, 20:27
2012-01-31, 17:09 - alinek napisał/-a:
W który to miejscu regulamin Dębna zakazuje startu z niepełnosprawnym dzieckiem w wózku?
NIE MA tam takiego zakazu.
Pan Paweł popełnił ten błąd, że się zapytał o zgodę. Niepotrzebnie. Trzeba było po prostu pobiec. |
uważam, że pan Paweł dobrze zrobił pytając się o zgodę, bo nie może być samowolka, wyobrażacie to sobie? każdy startuje ze swoim dzieckiem, psem (bo też się to zdarza) i nie wiem co jeszcze,
przeważnie aby uczestniczyć w maratonie trzeba mieć skończone 18 lat, więc to w zasadzie dobra wola organizatorów, że wpuszczają na trasę również niemowlaki w wózkach i starsze dzieci,
ale jak pytamy się o zgodę, to niestety trzeba liczyć się z odmową, na pewno ton wypowiedzi dyrektora maratonu dolała oliwy do ognia, chociaż uważam, że do dyskryminacji nie doszło w tym przypadku
|
| | | | | |
| 2012-01-31, 20:47
Zawsze wydawało mi się że bieganie powinno łączyć ludzi....widać cały czas byłem w błędzie |
| | | | | |
| 2012-02-01, 17:02
Sobie teraz myślę że niektórzy mogą miec tak odmienne zdania że mogą myślec że Paweł pokazuje się nie jak piszą niektórzy z tym wózkiem lecz Mackiem tylko po to by się pokazac jak np.znany bosy biegacz czy pewien gośc w szlafroku. Bo skoro ktoś występuje przeciw jego udziałowi w tym maratonie to sobie tak mogę pomyślec.
Paweł biega długi czas z Mackiem ,widziałem go na wielu maratonach i wogle biegach i jakoś nie słyszałem by ktoś się skarżył że zajechał komuś drogę powodując niebezpieczne sytuacje. Dla tych co myślą że tu w Dębnie nie ma miejsca na tak szerokiej trasie przy niedużej ilości uczestników to podam przykład Berlina. Na tamtym maratonie gdzie startuje 35 000 biegaczy,trasa jest zatłoczona od biegaczy i w wielu miejscach z przewężeniami spotyka się biegnących z wózkami. W związku z tym to żaden argument o niebezpieczeństwie.
Paweł kocha niepełnosprawnego syna. Organizuje bieg dla biegaczy z wpisowym przeznaczonym na jego rechabilitację tzw. BIEG DLA MACKA. Nie wyciąga tylko ręki o datki kładąc skarbonki nie dając nic w zamian za co go chwalę i bronię! |
| | | | | |
| 2012-02-01, 17:07
2012-01-31, 20:27 - sxi555 napisał/-a:
uważam, że pan Paweł dobrze zrobił pytając się o zgodę, bo nie może być samowolka, wyobrażacie to sobie? każdy startuje ze swoim dzieckiem, psem (bo też się to zdarza) i nie wiem co jeszcze,
przeważnie aby uczestniczyć w maratonie trzeba mieć skończone 18 lat, więc to w zasadzie dobra wola organizatorów, że wpuszczają na trasę również niemowlaki w wózkach i starsze dzieci,
ale jak pytamy się o zgodę, to niestety trzeba liczyć się z odmową, na pewno ton wypowiedzi dyrektora maratonu dolała oliwy do ognia, chociaż uważam, że do dyskryminacji nie doszło w tym przypadku
|
Pani Alino tu ma pani odpowiedź. Czy organizator w reg. ma pisać o wszystkim ?? Przecież tego co już piszą to nie czytamy, a co dopiero jak zacznie pisać o wszystkim. Zapytał i zrobił słusznie. Nikt mu nie zabrania startować w Dębnie, ale bez wózka. Przepraszam, ale Pani namawia do łamania prawa. Podpisanie zgłoszenia jest zawarciem umowy. I gdyby się coś stało to organizator ponosi konsekwencje prawne. Trochę zdrowego rozsądku nie zaszkodzi nikomu. |
| | | | | |
| 2012-02-01, 22:14
2012-02-01, 17:07 - KKFM napisał/-a:
Pani Alino tu ma pani odpowiedź. Czy organizator w reg. ma pisać o wszystkim ?? Przecież tego co już piszą to nie czytamy, a co dopiero jak zacznie pisać o wszystkim. Zapytał i zrobił słusznie. Nikt mu nie zabrania startować w Dębnie, ale bez wózka. Przepraszam, ale Pani namawia do łamania prawa. Podpisanie zgłoszenia jest zawarciem umowy. I gdyby się coś stało to organizator ponosi konsekwencje prawne. Trochę zdrowego rozsądku nie zaszkodzi nikomu. |
Kaziu, masz absolutną rację. |
|
|
|
| |
|