|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek zamknięty ogólnodostępny | Multi-Forum | Półmaraton Piła | Wątek założył | bmorski (2011-06-13) | Ostatnio komentował | Tomhud (2011-09-18) | Aktywnosc | Komentowano 398 razy, czytano 3134 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | 21 Półmaraton Philipsa
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 |
| Do tego tematu podpięte są newsy:
| |
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-09-06, 09:07 PO CO ZAPISY I OPŁATY WCZEŚNIEJ I TAK CIĘ NIE MA NA LIŚCIE
LINK: http://Zapisany w Lipcu i opłata. Przyjazd na start nie ma na liście. Kolejka 2.5h | Zapisałem się w Lipcu opłaciłem też w lipcu. Byłem w biurze przed 9 i to sporo. Zanim wyjaśniłem mając opłatę w ręku to zabrakło już mi koszulki z Mistrzostw Wojska a o rozgrzewce nie było nawet mowy bo na strat dostałem się 4 minuty przed i bieg na 1.20h. Masakra woda co 5km gdzie w tej temp. powinna być co 2,5 km. Piła w tym roku na 10pkt. dostaje 1 pkt. |
| | | | | |
| 2011-09-06, 09:48
2011-09-05, 21:09 - Aniad1312 napisał/-a:
W Kościanie jest b. fajna trasa. W zeszłym roku udało mi się tam zrobić wynik lepszy o 7 min od poprzedniej połówki, którą biegłam w sierpniu. W tym roku tak pięknie nie będzie... :)) |
Półmaraton w Kościanie jest bardzo dobrze zorganizowany. Biegłem ostatnie dwie edycje i byłem bardzo zadowolony.
Co do trasy: trzy pętelki (podobnie jak w Grodzisku), w sumie ok. Miejscami "kocie łby" - trzeba wtedy uważać.
Trochę niefajne jest to, że trasa prowadzi przez osiedla domów jednorodzinnych, a że akurat zaczyna się sezon grzewczy to można czasem się nawdychać nie-wiadomo-czego (nie wiem, czy ci ludzie palą opony w piecach???).
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-09-06, 09:59
Jak się przyjechało wcześniej do PIŁY my byliśmy już po 8ej to żadnej kolejki nie było w biurze i na spokojnie można było odebrać numer startowy :)
Dalej start zmieniony i nie było w tym roku takiego zamieszania jak dla mnie jak rok temu
Zabezpieczenie trasy jak dla mnie było wszystko OK :)
ale co do punktów odświeżania to dla mnie totalna wpadka porażka, było przecież wiadome od kilku dni zapowiadali że będzie na prawdę gorąco , do kubków wlewali tak mało wody że ledwo na mały łyczek nie szło go wziąć a o polaniu się wodą już nie wspomnę porażka ;/ co to chcieli zaoszczędzić na wodzie w taki upał ? nie dziwie się że się zawodnicy słaniali na nogach, nie można by było się postarać by strażacy w taką pogodę postawili z 1 czy 2 kurtyny wodne na trasie ? na pewno by się przydały i pomogły bo co dały te punkty co 5km ? dla mnie nic ? na punkcie na 5km jak wziąłem wodę udało mi się mały łyczek wziąć i ledwo polać i już mi się znowu chciało pić ;/
Medal bardzo fajny mi się podoba, koszulka jak zwykle bawełna , taka duża firma Asics i nie może się o techniczną postarać ? chyba że sie nie chce to co innego
Po biegu by sie masaże przydały, był namiot RUNNERS ale jak tam wszedłem popatrzyć czy są masaże usłyszałęm tylko że " TYLKO DLA RUNNERS " masakra
a taki gorąc to start można by moim zdaniem zrobić wcześniej o 10ej było by już lepiej
Za rok i tak wrócę do PIŁY |
| | | | | |
| 2011-09-06, 10:11
2011-09-06, 09:59 - golon napisał/-a:
Jak się przyjechało wcześniej do PIŁY my byliśmy już po 8ej to żadnej kolejki nie było w biurze i na spokojnie można było odebrać numer startowy :)
Dalej start zmieniony i nie było w tym roku takiego zamieszania jak dla mnie jak rok temu
Zabezpieczenie trasy jak dla mnie było wszystko OK :)
ale co do punktów odświeżania to dla mnie totalna wpadka porażka, było przecież wiadome od kilku dni zapowiadali że będzie na prawdę gorąco , do kubków wlewali tak mało wody że ledwo na mały łyczek nie szło go wziąć a o polaniu się wodą już nie wspomnę porażka ;/ co to chcieli zaoszczędzić na wodzie w taki upał ? nie dziwie się że się zawodnicy słaniali na nogach, nie można by było się postarać by strażacy w taką pogodę postawili z 1 czy 2 kurtyny wodne na trasie ? na pewno by się przydały i pomogły bo co dały te punkty co 5km ? dla mnie nic ? na punkcie na 5km jak wziąłem wodę udało mi się mały łyczek wziąć i ledwo polać i już mi się znowu chciało pić ;/
Medal bardzo fajny mi się podoba, koszulka jak zwykle bawełna , taka duża firma Asics i nie może się o techniczną postarać ? chyba że sie nie chce to co innego
Po biegu by sie masaże przydały, był namiot RUNNERS ale jak tam wszedłem popatrzyć czy są masaże usłyszałęm tylko że " TYLKO DLA RUNNERS " masakra
a taki gorąc to start można by moim zdaniem zrobić wcześniej o 10ej było by już lepiej
Za rok i tak wrócę do PIŁY |
zgadza się, rano było wręcz za zimno :) jakby start był o 9ej... hmm ale teraz to można tylko pogdybać ;)
mam nadzieję, że za rok znowu wyruszymy pełną ekipą z uśmiechami na ustach :)
ze swojej strony dodam, iż faktycznie może niektórych tutaj ponosi, jednak org"owie nie biegną za nas. Proponuję lekki dystans do tej zabawy, to nie walka o ogień... A co by było, jakby na starcie rozpętał się huragan i co niektórych by wciągnęła trąba powietrzna ? ;)
proponuję wziąć głęboki oddech i luźna łydka, na jednym upale świat przecież się nie kończy ;) |
| | | | | |
| 2011-09-06, 10:27
2011-09-06, 10:11 - snipster napisał/-a:
zgadza się, rano było wręcz za zimno :) jakby start był o 9ej... hmm ale teraz to można tylko pogdybać ;)
mam nadzieję, że za rok znowu wyruszymy pełną ekipą z uśmiechami na ustach :)
ze swojej strony dodam, iż faktycznie może niektórych tutaj ponosi, jednak org"owie nie biegną za nas. Proponuję lekki dystans do tej zabawy, to nie walka o ogień... A co by było, jakby na starcie rozpętał się huragan i co niektórych by wciągnęła trąba powietrzna ? ;)
proponuję wziąć głęboki oddech i luźna łydka, na jednym upale świat przecież się nie kończy ;) |
na to liczę że za rok jedziemy wyruszymy tym samym składem z uśmiechami na ustach do PIŁY :)
zgadza się luźna łydka ! :)
A i czekamy na foty z trasy biegu :) |
| | | | | |
| 2011-09-06, 10:32
no właśnie, PAPARAZZI czekamy na linki do galerianek ;) |
| | | | | |
| 2011-09-06, 10:52 Masówka
Jak nie trudno zauważyć, większość na tym forum jest nie zadowolona z organizacji biegu, a jednak mogę się założyć ,że na przyszły rok znów przyjedzie masa ludzi. Drodzy biegacze w Polsce i Europie jest naprawdę dużo wspaniałych biegów. Może czas zmienić przyzwyczajenia. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-09-06, 11:08
Ja jestem zadowolony. Zapłaciłem 45 zł zyskałem dużo więcej, przede wszystkim wrażenia i wspomnienia, poczułem ducha rywalizacji, zmagałem się z własnymi słabościami. Szmaciana koszulka i brak wody na 18-19 km to przy tym nic. Jakichkolwiek kolejek nie widziałem, pewnie dlatego, że byłem na miejscu "już" o 8:00. Chyba ja i niektórzy z forumowiczów w innym biegu startowaliśmy. Ostry opr należy się jedynie za obsługę medyczną. Pilanie bardzo sympatyczni, przejezdni kierowcy chamy na potęgę. |
| | | | | |
| 2011-09-06, 11:41
2011-09-06, 11:08 - marzyjanek napisał/-a:
Ja jestem zadowolony. Zapłaciłem 45 zł zyskałem dużo więcej, przede wszystkim wrażenia i wspomnienia, poczułem ducha rywalizacji, zmagałem się z własnymi słabościami. Szmaciana koszulka i brak wody na 18-19 km to przy tym nic. Jakichkolwiek kolejek nie widziałem, pewnie dlatego, że byłem na miejscu "już" o 8:00. Chyba ja i niektórzy z forumowiczów w innym biegu startowaliśmy. Ostry opr należy się jedynie za obsługę medyczną. Pilanie bardzo sympatyczni, przejezdni kierowcy chamy na potęgę. |
Fakt,że te mankamenty które były na tym półmaratonie nie są w stanie przycmic rangi i popularności tej imprezy. Wierzymy że za mała ilosc wody na trasie i bawełniana koszulka zamiast technicznej jak na renomowanych tego typu imprezach-Grodzisk w ub. roku,Jarosławiec,Kraków,Toruń,Kietrz i w zeszłym i obecnie Maraton Wrocław to tylko tymczasowy stan rzeczy i to ulegnie poprawie.Mam wrazenie że w tym roku medal był najładniejszy a biegłem po raz 10. Ten bieg ma fajną atmosferę jak przystało na wielkie biegi i Pilanie rzeczywiście są przychylni. A kulturą chamskich kierowców widzących tylko swoje cztery kółka nie ma się co przejmowac, niech sobie psioczą. We Wrocławiu na maratonie niebawem pewnie też się tacy trafią ale to margines w porównaniu z przychylną publicznością.Skoro we wrześniu też zdarzają się tak wysokie temperatury jak w tą niedzielę to wnioskuję do organizatora by bieg zrobic wcześniej, przynajmniej o 1 godzinę. W takie gorąco to tylko niektórym się dobrze biega!
I na koniec, prowadzę coroczny od 10 lat swój ranking wynków,również z Piły i mam zapisane jak ona się rozwija,liczby nie kłamią-2002 rok:615 uczestników,potem ciągły wzrost najpierw o 20,50, i więcej osób i w tym roku bieg ukonczyło już 2113 osób, o prawie 400 osób więcej niż w roku ubiegłym. To świadczy o zaufaniu do tej imprezy i systematycznym wzroście biegaczy!
, |
| | | | | |
| 2011-09-06, 11:46
2011-09-06, 09:07 - wojtekbiegacz napisał/-a:
Zapisałem się w Lipcu opłaciłem też w lipcu. Byłem w biurze przed 9 i to sporo. Zanim wyjaśniłem mając opłatę w ręku to zabrakło już mi koszulki z Mistrzostw Wojska a o rozgrzewce nie było nawet mowy bo na strat dostałem się 4 minuty przed i bieg na 1.20h. Masakra woda co 5km gdzie w tej temp. powinna być co 2,5 km. Piła w tym roku na 10pkt. dostaje 1 pkt. |
Kolego, Ty tam przyjechałeś biec/ rywalizować, a nie się opić co 2,5 km :-). Ale z Twoim zapisem- fakt wtopa. |
| | | | | |
| 2011-09-06, 13:53
No to ja też się wypowiem:)
Nie należę do "narzekaczy", ale ciężko mi pozostawić kwestię organizacji bez komentarza...
Kolejek do toalet nie przełknę, bo jako przedstawiciel kobiet apeluję do organizatorów - pomyślcie, że nam w krzaczkach w centrum miasta nie jest komfortowo! I tego nie załatwimy dzień wcześniej:)
Kolejkę w biurze może nawet bym przełknęła (zgodnie ze wspomnianym: "kto późno przychodzi..."), ale jedną! Zdziwienie mnie ogarnęło niesamowite, kiedy po odczekaniu swojego w naprawdę dłuuuugim ogonku dowiedziałam się, że muszę stanąć na końcu innego, gdyż nie mam przydzielonego numeru!!! Opłatę wniosłam ponad tydzień wcześniej! Pani, nadzwyczaj uprzejma, jak na panującą ogólnie nerwową atmosferę, sprawdziła, że moje nazwisko widnieje na liście osób, które opłaciły start, ale nie przypisano im JESZCZE numeru!!!
Wiem, że osób w podobnym położeniu było wiele, nawet bardzo wiele. O rozgrzewce trzeba było zapomnieć, bo wspomniana kolejka powaliła długością i tempem obsługi. Stali w niej biegacze - jak ja - bez numeru a z potwierdzeniem opłaty w ręku, biegacze z dopłatami, a także ci, którzy dopiero chcieli się zapisać. Paranoja... I proszę mi nie mówić że to nie jest organizacyjna klapa. Jeśli już organizator nie zdążył przydzielić numeru, to chociaż mógł stworzyć oddzielne stanowisko dla tych osób. Uprzejmość pań przy drugim ogonku przemilczę usprawiedliwiając je trudnymi warunkami pracy... Po raz pierwszy poczułam się na imprezie biegowej zlekceważona do cna...
Pakietu startowego nie otrzymałam, bo zabrakło; koszulka w rozmiarze trzy razy za dużym nada się jako piżama...
ehh...
Kwestia wody na trasie... częstotliwość punktów, ilość "nalewaczy" i zawartość kubków, odrobina napoju na mecie - wszystko woła o pomstę, zwłaszcza, że organizator znał zarówno prognozy pogody jak i frekwencji. Efekt widzieliśmy na trasie, zwłaszcza na końcówce. Ja profilaktycznie wzięłam pas z buteleczkami...
I żeby nie było, że narzekają ci, którzy szukają wymówek - mi w Pile udało się pobić życiówkę i w zasadzie tylko ten fakt nieco łagodzi cały obraz zawodów...
Szanowni organizatorzy wyciągnijcie wnioski, a w przyszłym roku może zaroi się od pozytywnych komentarzy, o ile w ogóle zaroi się na starcie...
|
| | | | | |
| 2011-09-06, 17:27
2011-09-06, 10:52 - henry napisał/-a:
Jak nie trudno zauważyć, większość na tym forum jest nie zadowolona z organizacji biegu, a jednak mogę się założyć ,że na przyszły rok znów przyjedzie masa ludzi. Drodzy biegacze w Polsce i Europie jest naprawdę dużo wspaniałych biegów. Może czas zmienić przyzwyczajenia. |
Henry,dokładnie tak.My już 2 lata temu pożegnaliśmy się na dobre z Piłą.Choć mieszkańcy Piły świetnie dopingują:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-09-06, 18:08
Zawsze uważałem,że odkąd w Pile jest półmaraton a nie 15km to co roku jest organizacyjna klapa.Biegacze amatorzy są traktowani po macoszemu.A już jak widzę mistrzostwa Polski w których startowało około 30 mężczyzn i około 10 kobiet to aż śmiech mnie bierze;-))))))))).Niestety mój faworyt do doskonałego występu zajął miejsce w 3 dziesiątce:-((( Totalna klapa:-((((((( |
| | | | | |
| 2011-09-06, 18:16
Jak tak patrzę na swoją łydkę, to wydaje mi się luźna...ale.. :D
Za to, że upał był wściekły nikt orgów nie wini. Każdy widział jak jest, każdy mógł dostosować siły. Ja na początku biegłam za szybko (miało być 5:40-5:50, a było średnio 5:35), po 10km musiałam zredukować tempo i nie przyspieszałam do chyba 2-3km przed metą. Przy słynnym podbiegu nawet dość zwolniłam. Ale nie o to mi tak naprawdę chodzi.
Ilość wody na punktach była koszmarnie mała.
Na pierwszym punkcie stwierdziłam, że nie piję nic (często łapie mnie wtedy kolka) i jestem w stanie dobiec do 10km. Dobiegłam, zobaczyłam 2-3 stoliki, przy których zatrzymało się już sporo zawodników. Stwierdziłam, że biegnę do kolejnych stolików, których...nie było. Jaka logika? Na 5km było wody i izotoników do oporu, a na 10 znikoma ilość? Tzn wody, bo izotoniki się już chyba skończyły. Pobiegłam dalej, bo co miałam zrobić? Zawrócić i wpaść na ludzi biegnących, bądź maszerujących? Stwierdziłam, że trudno, biegnę dalej. Najwyżej wolno, ale jakoś dobiegnę do 15km. Dałam radę, ale jak zobaczyłam znowu te porażająco znikome ilości napojów, to współczułam tym, co biegli za mną. Nie wiem, czy dla nich wystarczyło.
Naprawdę, wolałabym nie dostać koszulki (której i tak chyba nigdy nie założę, bo biegać się w niej nie da), ani tych „kalendarzy”. O właśnie, co mam z nimi zrobić? Poczytać? O zagranicznych startach? Jeśli organizator borykał się z finansami ( w co trudno mi uwierzyć), to może lepiej było zamiast tych „gadżetów” zakupić większą ilość wody? I kubków, żeby dzieciaki nie musiały zbierać tych mało zużytych.
O jednej szatni i toalecie dla 250 kobiet już wcześniej pisałam. Brak słów.
Można mi zarzucić, że mało zawodów za mną. To fakt, tylko 7 półmaratonów mam na koncie. Ale jadąc na Mistrzostwa Polski oczekiwałam przyzwoitej organizacji na poziomie. Bo z organizatorami - debiutantami nie mam przecież do czynienia?
W przyszłym roku pewnie odpuszczę Piłę. Szkoda, bo medal śliczny i trasa naprawdę bardzo szybka. Ale jak mam się czuć jak intruz, to po co? Bo takie mam odczucie. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale lepszą biegową atmosferę zawodów czułam wielu innych miejscach, o mniejszej renomie i randze.
Ps.1 Gwoli ścisłości...mój wynik mnie zadowala – netto 2:00:26. W Lesznie 20.08 1:59:08. Chciałam zmieścić się w 2h, prawie się udało. Ale o to mogłabym mieć żal tylko do siebie :)
Ps.2 a łydka wciąż luźna... :P
|
| | | | | |
| 2011-09-06, 18:22
I proponowałabym jeszcze jakieś dobrze widoczne tabliczki dla biegnących za pacemakerami. W związku z tym, że długo czekałam w kolejce do toalety, kiedy przybiegłam na start było już pełno ludzi. A że tabliczek nie widziałam, zostałam w grupie, która jak się później okazało biegła na 1:40. Jeśli komuś spowolniłam start,to nieumyślnie, bo i tak nie zamierzałam wyrywać i gnać co sił. |
| | | | | |
| 2011-09-06, 18:26
Ania super to napisałaś o punktach z wodą :) na 5km na punkcie z wodą zdążyłem tylko 1 kubek wziąć , na 10km jakoś wziąłem 2 i udało się napić łyka i polać ale na 15km to była masakra wziałęm 1 kubek i wody w nim prawie nie było tylko udało sie mały łyk wziąć i po wodzie co to było oszczędzanie na zawodnikach ? nie wiesz jak to tak można przecież było wiadomo że będzie upał można wiecej wodyby załatwic czy kurtyny wodne od strażaków
za rok pobiegnę w PILE ale licząc na to że organizatorzy poczytają te opinie i jeśli będzie upał to będzie więcej wody na trasie i załatwione kurtyny |
| | | | | |
| 2011-09-06, 19:25 Ale Heniek...
2011-09-06, 10:52 - henry napisał/-a:
Jak nie trudno zauważyć, większość na tym forum jest nie zadowolona z organizacji biegu, a jednak mogę się założyć ,że na przyszły rok znów przyjedzie masa ludzi. Drodzy biegacze w Polsce i Europie jest naprawdę dużo wspaniałych biegów. Może czas zmienić przyzwyczajenia. |
...ilu tu ludzi dyskutuje ( narzeka ) 20.? - 30.? i to kilku z nich w ogóle w Pile nie było. A startowało ponad 2100. 50 % z nich nie ma nawet internetu, 80 % nawet nie wie, że istnieją "Maratonypolskie", a o Forum na niej to już w ogóle nie słyszało. I może właśnie dlatego zawsze w Pile będzie liczba startujących z biegu na bieg coraz to większa. Bo to mimo wszystko najbardziej prestiżowy półmaraton w kraju, "robi" go m.in. p. Henryk Paskal ( ze swoją "ekipą" ) swego czasu znakomity maratończyk, a od kilkudziesięciu lat znana postać w "światku" i strukturach : PZLA, AIMS czy IAAF.
I to jest chyba cały sukces tego biegu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-09-06, 19:34 W MP ...
2011-09-06, 18:08 - tomekmizuno napisał/-a:
Zawsze uważałem,że odkąd w Pile jest półmaraton a nie 15km to co roku jest organizacyjna klapa.Biegacze amatorzy są traktowani po macoszemu.A już jak widzę mistrzostwa Polski w których startowało około 30 mężczyzn i około 10 kobiet to aż śmiech mnie bierze;-))))))))).Niestety mój faworyt do doskonałego występu zajął miejsce w 3 dziesiątce:-((( Totalna klapa:-((((((( |
...startowało tym razem 23. zaw. i 9 kobiet, ale to taka coroczna norma ( np. w ub. roku 22 + 9 ). Ale po prostu tylu ze startujących miało wszystkie ważne niezbędne dokumenty PZLA. I jak yo się ma do czasów gdy MP w półmaratonie rozgrywane były w Brzeszczach k. Oświęcimia gdy startowało ok. 80 zaw. ?. Teraz po prostu "Elita" nie jest tak zainteresowana tytułem MP niż "kasą" w innych zawodach. |
| | | | | |
| 2011-09-06, 20:53 Ania ma rację, Ania na prezydenta ;)
Aniu, widzę że załapałaś kwestie "luźnej łydki" :)
podobnie jak ty, sam przegiąłem początek i końcówkę musiałem zwolnić, tak samo jak ty poczułem lekki niedobór wody. Może byłem zbyt rozochocony startem tydzień wcześniej w połówce Gryfa, woda była chyba w 5 punktach jak nie 6, po prostu były częste stoliki mimo temperatury 20stopni. W Pile było odwrotnie :/
ToiToie zawsze są wrażliwym tematem, przyznaje się bez bicia, iż jako członek Ligi Ochrony Przyrody z podstawówki (każdy musowo musiał dołączyć do tego czegoś u Pani z Bioli ;)) zasiliłem krzaczki kamienicę obok wspomnianych plastikowych budek. Jednak jak ktoś tu wspomniał, kobieta to nie facet, poza tym niektórzy mają potrzeby większego kalibru przed startem :)
Jednak nie wieszajmy od razu org"ów, niestety przy tej ilości ludzi wszystko by musiało być inaczej. Ktoś wspomina Grodzisk... jak pamiętam tam też był problem z kubeczkami, dzieciaki nie nadążały napełniać na początku wszystkich. Przy tej ilości po prostu trzeba większej ilości ludzi, stoliki po 2 stronach, w dodatku w kilku strefach po sobie... fakt, tego nie było i był problem |
| | | | | |
| 2011-09-06, 21:00
dlatego liczę że w przyszłym roku organizator to naprawi i bedzie lepiej z punktami odświeżania , więcej wody, jak bd upał to zapewnią kurtyny wodne one by były na pewno zbawienne
w tym roku woda na pewno by dużo pomogła bo tyle mało wody nic nie pomagało, mały łyczek i zaraz się chciało ponownie pić a tu czekać kolejne 5km i było podobnie jak na wcześniejszym punkcie |
|
|
|
| |
|