| | | |
|
| 2011-05-16, 17:12
witam po niezwykle długim weekendzie :)
w sobotę wystartowałam w zawodach na orientację
chyba złapałam nowego bakcyla, to jest genialne!!!
minus był taki, że nie byłam tam sama, i musiałam się dostosować prędkością do zespołu
skoro już wiedziałam, że nie będziemy biegać, czy nawet truchtać (była taka możliwość), to miałam nadzieję chociaż na szybki marsz...
spacer 15min/km sprawiał, że z rozpaczy miałam ochotę dzięciolić w każde napotkane drzewo
no ok, egoistyczna świnia się zrobiłam, trudno
ale następnym razem wolę solo, chyba że ktoś będzie wybitnie w moim tempie
co było cudne, to ta okolica- lasy, głównie iglaste, cudowny zapach powietrza, wściekle zielona trawa, śpiew ptaków... taki mały raj, czułam się jak na wakacjach
a odpoczęłam psychicznie jak po tygodniowym urlopie
w sobotę połówka po lesie
w deszczu
co było ciekawe, pogoda nie zrobiła na mnie najmniejszego wrażenia
i to jest fajne, że się znieczuliłam na to
myślę, że tegoroczna Silesia była przełomowa
uważam też, że dla prawdziwego biegacza pogoda nie powinna być czynnikiem decydującym o czymkolwiek
tyle, żeby wiedzieć które ciuchy założyć i to wszystko
ani deszczom, ani słońcu, nie powinniśmy poświęcać więcej uwagi
to tyle
żałuję że mam utrudniony dostęp do netu, nie mogę sobie z Wami normalnie pogadać i poplotkować :/ |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 18:09
Madziu to rzeczywiście miałaś efektywny weekend :))). Też kiedyś muszę spróbować biegu na orientację. I zaglądaj częściej bo później zaległości w czytaniu większe ;p.
A co do pogody to już chciałam nieco ponarzekać hehe ale powiem tylko, że jest bardzo fajna bo podlała mi solidnie kwiaty. Kocur miał ochotę na mały spacerek na balkonie ale jak szybko wylazł tak szybciutko zawinął z powrotem i poszedł dalej leżakować przy kaloryferze :)))). |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 18:14
2011-05-16, 18:09 - agawa71 napisał/-a:
Madziu to rzeczywiście miałaś efektywny weekend :))). Też kiedyś muszę spróbować biegu na orientację. I zaglądaj częściej bo później zaległości w czytaniu większe ;p.
A co do pogody to już chciałam nieco ponarzekać hehe ale powiem tylko, że jest bardzo fajna bo podlała mi solidnie kwiaty. Kocur miał ochotę na mały spacerek na balkonie ale jak szybko wylazł tak szybciutko zawinął z powrotem i poszedł dalej leżakować przy kaloryferze :)))). |
Kocur przy kaloryferze? - Aguś skończ już sezon grzewczy:) |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 18:46
2011-05-16, 18:14 - Zikom napisał/-a:
Kocur przy kaloryferze? - Aguś skończ już sezon grzewczy:) |
Niestety nie mogę ze względu na protesty kocura :)))). Z nim nie ma żartów. Jeszcze mi buty zagryzie i w czym będę biegać?
Hehehe :))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 20:47
2011-05-16, 16:35 - Damek napisał/-a:
Mati a masaż ? -)
ja dziś dzień lenia, choć nie do końca, bo auto umyłem. |
Masażu nie byłem w tym tyg. nie dam rady się wybrać :)
jak się uda to pójde w przyszłym tygodniu :) |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 20:55
2011-05-15, 22:13 - Marysieńka napisał/-a:
Mirku..
Dzięki...
Dzisiejszy start to czysty przypadek...i pełen "spokój"
Wczoraj biegłam połóweczkę z Kruszwicy do Inowrocławia...
Wiadomo, że stąd już tylko "żabi" skok do Torunia..
Wczoraj nabiegałam dużo lepiej...
|
Największe gratulacje należą ci się Marysiu, za hart ducha. Za to, że mając taką długą przerwę w treningach spowodowaną kontuzją, próbując różnych innych sportów, nie załamałaś się i wróciłaś do biegania. A twój bieg w Krakowie na 3:12 był po prosty wspaniały. Mam nadzieję, że mnie sobie przypominasz. Serdecznie pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 22:20
dzisiaj 20+ km rowerkiem po śląskich pagórkach, joga, a jak wrócę to może skuszę się na jakiś mały trening, chociaż tak coś czuję, że czworogłowym dobrze zrobiłby dzień przerwy, więc może odpuszczę, jutro w końcu też jest dzień
no, i zapisałam się na Kierat :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 22:22
2011-05-16, 22:20 - Magda napisał/-a:
dzisiaj 20+ km rowerkiem po śląskich pagórkach, joga, a jak wrócę to może skuszę się na jakiś mały trening, chociaż tak coś czuję, że czworogłowym dobrze zrobiłby dzień przerwy, więc może odpuszczę, jutro w końcu też jest dzień
no, i zapisałam się na Kierat :D |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 22:24
2011-05-16, 11:54 - golon napisał/-a:
Dziś lekkie bieganko :) w Niedziele kolejna 10ka mnie czeka tym razem w ROGACH :) zobaczymy jaka tym razem pogoda dopisze tam zawsze jest gorąco to niech tym razem będzie chłodno :D |
Niestety Mateusz, czeka nas co najmniej dwa tygodnie upałów do 30 st.C. Ciężko będzie startować. Przypominam sobie zeszłoroczny Bieg mjr Bacy w Bochni w okropnym upale. Teraz będzie chyba podobnie i to przez kilka startów. Aż strach pomyśleć. |
|
| | | |
|
| 2011-05-16, 22:26
tak masz racje zapowiadają nie złe upały :)
pamiętam ten Bieg w Bochni bo też w nim brałem udział :) biegło mi się w nim dużo lepiej niż w tę sobotę w Skawinie choć tam pobiegłem 1.5min gorzej niz w sobotę |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 08:21 Heeeeeeeeeeeeeeelo
Wstawać śpiochy!!!!
U mnie na razie upały nie straszą hehe a wręcz odwrotnie.
Wieczorem planuję jakiś trening. Póki co pycha kawusia na początek dnia.
Miłego... i owocnych.... |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 09:39
Aga ja już od 6ej na nogach :) przed 7mą byłem pobiegać ale nie sam :D byłem z nauczycielem WF z Gorlickiego I LICEUM Ogólnokształcącego i 6cioma dziewczynami i pobiegaliśmy sobie 40minutek :) fajnie było heh , biegliśmy w grupkach ja biegałem z Gabą jedną z koleżanek ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 09:54
2011-05-17, 09:39 - golon napisał/-a:
Aga ja już od 6ej na nogach :) przed 7mą byłem pobiegać ale nie sam :D byłem z nauczycielem WF z Gorlickiego I LICEUM Ogólnokształcącego i 6cioma dziewczynami i pobiegaliśmy sobie 40minutek :) fajnie było heh , biegliśmy w grupkach ja biegałem z Gabą jedną z koleżanek ;) |
No proszę jak nam się Mati rozbestwił. Jedna dziewczyna już nie wystarczy. Czy 6 to aby nie za dużo???
hehe :))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 10:04
to są dobre koleżanki :) fajnie się z nimi biega i rozmawia i tyle nic więcej :P |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 11:54
2011-05-17, 10:04 - golon napisał/-a:
to są dobre koleżanki :) fajnie się z nimi biega i rozmawia i tyle nic więcej :P |
Ja tam nic innego nie miałam na myśli :))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 12:01
2011-05-17, 11:54 - agawa71 napisał/-a:
Ja tam nic innego nie miałam na myśli :))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 13:04
Witam.
Ja dziś wyjątkowo byłem na "szychcie" , ale już odrabiam zaleglości na forum, a potem trening a jeszcze potem tenis z żonką i przyjaciółmi bo dziś gramy w debla. Niby długie dni a czasu mało na wszystko.
Do "zobaczenia" wieczorem ,-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 13:12
2011-05-17, 13:04 - Damek napisał/-a:
Witam.
Ja dziś wyjątkowo byłem na "szychcie" , ale już odrabiam zaleglości na forum, a potem trening a jeszcze potem tenis z żonką i przyjaciółmi bo dziś gramy w debla. Niby długie dni a czasu mało na wszystko.
Do "zobaczenia" wieczorem ,-) |
Tyle planów, że rzeczywiście przydało by się dobę nieco rozciągnąć :))) |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 18:11
2011-05-16, 22:24 - pierko napisał/-a:
Niestety Mateusz, czeka nas co najmniej dwa tygodnie upałów do 30 st.C. Ciężko będzie startować. Przypominam sobie zeszłoroczny Bieg mjr Bacy w Bochni w okropnym upale. Teraz będzie chyba podobnie i to przez kilka startów. Aż strach pomyśleć. |
Oj jak sobie przypomne te biegi w Chodenicach roku 2009 i 2010 to już na sama myśl się odwadniam w oczach:) - makabryczne upały. To chyba najcięższe warunki w jakich mi przyszło startować. |
|
| | | |
|
| 2011-05-17, 18:54
2011-05-16, 20:55 - pierko napisał/-a:
Największe gratulacje należą ci się Marysiu, za hart ducha. Za to, że mając taką długą przerwę w treningach spowodowaną kontuzją, próbując różnych innych sportów, nie załamałaś się i wróciłaś do biegania. A twój bieg w Krakowie na 3:12 był po prosty wspaniały. Mam nadzieję, że mnie sobie przypominasz. Serdecznie pozdrawiam. |
Zbyszku..
Jakże mogłabym zapomnieć naszą podróż do Austrii..
Jak miło, że "stara"gwardia wciąż młoda duchem..
Pozdrawiam:)) |
|