| | | |
|
| 2011-06-08, 23:14
chciałam dziś wstępnie potuptać, ale się nie wyrobię :/
a jutro umówiłam się z kumpelą na ploty i piwo...
dorzucam zdjęcie zrobione w czasie 48h
myślę, że jest wystarczająco wymowne... |
|
| | | |
|
| 2011-06-08, 23:18
2011-06-08, 21:13 - kudlaty_71 napisał/-a:
...hmmm...komu miło???...
...do 2 w nocy wylewałem wodę z garażu, gabinetu, spiżarni i innych pomieszczeń...wczoraj nad Gryficami przeszła potężna burza...a mnie nie było wtedy w domu...wróciłem a tam niespodzianka...wody do połowy łydki...
...dzisiaj była popraweczka...tym razem byłem jednak na miejscu i...wylewałem wodę na bieżąco...
|
Oj to sporo pracy masz z tą wodą :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-08, 23:19
2011-06-08, 23:14 - Magda napisał/-a:
chciałam dziś wstępnie potuptać, ale się nie wyrobię :/
a jutro umówiłam się z kumpelą na ploty i piwo...
dorzucam zdjęcie zrobione w czasie 48h
myślę, że jest wystarczająco wymowne... |
Ooooooooooooo a Madzia wyduldała cały baniak ;p |
|
| | | |
|
| 2011-06-08, 23:49
2011-06-08, 20:28 - Gulunek napisał/-a:
Czyli konsultacja pomogła :)) Super :) |
Aaaaaaaa konsultacja pomogła bardzo :))) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 07:57
2011-06-08, 23:14 - Magda napisał/-a:
chciałam dziś wstępnie potuptać, ale się nie wyrobię :/
a jutro umówiłam się z kumpelą na ploty i piwo...
dorzucam zdjęcie zrobione w czasie 48h
myślę, że jest wystarczająco wymowne... |
A jak się biega po wypiciu takiej ilości wody? ;) A tak po za tym to SZACUN choćby za samo uczestnictwo w takich zawodach... Nie umiem sobie nawet wyobrazić siebie na takiej imprezie |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 08:28 eloooooooooooooooooo
U mnie od rana pochmurno i trochę chłodniej. Pogoda do biegania idealna a ja akurat ma dzisiaj dzień odpoczynku. Za to jutro mam wolne wiec rankiem polatam :))))
Kawusia i truskawy, mniam :))
Miłego dnia i owocnych treningów :) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 08:43
2011-06-08, 22:34 - miniaczek napisał/-a:
no to jedziemy Ci pomóc z naprawą:) a później do Agi:) |
...ogarniam...
...ale w drodze do Agi...oczywiście zapraszam... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 10:06
2011-06-09, 08:43 - kudlaty_71 napisał/-a:
...ogarniam...
...ale w drodze do Agi...oczywiście zapraszam... |
...każda ręka do pomocy się przyda :))))))))))) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 13:10
Witajcie,fajnie się zrobiło po tych upałach,w końcu można czym oddychać.Dzisiaj w planach rozbieganie 14-16km , w niedzielę start w Grodzisku(nieplanowany)koleżanka nabawiła sie kontuzji nie może biec,wskoczyłem w jej numer startowy.Niech szybko wraca do zdrowia.Miłego dzionka.:) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 13:28
U mnie dzisiaj też chłodno fajna pogoda i do tego deszcz
więc jak dobrze pójdzie to wieczorem coś pobiegam :) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 16:24
2011-06-09, 07:57 - tdrapella napisał/-a:
A jak się biega po wypiciu takiej ilości wody? ;) A tak po za tym to SZACUN choćby za samo uczestnictwo w takich zawodach... Nie umiem sobie nawet wyobrazić siebie na takiej imprezie |
a wiesz, normalnie jest
biegasz, trochę się prześpisz, znowu pobiegasz, znowu trochę pośpisz, dociśniesz ostatnie 5-6 godzin i już koniec
i żal Ci że to tak krótko było
nie chodzi o wyobrażanie sobie siebie na takiej imprezie- trzeba w niej po prostu wziąć udział
mamy zakodowane w głowach różne rzeczy- nie chodzić zimą w góry bo niebezpiecznie- a jest tam wtedy tak cudownie, nie startować w trudnych biegach, a przecież kiedyś każdemu z nas jakiś krótki i błahy teraz dystans wydawał się nieziemskim.... a to tylko krok dalej;)
nie byłam za dobrze przygotowana, ale nie oddałabym tych 48h za żadne skarby świata :)
to dlatego, że byli tam ze mną wspaniali ludzie
i byliśmy tam razem
niby każdy chce być lepszy, ścigamy się na kółeczka, ale jak coś się dzieje, to najważniejsze jest sobie pomóc, wesprzeć, a nie wykorzystać chwilę słabości
taka prawdziwa Rodzina
nawet wśród biegaczy rzadkość
teraz się zastanawiam nad 24h- czy dam radę się poprawić do września?
pewne niepokojące oznaki chęci działania już obserwuję:
odwołałam spotkanie z kumpelą, z którą długo się nie widziałam i z którą trudno mi się umówić
żebym mogła spokojnie pójść na wieczorny trening :D |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 20:25 Gratulacje za 48
2011-06-08, 23:14 - Magda napisał/-a:
chciałam dziś wstępnie potuptać, ale się nie wyrobię :/
a jutro umówiłam się z kumpelą na ploty i piwo...
dorzucam zdjęcie zrobione w czasie 48h
myślę, że jest wystarczająco wymowne... |
Madziu bez komentarza jestem pod wrażeniem przecież to później trzeba oddać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 20:27
2011-06-09, 16:24 - Magda napisał/-a:
a wiesz, normalnie jest
biegasz, trochę się prześpisz, znowu pobiegasz, znowu trochę pośpisz, dociśniesz ostatnie 5-6 godzin i już koniec
i żal Ci że to tak krótko było
nie chodzi o wyobrażanie sobie siebie na takiej imprezie- trzeba w niej po prostu wziąć udział
mamy zakodowane w głowach różne rzeczy- nie chodzić zimą w góry bo niebezpiecznie- a jest tam wtedy tak cudownie, nie startować w trudnych biegach, a przecież kiedyś każdemu z nas jakiś krótki i błahy teraz dystans wydawał się nieziemskim.... a to tylko krok dalej;)
nie byłam za dobrze przygotowana, ale nie oddałabym tych 48h za żadne skarby świata :)
to dlatego, że byli tam ze mną wspaniali ludzie
i byliśmy tam razem
niby każdy chce być lepszy, ścigamy się na kółeczka, ale jak coś się dzieje, to najważniejsze jest sobie pomóc, wesprzeć, a nie wykorzystać chwilę słabości
taka prawdziwa Rodzina
nawet wśród biegaczy rzadkość
teraz się zastanawiam nad 24h- czy dam radę się poprawić do września?
pewne niepokojące oznaki chęci działania już obserwuję:
odwołałam spotkanie z kumpelą, z którą długo się nie widziałam i z którą trudno mi się umówić
żebym mogła spokojnie pójść na wieczorny trening :D |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 20:38
Ja dzisiaj tylko 9 km biegu,ale za to ponad 100 na rowerku -)
Z tego co słysze i czytam, wszedzie padało a nam się udało zaliczyć ciekawą trasę na zamek w Wygiełzowie przy w miare dobrej pogodzie.
Czuję , że forma rośnie, oby jej szczyt przypadł na Rzeźnika. No i żeby partnerka też w tym samym czasie szczytowała" ,-) |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 22:09
a ja czekałam aż zacznie padać żeby wyjść na trening i w końcu wyszłam na sucho :( |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 23:14
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 23:34 Nocna jazda na Śląsk
Dzisiaj dziesiątka po plaży
odpoczynek basen sauna i masaż
a jutro na Śląsk do Bytomia ,właściwie w nocy
Powrót nie wiem po drodze coś tam jeszcze będzie
kropka |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-06-09, 23:42
no, to jak się nie pokażesz, to masz przegwizdane!
|
|
| | | |
|
| 2011-06-10, 06:12
Wstawać, wstawać piękne słoneczko za oknem:)
Ja za kilka godzin wyjeżdżam do Rudawy na "Jurajski", ale spodziewam się wyniku ok. 3.godz.:) bo głównie jadę tam wypocząć:)
pozdrowienia oraz owocnego i miłego weekendu dla Wszystkich:) |
|
| | | |
|
| 2011-06-10, 07:35
2011-06-10, 06:12 - miniaczek napisał/-a:
Wstawać, wstawać piękne słoneczko za oknem:)
Ja za kilka godzin wyjeżdżam do Rudawy na "Jurajski", ale spodziewam się wyniku ok. 3.godz.:) bo głównie jadę tam wypocząć:)
pozdrowienia oraz owocnego i miłego weekendu dla Wszystkich:) |
No to do zobaczenia w Rudawie:) Może wreszcie będzie okazja się poznać:) |
|