|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | tomek20064 (2011-02-02) | Ostatnio komentował | kasjer (2012-05-22) | Aktywnosc | Komentowano 82 razy, czytano 1239 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-07-01, 12:39
2011-07-01, 05:52 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
Pisząc o najlepszym wyniku w kat.[M-60],na 10.0 km,w biegu ulicznym oczywiscie znany jest nam wynik, który uzyskał Pierzynka w tej samej kategorii,tylko ztaka korekta iz Antek Cichończuk,uzyskał ten wynik na atestowanej trasie.
W chwili obecnej zwracamy sie równiez do ulicznych biegaczy, o ewentualne dalsze wplaty na konto-W.K.S.Flota Gdynia;ING-Bank Slaski O/Gdynia-74 1050 1764100 0029093 0367-z dopiskiem [Antoni Cichończuk],- chodzi o pokrycie dwutygodniowego pobytu na mini obozie przygotowawczym, w Gdańsku -Jelitkowie.
Każdy kto wpłaci jaką-kolwiek kwote otrzyma od Antka Cichonczuka,z osobistym wpisem pamiatke z tych mistrzostw w Kaliforni, a moim zdaniem nie będą to pieniądze wydane na prózno.On mimo swej choroby skóry nie odda za darmo,-jest coraz lepszy [fizycznie oraz psychicznie] |
Szanowny kolego, wynik 36:20 zrobiłem w Skawinie 14.05.2011, również na atestowanej trasie. Można to łatwo sprawdzić w zakładce kalendarz imprez. A trasa w Bukownie, na której zrobiłem wynik 35:46 faktycznie nie miała atestu, co nie ma w tym momencie znaczenia, bo liczy się wynik ze Skawiny. Dodam też, że w Skawinie wynik lepszy od Antka uzyskał Mirosław Suk 38:26. Również Zygmunt Łyżnicki z Mszany Dolnej uzyskał w tym roku wielokrotnie czasy lepsze od 39:10. Nie zmienia to też faktu, że oczywiście ja i moi koledzy trzymamy kciuki za powodzenie Antka w Sacramento i za jego powrót do wielkiej formy. Tym bardziej będzie nam przyjemnie zmierzyć się kiedyś razem na biegowej trasie. |
| | | | | |
| 2011-07-01, 13:19 Weterani.
Tak tak, Pierzynka Cichończuk , Jasek, Łyżwiński, Sikora, Opałka, Liban itd. to zawodnicy powyżej 60 lat którzy biegają na poziomie o którym dzisiejsi amatorzy mogą tylko pomarzyć, każdy z nich przebiegnie półmaraton od 1, 21 do 1,30. Także należę do tej kategorii i pomimo jakiegoś tam poziomu trudno mi pobiec poniżej 1, 35. A jeśli chodzi o kolegę Pierzynkę to biegał kiedyś maraton gdzieś w granicach 2,13 - 2,15. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-01, 21:34
2011-07-01, 13:19 - henry napisał/-a:
Tak tak, Pierzynka Cichończuk , Jasek, Łyżwiński, Sikora, Opałka, Liban itd. to zawodnicy powyżej 60 lat którzy biegają na poziomie o którym dzisiejsi amatorzy mogą tylko pomarzyć, każdy z nich przebiegnie półmaraton od 1, 21 do 1,30. Także należę do tej kategorii i pomimo jakiegoś tam poziomu trudno mi pobiec poniżej 1, 35. A jeśli chodzi o kolegę Pierzynkę to biegał kiedyś maraton gdzieś w granicach 2,13 - 2,15. |
Witam cię Henry ! Cieszy mnie, że tak duża grupa osób w kategorii M-60 biega tak szybko, przez co rywalizacja jest bardzo ciekawa. Ja co prawda biegałem wyczynowo maraton po 2:12, ale było to już prawie 30 lat temu. Później przez dwadzieściaparę lat w trakcie pracy zawodowej biegałem tylko dwa razy w tygodniu dla zdrowia po 30 min.. Teraz gdzieś od dwóch lat zapragnąłem odświeżyć sobie wspaniałe doznania podczas startów i zacząłem trenować codziennie. Dwa lata temu miałem kłopot z przebiegnięciem 10km poniżej 50 min. a w tym roku udało mi się przebiec półmaraton w Bukowej w 1:19.48, a dychę w 35:46 w Bukownie. Zawdzięczam to tylko ciężkiemu, mozolnemu i samotnemu treningowi. Dlatego kibicuję Antkowi Cichończukowi, żeby wrócił do wielkiej formy, bo wiem, że trening potrafi zdziałać cuda. Tylko trzeba wierzyć. Pozdrawiam cię Henry i ciebie Antek . Do zobaczenia na trasach biegowych. |
| | | | | |
| 2011-07-01, 21:43
2011-07-01, 13:19 - henry napisał/-a:
Tak tak, Pierzynka Cichończuk , Jasek, Łyżwiński, Sikora, Opałka, Liban itd. to zawodnicy powyżej 60 lat którzy biegają na poziomie o którym dzisiejsi amatorzy mogą tylko pomarzyć, każdy z nich przebiegnie półmaraton od 1, 21 do 1,30. Także należę do tej kategorii i pomimo jakiegoś tam poziomu trudno mi pobiec poniżej 1, 35. A jeśli chodzi o kolegę Pierzynkę to biegał kiedyś maraton gdzieś w granicach 2,13 - 2,15. |
No Panowie...to bardzo nieprzyzwoicie z Waszej strony robic takie czasy w tym wieku.
Na szczęście ja zaczałem biegać dużo później dlatego wierzę , że jeszcze Was dogonię ,-)
Czy tylko aby na pewno, ciężki, mozolny trening i wiara naprawdę wystarczą ? |
| | | | | |
| 2011-07-01, 22:07 Biegaliśmy razem
2011-07-01, 21:34 - pierko napisał/-a:
Witam cię Henry ! Cieszy mnie, że tak duża grupa osób w kategorii M-60 biega tak szybko, przez co rywalizacja jest bardzo ciekawa. Ja co prawda biegałem wyczynowo maraton po 2:12, ale było to już prawie 30 lat temu. Później przez dwadzieściaparę lat w trakcie pracy zawodowej biegałem tylko dwa razy w tygodniu dla zdrowia po 30 min.. Teraz gdzieś od dwóch lat zapragnąłem odświeżyć sobie wspaniałe doznania podczas startów i zacząłem trenować codziennie. Dwa lata temu miałem kłopot z przebiegnięciem 10km poniżej 50 min. a w tym roku udało mi się przebiec półmaraton w Bukowej w 1:19.48, a dychę w 35:46 w Bukownie. Zawdzięczam to tylko ciężkiemu, mozolnemu i samotnemu treningowi. Dlatego kibicuję Antkowi Cichończukowi, żeby wrócił do wielkiej formy, bo wiem, że trening potrafi zdziałać cuda. Tylko trzeba wierzyć. Pozdrawiam cię Henry i ciebie Antek . Do zobaczenia na trasach biegowych. |
Pisze z pamięci ale chyba biegaliśmy kiedyś razem w Dębnie, ja oczywiscie dużo wolniej. O ile się nie mylę to wygrałeś chyba też jeden z Maratonów Pokoju. Myślę , że wkrótce się gdzieś spotkamy. |
| | | | | |
| 2011-07-01, 22:09
2011-07-01, 21:34 - pierko napisał/-a:
Witam cię Henry ! Cieszy mnie, że tak duża grupa osób w kategorii M-60 biega tak szybko, przez co rywalizacja jest bardzo ciekawa. Ja co prawda biegałem wyczynowo maraton po 2:12, ale było to już prawie 30 lat temu. Później przez dwadzieściaparę lat w trakcie pracy zawodowej biegałem tylko dwa razy w tygodniu dla zdrowia po 30 min.. Teraz gdzieś od dwóch lat zapragnąłem odświeżyć sobie wspaniałe doznania podczas startów i zacząłem trenować codziennie. Dwa lata temu miałem kłopot z przebiegnięciem 10km poniżej 50 min. a w tym roku udało mi się przebiec półmaraton w Bukowej w 1:19.48, a dychę w 35:46 w Bukownie. Zawdzięczam to tylko ciężkiemu, mozolnemu i samotnemu treningowi. Dlatego kibicuję Antkowi Cichończukowi, żeby wrócił do wielkiej formy, bo wiem, że trening potrafi zdziałać cuda. Tylko trzeba wierzyć. Pozdrawiam cię Henry i ciebie Antek . Do zobaczenia na trasach biegowych. |
Myślę że biegaliście z moim bratem Leszkiem Bierkusem z Gdyni |
| | | | | |
| 2011-07-02, 06:07 Silna kategoria
2011-07-01, 13:19 - henry napisał/-a:
Tak tak, Pierzynka Cichończuk , Jasek, Łyżwiński, Sikora, Opałka, Liban itd. to zawodnicy powyżej 60 lat którzy biegają na poziomie o którym dzisiejsi amatorzy mogą tylko pomarzyć, każdy z nich przebiegnie półmaraton od 1, 21 do 1,30. Także należę do tej kategorii i pomimo jakiegoś tam poziomu trudno mi pobiec poniżej 1, 35. A jeśli chodzi o kolegę Pierzynkę to biegał kiedyś maraton gdzieś w granicach 2,13 - 2,15. |
Prosze nie zapominac biegającym, tez już w tej kategori Tadziu Bodaszewskim,którego tez stac na bieganie na podobnym poziomie, i tez wybitnym zawodniku w okresie biegania wyczynowego[800m-1;47,0, 1.500m -3:47].Dotychczas biega 10.0km. po 44.0 minuty, ale to narazie, i co bieg się poprawia. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-02, 11:33
Po 9-tej dzisiaj ja na rowerku spotkałem Antka z kumplem jak biegli treningowo po alejkach nad morzem w Sopocie. Uśmiechnięty, rozgadany a więc jest dobrze i oczywiście idzie ku jeszcze lepszemu:) |
| | | | | |
| 2011-07-02, 22:40 Antek w Jelitkowie
2011-07-02, 11:33 - Henryk W. napisał/-a:
Po 9-tej dzisiaj ja na rowerku spotkałem Antka z kumplem jak biegli treningowo po alejkach nad morzem w Sopocie. Uśmiechnięty, rozgadany a więc jest dobrze i oczywiście idzie ku jeszcze lepszemu:) |
Szkoda Heniu, ze niedojechałeś,do mostku w Jelitkowie,bo tam zobaczyłbys jeszcze jedną ospbe zkijkami..To tutaj wlasnie, mieszkając whoteliku "POD ZŁOTĄ PLAZA", Antos przygotowywuje się do startu w maratonie,na MSW, w Sacramento-Kalifornia. Gwarantuje Tobie i jego fanom, ze tam jesli choc troche sie na tym znam bedzie dobrze,a może nawet bardzo dobrze, a ten biegnący z nim kolega,to biegający,jako amator ,i przebywajacy na Wybrzezu, biegacz z łodzi, który w ciągu roku poprawił swój wynik na 10.0km. o 10 minut, w maratonie o pół godziny,w połówce o 15.0 minut, a na 5.0km. o 5.0 minut,i chyba za rok będzie rewelacją wsród biegających amatorów. |
| | | | | |
| 2011-07-02, 23:06 Dziękuje za sprostowanie
2011-07-01, 12:39 - pierko napisał/-a:
Szanowny kolego, wynik 36:20 zrobiłem w Skawinie 14.05.2011, również na atestowanej trasie. Można to łatwo sprawdzić w zakładce kalendarz imprez. A trasa w Bukownie, na której zrobiłem wynik 35:46 faktycznie nie miała atestu, co nie ma w tym momencie znaczenia, bo liczy się wynik ze Skawiny. Dodam też, że w Skawinie wynik lepszy od Antka uzyskał Mirosław Suk 38:26. Również Zygmunt Łyżnicki z Mszany Dolnej uzyskał w tym roku wielokrotnie czasy lepsze od 39:10. Nie zmienia to też faktu, że oczywiście ja i moi koledzy trzymamy kciuki za powodzenie Antka w Sacramento i za jego powrót do wielkiej formy. Tym bardziej będzie nam przyjemnie zmierzyć się kiedyś razem na biegowej trasie. |
Miły Zbyszku, dziękuje Tobie za sprostowanie mylnie rozpowszechnianej informacji, ze najlepszy zarówno Twój jak i w kat.[M-60],wynik był uzyskany na atestowanej trasie,to drugi Twój wynik był takowy.Dziekuje tez w imieniu wlasnym i jego za życzenia uzyskania dobrych wyników na tych mistrzostwach,[tym brdziej cennenee iz od tak świetnego niegdyś biegacza], napewnio mu to się przyda w walce nie tylko z rywalami, dystansem, po tak ciezkiej i dałby Bóg będącej już za nim chorobie, a wtedy rywalkizacja pomiedzy Wami nabierze prawdziwych rumienców,i gwarantujw Ci, ze nie bedzie lekko.[Wygrywał,z Jackiem Koniecznym-tez świetnym wyczynowcem, może wygrac i z Tobą].Pozdrowienia. |
| | | | | |
| 2011-07-07, 21:32 Antek już leci
Zyczmy mu powodzenia,
Zarówno On,JAK I MU ZYCZLIWI,A SZCZEGÓLNIE JEDEN KTÓREGO NIE MAM UPOWAŻNIENIA WYMIENIC Z NAZWISKA ZROBILI WSZYSTKO BY MU NIC NIE BRAKOWAŁO, I BYŁO DOBRZE, W MŚW, A JA GWARANTUJE ZE POD WZGLEDEM PRZYGOTOWANIA FIZYCZNO- PSYCHICZNEGO, ZROBIONO WSZYSTKO CO BYŁO MOŻLIWE. |
| | | | | |
| 2011-07-18, 10:43
2011-07-02, 23:06 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
Miły Zbyszku, dziękuje Tobie za sprostowanie mylnie rozpowszechnianej informacji, ze najlepszy zarówno Twój jak i w kat.[M-60],wynik był uzyskany na atestowanej trasie,to drugi Twój wynik był takowy.Dziekuje tez w imieniu wlasnym i jego za życzenia uzyskania dobrych wyników na tych mistrzostwach,[tym brdziej cennenee iz od tak świetnego niegdyś biegacza], napewnio mu to się przyda w walce nie tylko z rywalami, dystansem, po tak ciezkiej i dałby Bóg będącej już za nim chorobie, a wtedy rywalkizacja pomiedzy Wami nabierze prawdziwych rumienców,i gwarantujw Ci, ze nie bedzie lekko.[Wygrywał,z Jackiem Koniecznym-tez świetnym wyczynowcem, może wygrac i z Tobą].Pozdrowienia. |
Wielkie gratulacje dla ciebie Antku za tytuł vice-mistrza świata i pozdrowienia dla ciebie Andrzeju. Wyraziłem publicznie swoją wiarę w powodzenie Antka i cieszę się ogromnie, że tak się stało. Antek to wspaniały przykład hartu ducha i niezłomności w dążeniu do celu. Młodzieży, brać z niego przykład ! |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-07-25, 11:32 Porazka, czy zwycięstwo?
2011-07-18, 10:43 - pierko napisał/-a:
Wielkie gratulacje dla ciebie Antku za tytuł vice-mistrza świata i pozdrowienia dla ciebie Andrzeju. Wyraziłem publicznie swoją wiarę w powodzenie Antka i cieszę się ogromnie, że tak się stało. Antek to wspaniały przykład hartu ducha i niezłomności w dążeniu do celu. Młodzieży, brać z niego przykład ! |
Każdy kto choc troche interesował się perypetiami Antka[Skromnie mówiąc w ciągu ostatnich dwóch lat możę odpowiedziec sobie na pytanie czy więkiszym sukcesem i wyczynem było zdobycie dwukrotnie mistrza świata w maratonie, czy obecnie wicemistrza z minimalną strata do świetnie przygopotowanego miejscowego zawodnika, a młodzież obecnie biegająca winna brac wzór nie tylko z Niego jeśli chodzi o chart ducha, ale i z Wasz Zbyszku,oraz grona biegajacych z Tobą zawodników,jeśli chodzi o poziom sportowy,jaki reprezentowaliście. |
| | | | | |
| 2011-08-04, 17:52 Fotka Antka z podium
Czekamy z Panem Andrzejem na Ciebie w Gdyni.
Raz jeszcze gratuluję i wstawiam Twoją fotkę z podium.
Dla mnie i dla wielu jesteś i tak MISTRZEM ŚWIATA . |
| | | | | |
| 2011-08-05, 09:16 Antek Twoje drugie jest jak pierwsze
A oto mój komentarz i opis warunków startu, oraz przebiegu tego biegu oparty na bezpośrednich rozmowach telefonicznych , oraz korespondencji z Antkiem , bezpośrednio po biegu .
Start do maratonu nastąpił o godz. 5.oo rano czasu miejscowego , było jeszcze ciemno
Temperatura powietrza 18 stopni , trasa to 5okrążeń po 8 km po zróżnicowanej nawierzchni.
Na trasie było kilka podbiegów przez mostki wzdłuż lokalnych rzek
Dopiero na drugim okrążeniu tj. na 10 km zaczęło się przejaśniać.
Do tej pory Antek prowadził i wtedy Antka dogonił biegacz z USA ( późniejszy zwycięzca) oraz Chilijczyk, z którymi do 20 km biegli razem
Na trzecim okrążeniu Amerykanin odszedł, a Antek biegł razem z Chilijczykiem.
Na czwartym okrążeniu wyprzedził on Antka i prowadził z przewagą ok. 100 m.
Jednak między 20 a 30 km Antek zmobilizował się doszedł go i bez problemu wyprzedził .
Już niezagrożenie biegł po tytuł wicemistrz świata.
Antek miał na tyle siły że jeszcze wyprzedził Jacka Koniecznego ( Kat. M 50 ) finiszując na mecie z 1 minutową przewagą nad nim .
Dodam że Jacek Konieczny niegdyś biegał wyczynowo maratony .
Jego najlepszy czas to 2:14,00.
A w Sacramento z wynikiem 2;57,22, zajął w swojej kategorii 10 miejsce
PODAJE TEŻ ZWYCIĘZCÓW [KRAJE], I CZASY W POSZCZEGÓLNYCH KATEGORIACH WIEKOWYCH
M-35 USA-2:35,54
M-40 USA- 2:32,30
M-45 Kanada-246,18
M-50 WB 2:40,14
M-55 Australia 2:43,07
M-60 USA -2:53,43,0 (Antek wicemistrzem-2:56,50)
M-65 WB -2;58,44
M-70 Kolumbia 3:17,17
M-80 Japonia 3:54,00
W kategorii Antka wystartowało 62 biegaczy , a w sumie, w maratonie wystartowało ponad 500 zawodniczek i zawodników .
Wielu zawodników z uwagi na ciężkie warunki upał - nie ukończyło.
Biegająca z Polski Pani Rosińska jako jedyna zeszła poniżej 5 godzin i otrzymała złoty medal.
Andrzej Stepowski
|
| | | | | |
| 2011-08-05, 20:55 Relacja Antka
Relacja Antka
Już z Polski dostałem informację że o tym że zamieściłeś wiadomość o moim występie.
Ty spisz spokojnie bo świta a u nas jest 18.00 .
Maraton z licznymi podbiegami , pierwsze 10 km w ciemnościach .
Tak to wyglądało to są międzyczasy :
5 km – 20:50
10 km – 41;24 ( 20.35 )
20 km – 1:22,50 ( drugie 10 km – 41.25 )
30 km - 2:05,00 ( trzecie 10 km- 42.50 )
40 km – 2:47,31 ( druga dwudziestka 1:24,41 a czwarte 10 km – 42.31 )
FINISZ 2:56,50 ( 9.18)
Pozdrawiam wszystkich biegających maratony w Polsce a szczególnie tych co przynajmniej dobrymi intencjami wspierali moją chęć powrotu do biegania wierząc że to mi się uda.
Szczególnie Ciebie pozdrawiam Andrzeju za moje przygotowanie do maratonu.
Idę na grilla a pozniej spać.
W poniedziałek jedziemy do LAS VEGAS to męczące ale jest dużo atrakcji.
Pozdrawiam i do zobaczenia w Polsce.
Antek
|
| | | | | |
| 2011-08-08, 10:21 Końcowa klasyfikacja
Pierwszych sześciu zawodników Mistrzostw Świata
w Sacramento .
1.Thery Mackinski-USA2;52,43
2.Antoni Cichończuk Polska 2;56,50
3.Mario Vargas Chile 3;01,50
4.Alan Appley-WB.3:04,02
5.Josef Shefller USA 3:22,49
6.Wladymir Spornyj 3;25,04
Jak Antek wróci będą jeszcze inne zdjęcia
|
| | | | |
| | | | | |
| 2011-08-10, 17:05 W piątek już w Polsce
Witam
Siedzę jak na szpilkach.
Trzeci dzień jak w południe pada. Nadal bardzo gorąco.
Deszcz jest tu potrzebny ale mam go dosyć.
Wysłałem artykuł do Joggingu do prof. Zaremby.
Zdjęcia doślę .
Korzystam z małego notebooca i są małe literki a okna w domu zasłonięte a żarówki słabe. Ale jakoś wysłałem e-meile. Kupiłem połączenie kart do aparatu z komputerem .
Działa tylko wysyłanie zdjęć utrudnione.
Pozdrawiam i do zobaczenia w piątek 16.40 lotnisko Gdańsk
Na fotce z Ania Włodarczyk Mistrzynią Polski w skoku w dal a mieszkająca w Kalifornii
Antek
|
| | | | | |
| 2011-08-10, 17:14 Napisałem do UM w Gdyni
Pełnomocnik d/s. sportu P.Prezydenta m. Gdyni
Pani Joanna Ltielinska
Niniejszym informuję ze Antek Cichończuk przylatuje na lotnisko w Gdańsk-Rębiechowo 12 b.m.[piątek], o godz.16,40.Sugeruje że może ktoś z MOSiR-u mógłby Go przywitać w imieniu władz m.Gdyni.
Z poważaniem A. Stepowski
|
| | | | | |
| 2011-08-11, 10:39 Witamy Antka
2011-08-10, 17:14 - Stepokura-nazwisko zlat60 napisał/-a:
Pełnomocnik d/s. sportu P.Prezydenta m. Gdyni
Pani Joanna Ltielinska
Niniejszym informuję ze Antek Cichończuk przylatuje na lotnisko w Gdańsk-Rębiechowo 12 b.m.[piątek], o godz.16,40.Sugeruje że może ktoś z MOSiR-u mógłby Go przywitać w imieniu władz m.Gdyni.
Z poważaniem A. Stepowski
|
Niestety Pani J.Żielinska w osobistrj wczoraj rozmowie ze mną nie wykazała zbyt wielkiego entuzjazmu,by ktoś z władz miasta Gdyni w/g.mojej sugestii witał wicemistrza świata w maratonie, ostatecznie reprezentujacego Gdynie i wieloletniego jej mieszkanca Antka, mysle więc ze oprócz przedstawicieli Floty, którzy wiem ze będą znajdą się tam równiez biegacze z Trójmiasta.Dojechac na lotnisko można autobusem nr 510 z przed dworców PKP w Gdańsku,oraz 110 z Wrzeszcza,i 510 z Gdyni. Dotyczy to Tych którzy nie chcą lub nie mogą dojechac samochodem.Przypominam ze przylot ogodz.16,40-12.08[piatek] |
|
|
|
| |
|