|
| 2010-08-20, 10:35
2010-08-19, 23:14 - biegOcz napisał/-a:
A ma ktoś może jakieś doświadczenie w tych "butach" ?? |
To może ja krótko, bo w sumie krótko używam VFF.
Kupiłem je kilka miesięcy temu w Berlinie. W Polsce wówczas chyba żaden stacjonarny sklep nie miał ich w ofercie (nie wiem jak jest teraz), a zależało mi, żeby dokładnie obejrzeć, przymierzyć, przetestować te buciki.
Ważne wyjaśnienie. VFF miały być dla mnie środkiem, a nie celem. Nie zamierzałem i nie zamierzam przestawić się całkowicie na bieganie w nich, ani na bieganie boso. Natomiast chciałem bardzo wyeliminować różnego rodzaju bolesności ścięgien i stawów, które mi się czasem przytrafiały. I twierdzę, że ledwie kilka tygodni treningów i kilkadziesiąt (może 100) przebiegniętych w VFF kilometrów wystarczyło, by ten cel osiągnąć. Nie biegam już przez piętę i jedyne co mnie czasem boli, to mięśnie, a to akurat jest przyjemny ból :)
Uprzedzę teraz pytanie: po co wydawać pieniądze, skoro można biegać boso? Ano dla komfortu psychicznego. Raz, może dwa razy biegałem boso i nie potrafiłem opanować odruchu ciągłego spoglądania pod nogi, czy aby jakieś szkło czy gwóźdź nie leży. VFF dają pod tym względem świetną (choć pewnie nie 100-procentową...) ochronę. Poza tym świetnie nadają się np. na kajaki albo po prostu do chodzenia. Zdarza mi się nawet po mieście w nich chodzić.
To chyba tyle. Generalnie polecam VFF bardzo :)
I pozdrawiam. |
|