|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Krzysiek_biega (2010-03-14) | Ostatnio komentował | Piotr 63 (2010-03-16) | Aktywnosc | Komentowano 62 razy, czytano 461 razy | Lokalizacja | | Podpięte zawody | Mistrzostwa Polski w biegach przełajowych
| Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-03-15, 10:45 przełaje?
LINK: http://www.ah | w Myślęcinku spędziłem cały dzień od.ok7,30 rano do ok. 17,30. Byłem jednym z tych co "przygotowywali" trasę. Jyż rano wiedziałem, że bieganie będzie bardzo ciężkie , ale warunki były wręcz exstremal...Mam pełen podziw dla wszysykich biegających. Benek bieg ukończył podobnie jak i Tarzi. Widziałem go na wszystkich okrążeniah. Na mecie w stosunku do niektórych wyglądali dobrze. Biegam ponad 30 lat, ale to co działo się za linią mety zobaczyłem po raz pierwszy. Tzkich wyczerpanych zawodników nie ogląda się nawet na maratonach. i nic to,że ja po przyjeżdzie do domu co miałem na sobie wszystko nadawało się tylko do pralki. Jak mam być szczery wolałbym biegać niż patrzeć . W sobotę biegałem na "MNIACKIEJ", TAM TO BYŁA PRAWIE "AMERYKA"..... |
| | | | | |
| 2010-03-15, 10:51 Masz rację Janusz...
2010-03-15, 10:45 - 13 napisał/-a:
w Myślęcinku spędziłem cały dzień od.ok7,30 rano do ok. 17,30. Byłem jednym z tych co "przygotowywali" trasę. Jyż rano wiedziałem, że bieganie będzie bardzo ciężkie , ale warunki były wręcz exstremal...Mam pełen podziw dla wszysykich biegających. Benek bieg ukończył podobnie jak i Tarzi. Widziałem go na wszystkich okrążeniah. Na mecie w stosunku do niektórych wyglądali dobrze. Biegam ponad 30 lat, ale to co działo się za linią mety zobaczyłem po raz pierwszy. Tzkich wyczerpanych zawodników nie ogląda się nawet na maratonach. i nic to,że ja po przyjeżdzie do domu co miałem na sobie wszystko nadawało się tylko do pralki. Jak mam być szczery wolałbym biegać niż patrzeć . W sobotę biegałem na "MNIACKIEJ", TAM TO BYŁA PRAWIE "AMERYKA"..... |
...tylko Cię podziwiać. Sam widziałem jak wieczorem przyjechali Marcin ( pobiegł nie najgorzej - 49.miejsce ) z Teresą ( pobiegła słabo - 31.miejsce ), to pierwszą godzinę sortowali i prali tę ich : buty, stroje i dresy. To musiała być po prostu "masakra". A czemu Janusz ten Chabowski tak mocno zganił organizację ?, domyślasz się ?, czy Ty widziałeś jakieś niedociągnięcia ?.
Pozdrawiam Cię Janusz, chyląc czoła, mnie by się nie chciało cały dzień tkwić w tej śnieżnej "mazi". |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:09 Cross
2010-03-15, 10:51 - Piotr 63 napisał/-a:
...tylko Cię podziwiać. Sam widziałem jak wieczorem przyjechali Marcin ( pobiegł nie najgorzej - 49.miejsce ) z Teresą ( pobiegła słabo - 31.miejsce ), to pierwszą godzinę sortowali i prali tę ich : buty, stroje i dresy. To musiała być po prostu "masakra". A czemu Janusz ten Chabowski tak mocno zganił organizację ?, domyślasz się ?, czy Ty widziałeś jakieś niedociągnięcia ?.
Pozdrawiam Cię Janusz, chyląc czoła, mnie by się nie chciało cały dzień tkwić w tej śnieżnej "mazi". |
Za 2 tygodnie Mistrzostwa Świata w przełajach, a przełaje to różne podłoże , głównie trawa, piasek i błoto, także górki . Z tego co słyszę tam było przedewszystkim błoto, komisja może nie zatwierdzić trasy jak to ma miejsce czasem na żużlu a nawet na meczach piłkarskich. organizator powinien poszukać zastepczej trasy. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 11:50 Cross
2010-03-15, 11:09 - henry napisał/-a:
Za 2 tygodnie Mistrzostwa Świata w przełajach, a przełaje to różne podłoże , głównie trawa, piasek i błoto, także górki . Z tego co słyszę tam było przedewszystkim błoto, komisja może nie zatwierdzić trasy jak to ma miejsce czasem na żużlu a nawet na meczach piłkarskich. organizator powinien poszukać zastepczej trasy. |
Heniu nie ma takiej możl iwości, żeby zmienić trasę.To jest trasa na M.Ś. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 12:04
Organizacja faktycznie była słaba. Nie było np. prysznicy a na zdjęciach widać jak wyglądali zawodnicy.
Posiłek dla zawodników zaplanowano skonczyc o 15 chociaz bieg seniorski zaczał się o 14:40 wiec nawet Chabowski się nie załapał :]
Szatnie mieściły się w namiotach wojskowych postawionych w błocie. na starcie można było tam zostawić rzeczy swoje ale np. Bartkowi Mazerskiemu zniknela torba z rzeczami i kluczykami od auta. Czy sie znalazla nie wiem.
Za to trasa bardzo dobrze zabezpieczona. Bardzo dużo ludzi biorących udział w oraganizacji i dużo sędziów na całej trasie. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 12:10 M.P.
2010-03-15, 10:51 - Piotr 63 napisał/-a:
...tylko Cię podziwiać. Sam widziałem jak wieczorem przyjechali Marcin ( pobiegł nie najgorzej - 49.miejsce ) z Teresą ( pobiegła słabo - 31.miejsce ), to pierwszą godzinę sortowali i prali tę ich : buty, stroje i dresy. To musiała być po prostu "masakra". A czemu Janusz ten Chabowski tak mocno zganił organizację ?, domyślasz się ?, czy Ty widziałeś jakieś niedociągnięcia ?.
Pozdrawiam Cię Janusz, chyląc czoła, mnie by się nie chciało cały dzień tkwić w tej śnieżnej "mazi". |
LINK: http://www.ah | Jestem jednym z wolontariuszy i niejako moim obowiązkiem była obecnośc na Mistrzostwach Polski. Za dwa tygodnie Mistrzostwa Świata, oby poprawiła się pogoda..To będzie dopiero wyzwanie... |
| | | | | |
| 2010-03-15, 12:36
2010-03-15, 12:04 - benek napisał/-a:
Organizacja faktycznie była słaba. Nie było np. prysznicy a na zdjęciach widać jak wyglądali zawodnicy.
Posiłek dla zawodników zaplanowano skonczyc o 15 chociaz bieg seniorski zaczał się o 14:40 wiec nawet Chabowski się nie załapał :]
Szatnie mieściły się w namiotach wojskowych postawionych w błocie. na starcie można było tam zostawić rzeczy swoje ale np. Bartkowi Mazerskiemu zniknela torba z rzeczami i kluczykami od auta. Czy sie znalazla nie wiem.
Za to trasa bardzo dobrze zabezpieczona. Bardzo dużo ludzi biorących udział w oraganizacji i dużo sędziów na całej trasie. |
no dzięki Piotr. Trasę zabezpieczaliśmy od rana. Ja byłen na miejscy ok.7,30, ale inni dużo wcześniej..Jeszcze raz mam dla Was biegających niesamowity szacunek, pomimo że sam jestem biegający.Bardzo mało zawodników nie ukończyło biegu. To o czymś świadczy.. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 13:52 Wyniki oficjalne
| | | | | |
| 2010-03-15, 18:13
2010-03-15, 10:19 - Piotr 63 napisał/-a:
Marcin Chabowski - MP seniorów biega po 180 km tygodniowo w tym jeden długi trening ( ok. 25 km ) i na dokładkę jeszcze coś takiego : 12 x 1000m po 2,52 min./km.
A Org. MP podsumował za ich nieprofesjonalizm.
Jak tak biega przełajowiec to my tu na Forum "MP" lepiej w ogóle nie przyznawajmy się do jakiegokolwiek biegania, zmieńmy lepiej tematy na powiedzmy o "d...pie Ma...ni".
A tam w wątku o "Maratonie Karkonoskim" jakie "straszne" dyskusje uskuteczniają ludzie, którzy zamierzają w nim startować, a biegają wyobraźcie sobie, po 32 km tygodniowo i to to 4,52 min./km. ( proponuję tamtym poczytać sobie o bieganiu M.Chabowskiego, to im "wywietrzeją" jakieś górskie maratony, a wezmą się za jakiekolwiek bieganie ).
A jak ja im podpowiedziałem ,że by zamiast tyle dyskutować wzięli się za solidniejszy trening ( chociażby taki jak ja, też prawie żaden trening, choć w minionym tygodniu miałem 112 km z czego tylko 15 km w tempie ok. 3,30 min./km ), to stałem się w tamtym wątku wielkim ich wrogiem, mało wszyscy sobie ubzdurali, że im mocno ubliżam.
Ja tylko podpowiem tamtym "przemądrzałym" wielkim maratończykom i to górskim ( w tamtym wątku ), że gdyby przyszło mi do rozmowy z takim np. M.Chabowskim, to ze wstydu w ogóle bym się nie przyznawał, że biegam, rozmawialibyśmy raczej o terminie nadchodzącej wiosny. |
Ostatnie zdanie rozłożyło mnie na łopatki!!!:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:10
2010-03-15, 10:51 - Piotr 63 napisał/-a:
...tylko Cię podziwiać. Sam widziałem jak wieczorem przyjechali Marcin ( pobiegł nie najgorzej - 49.miejsce ) z Teresą ( pobiegła słabo - 31.miejsce ), to pierwszą godzinę sortowali i prali tę ich : buty, stroje i dresy. To musiała być po prostu "masakra". A czemu Janusz ten Chabowski tak mocno zganił organizację ?, domyślasz się ?, czy Ty widziałeś jakieś niedociągnięcia ?.
Pozdrawiam Cię Janusz, chyląc czoła, mnie by się nie chciało cały dzień tkwić w tej śnieżnej "mazi". |
No Twój syn pobiegł mega przyzwoicie 4km po 3:33 i 49 miejsce... ja na 4km miałem międzyczas 14:10... a całe 12km wyszło mi 4:43, gdybym nie odpuścił sobie i gdybym 2x nie skręcił kostki to pewnie średnia lepsza mi by wyszła na 12km niż Marcinowi, ale gdybać to sobie można... Więc nie dogaduj komuś innemu że nie powinien biegać w MP jeżeli Twój syn także obstawia tyły i nie walczy o najwyższe laury... |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:38 Nie jest jeszcze seniorem...
2010-03-15, 19:10 - tarzi napisał/-a:
No Twój syn pobiegł mega przyzwoicie 4km po 3:33 i 49 miejsce... ja na 4km miałem międzyczas 14:10... a całe 12km wyszło mi 4:43, gdybym nie odpuścił sobie i gdybym 2x nie skręcił kostki to pewnie średnia lepsza mi by wyszła na 12km niż Marcinowi, ale gdybać to sobie można... Więc nie dogaduj komuś innemu że nie powinien biegać w MP jeżeli Twój syn także obstawia tyły i nie walczy o najwyższe laury... |
...nigdy nie umiał biegać przełajów ( tak ja na bieżni ), na te zawody pojechał tylko ze względu, że prosił go trener. On całą zimę przygotowywał się, aby zaatakować wiosną lub latem "jedynkę" na 800m ( 1;51,80 min.). Wyszło mu po 3,33 min./km, ale jak mówił miałby lepiej gdyby się 2 razy nie przewrócił. Przez to na ost. 500.metrach minął go nasz były medalista MP i HMŚ na 800m - Paweł Czapiewski, który będąc na mecie 10 sek.( 43.miejsce ) przed Marcinem także "obstawiał" w tym biegu "tyły", a on przecież to bardzo doświadczony zawodnik i od kilku lat senior ( Marcin tak jak Ty, Młodzieżowiec ).
Może Ci to wystarczy, aby mi dalej nie "dogryzać"?.
To jak w końcu ?, Marcin pobiegł "Mega" przyzwoicie czy "obstawiał tyły" ?, zdecyduj się. A w/g mnie mimo tych przeciwności pobiegł trochę lepiej od Ciebie ( wyprzedził 17.zawodników, Ty zdaje się że tylko 1., czyli pobiegłeś bardzo ( "Mega" słabo podobnie jak moja córka Teresa, która też była przedostatnia w swoim biegu ).
Wystarczy młody kolego ?, a Twój wiek nie upoważnia Cię abyśmy byli rówieśnikami ( pisz następnym razem - Pan ). |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:44 Ciekawe
2010-03-15, 19:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...nigdy nie umiał biegać przełajów ( tak ja na bieżni ), na te zawody pojechał tylko ze względu, że prosił go trener. On całą zimę przygotowywał się, aby zaatakować wiosną lub latem "jedynkę" na 800m ( 1;51,80 min.). Wyszło mu po 3,33 min./km, ale jak mówił miałby lepiej gdyby się 2 razy nie przewrócił. Przez to na ost. 500.metrach minął go nasz były medalista MP i HMŚ na 800m - Paweł Czapiewski, który będąc na mecie 10 sek.( 43.miejsce ) przed Marcinem także "obstawiał" w tym biegu "tyły", a on przecież to bardzo doświadczony zawodnik i od kilku lat senior ( Marcin tak jak Ty, Młodzieżowiec ).
Może Ci to wystarczy, aby mi dalej nie "dogryzać"?.
To jak w końcu ?, Marcin pobiegł "Mega" przyzwoicie czy "obstawiał tyły" ?, zdecyduj się. A w/g mnie mimo tych przeciwności pobiegł trochę lepiej od Ciebie ( wyprzedził 17.zawodników, Ty zdaje się że tylko 1., czyli pobiegłeś bardzo ( "Mega" słabo podobnie jak moja córka Teresa, która też była przedostatnia w swoim biegu ).
Wystarczy młody kolego ?, a Twój wiek nie upoważnia Cię abyśmy byli rówieśnikami ( pisz następnym razem - Pan ). |
To może jeszcze Szanowny Panie Piotrze napisze Pan, że wiek Tomka Pokornieckiego nie upoważnia go do rozmawiania z Panem?
Ma Pan od dawna dwie moralności - jedną dla siebie i swojej rodziny - i tu starty są udane nawet jak przybiega Pana yn an czterdziestej którejś pozycji - a inną dla INNYCH, którzy zostają brązowymi medalistami tylko dlatego, że według Pana nie było kogoś z czołówki. Gdyby tak jak Pana syn zrobił ktoś inny, to napisałby Pan, że poważny zawodnik chcąc osiągnąć coś na 800 metrów nie rozdrabnia się startami w przełajach bo to świadczy o jego amatorszczyźnie.
Pozdrawiam i wspominam Pana wypowiedzi odnośnie siatkarzy, siatkarek i piłkarzy ręcznych, których miesza Pan z błotem gdy zdobywają przypadkiem medale. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:52 Popełniłem 2 błędy w tym wpisie...
2010-03-15, 19:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...nigdy nie umiał biegać przełajów ( tak ja na bieżni ), na te zawody pojechał tylko ze względu, że prosił go trener. On całą zimę przygotowywał się, aby zaatakować wiosną lub latem "jedynkę" na 800m ( 1;51,80 min.). Wyszło mu po 3,33 min./km, ale jak mówił miałby lepiej gdyby się 2 razy nie przewrócił. Przez to na ost. 500.metrach minął go nasz były medalista MP i HMŚ na 800m - Paweł Czapiewski, który będąc na mecie 10 sek.( 43.miejsce ) przed Marcinem także "obstawiał" w tym biegu "tyły", a on przecież to bardzo doświadczony zawodnik i od kilku lat senior ( Marcin tak jak Ty, Młodzieżowiec ).
Może Ci to wystarczy, aby mi dalej nie "dogryzać"?.
To jak w końcu ?, Marcin pobiegł "Mega" przyzwoicie czy "obstawiał tyły" ?, zdecyduj się. A w/g mnie mimo tych przeciwności pobiegł trochę lepiej od Ciebie ( wyprzedził 17.zawodników, Ty zdaje się że tylko 1., czyli pobiegłeś bardzo ( "Mega" słabo podobnie jak moja córka Teresa, która też była przedostatnia w swoim biegu ).
Wystarczy młody kolego ?, a Twój wiek nie upoważnia Cię abyśmy byli rówieśnikami ( pisz następnym razem - Pan ). |
...a ) wyprzedziłeś jednak 5."rywali"
b ) Ty jednak jesteś już seniorem ( 1987 r.)
Zauważ jednak iż przegrałeś z zawodnikiem specjalizującym się praktycznie tylko w biegu na 100 km ( Roman Elwart ), to zawodnikowi co biega na bieżni i chce startować w MP w biegu na 10000m, nie uchodzi. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:53
2010-03-15, 19:38 - Piotr 63 napisał/-a:
...nigdy nie umiał biegać przełajów ( tak ja na bieżni ), na te zawody pojechał tylko ze względu, że prosił go trener. On całą zimę przygotowywał się, aby zaatakować wiosną lub latem "jedynkę" na 800m ( 1;51,80 min.). Wyszło mu po 3,33 min./km, ale jak mówił miałby lepiej gdyby się 2 razy nie przewrócił. Przez to na ost. 500.metrach minął go nasz były medalista MP i HMŚ na 800m - Paweł Czapiewski, który będąc na mecie 10 sek.( 43.miejsce ) przed Marcinem także "obstawiał" w tym biegu "tyły", a on przecież to bardzo doświadczony zawodnik i od kilku lat senior ( Marcin tak jak Ty, Młodzieżowiec ).
Może Ci to wystarczy, aby mi dalej nie "dogryzać"?.
To jak w końcu ?, Marcin pobiegł "Mega" przyzwoicie czy "obstawiał tyły" ?, zdecyduj się. A w/g mnie mimo tych przeciwności pobiegł trochę lepiej od Ciebie ( wyprzedził 17.zawodników, Ty zdaje się że tylko 1., czyli pobiegłeś bardzo ( "Mega" słabo podobnie jak moja córka Teresa, która też była przedostatnia w swoim biegu ).
Wystarczy młody kolego ?, a Twój wiek nie upoważnia Cię abyśmy byli rówieśnikami ( pisz następnym razem - Pan ). |
Czytam Pańskie wypowiedzi od dawna i do tego czasu powstrzymywałem się od komentarzy, ale jednak czasami, to za przeproszeniem, pierdzielisz Pan głupoty. Jeśli się Panu nie podoba, że ktoś do Maratonu Metropolitalnego przygotowuje się po 30-40km tyg to niech Pan nie ingeruje w to. To jest indywidualna sprawa każdego z nas. Niech Pan też zauważy, że nie każdy musi czy chce biegać na czas, to by zabiło cały urok tego sportu. Jedni robią to 4 fun, a drudzy walczą o czasy i laury. Niech Pan zrozumie w końcu, że żeby biegać nie trzeba być wybitnym atletą i kończyć maratony poniżej 3h, nie dla każdego jest to priorytetem. Zbeształ Pan też Tarziego za to, że startował w MP i nie ukończył, ale jednak jest Pan dumny ze swoich dzieci, które w takiej imprezie uczestniczyły, pomimo tego, że zamykały stawkę. Nie warto z tego wyciągnąć wnioskiów? Szkoda, że musi mieć Pan zawsze ostatnie zdanie...
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2010-03-15, 19:59
2010-03-15, 19:52 - Piotr 63 napisał/-a:
...a ) wyprzedziłeś jednak 5."rywali"
b ) Ty jednak jesteś już seniorem ( 1987 r.)
Zauważ jednak iż przegrałeś z zawodnikiem specjalizującym się praktycznie tylko w biegu na 100 km ( Roman Elwart ), to zawodnikowi co biega na bieżni i chce startować w MP w biegu na 10000m, nie uchodzi. |
Są wyjątki. jest kenijczyk co biega maraton poniżej 2:10 i jest w reprezentacji kraju na 400m...
Jarek Janicki biega Setki i pamietam jak zgrzał Dobrzyńskiego w maratonie Solidarności czy A. Draczyńskiego na 15km w Policach. Nie ważne że wtedy był upał ale też można powiedzieć że Adam nie miał prawa z nim przegrać...
Wystaw P.Radcklife w maratonie w Dębnie, jestem ciekaw ilu chłopaków od nas z nią wygra....
Tomasz nie wyprzedził jednego zawodnika, ale wielu innych (Startowało chyba 55) sędziowie dalej nie dodali pozostałych zawodników do wyników |
| | | | | |
| 2010-03-15, 20:06 Trzeba też umieć...
2010-03-15, 19:44 - Admin napisał/-a:
To może jeszcze Szanowny Panie Piotrze napisze Pan, że wiek Tomka Pokornieckiego nie upoważnia go do rozmawiania z Panem?
Ma Pan od dawna dwie moralności - jedną dla siebie i swojej rodziny - i tu starty są udane nawet jak przybiega Pana yn an czterdziestej którejś pozycji - a inną dla INNYCH, którzy zostają brązowymi medalistami tylko dlatego, że według Pana nie było kogoś z czołówki. Gdyby tak jak Pana syn zrobił ktoś inny, to napisałby Pan, że poważny zawodnik chcąc osiągnąć coś na 800 metrów nie rozdrabnia się startami w przełajach bo to świadczy o jego amatorszczyźnie.
Pozdrawiam i wspominam Pana wypowiedzi odnośnie siatkarzy, siatkarek i piłkarzy ręcznych, których miesza Pan z błotem gdy zdobywają przypadkiem medale. |
...napisać, że bardzo słabo pobiegła moja córka Teresa, ciekawe czy by było Ciebie stać napisać iż Twoja córka pobiegła b. słabo. Nie napisałem, że start syna był udany tylko, że był lepszy od tego Tomasza Pokornieckiego, który faktycznie "obstawił tyły" w Bydgoszczy. A to o tym rozdrabnianiu się biegając przełaje, dokładnie powiedział mi wczoraj po przyjeździe Marcin gdy był strasznie zły, że dał się namówić na te przełaje w imię jakiś tam klasyfikacji drużynowych, a ten start "rozbił" mu przygotowania ( na 3 tygodnie ) do startów na bieżni i ataku na 1.kl. sp.o której w tym roku marzy, aby mieć wyższe stypendium na następnym roku.
Znalazł się "obrońca" Pokornieckiego, a tak po prawdzie jego wiek nie pozwala na to aby był jakimkolwiek partnerem do wymiany poglądów ze mną, chyba żeby do skorzystania z mojego biegowego doświadczenia i porad co do jego dalszych treningów i startów.
Pozdrawiam. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 20:12
2010-03-15, 20:06 - Piotr 63 napisał/-a:
...napisać, że bardzo słabo pobiegła moja córka Teresa, ciekawe czy by było Ciebie stać napisać iż Twoja córka pobiegła b. słabo. Nie napisałem, że start syna był udany tylko, że był lepszy od tego Tomasza Pokornieckiego, który faktycznie "obstawił tyły" w Bydgoszczy. A to o tym rozdrabnianiu się biegając przełaje, dokładnie powiedział mi wczoraj po przyjeździe Marcin gdy był strasznie zły, że dał się namówić na te przełaje w imię jakiś tam klasyfikacji drużynowych, a ten start "rozbił" mu przygotowania ( na 3 tygodnie ) do startów na bieżni i ataku na 1.kl. sp.o której w tym roku marzy, aby mieć wyższe stypendium na następnym roku.
Znalazł się "obrońca" Pokornieckiego, a tak po prawdzie jego wiek nie pozwala na to aby był jakimkolwiek partnerem do wymiany poglądów ze mną, chyba żeby do skorzystania z mojego biegowego doświadczenia i porad co do jego dalszych treningów i startów.
Pozdrawiam. |
Boże człowieku ależ Ty jesteś zadufany w sobie...i rozumiem jesteś świetnym trenerem conajmniej klasy międzynarodowej...:)
chyba powinieneś mniej siedzieć przed komputerem (co tak miło wypominasz innym) i uprzykrzać ludziom życie swoimi wywodami;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-03-15, 20:14 Nie dumny...
2010-03-15, 19:53 - ZapleX napisał/-a:
Czytam Pańskie wypowiedzi od dawna i do tego czasu powstrzymywałem się od komentarzy, ale jednak czasami, to za przeproszeniem, pierdzielisz Pan głupoty. Jeśli się Panu nie podoba, że ktoś do Maratonu Metropolitalnego przygotowuje się po 30-40km tyg to niech Pan nie ingeruje w to. To jest indywidualna sprawa każdego z nas. Niech Pan też zauważy, że nie każdy musi czy chce biegać na czas, to by zabiło cały urok tego sportu. Jedni robią to 4 fun, a drudzy walczą o czasy i laury. Niech Pan zrozumie w końcu, że żeby biegać nie trzeba być wybitnym atletą i kończyć maratony poniżej 3h, nie dla każdego jest to priorytetem. Zbeształ Pan też Tarziego za to, że startował w MP i nie ukończył, ale jednak jest Pan dumny ze swoich dzieci, które w takiej imprezie uczestniczyły, pomimo tego, że zamykały stawkę. Nie warto z tego wyciągnąć wnioskiów? Szkoda, że musi mieć Pan zawsze ostatnie zdanie...
Pozdrawiam |
...chwilę przed Tobą napisałem odp. "Adminowi", ze córka pobiegła b.słabo i że to też trzeba umieć napisać. A córka zamykała stawkę to się zgadzam, ale dokładnie o 10 razy prędzej zamykał stawkę ten Twój "Tarzi" ( 7. od końca ), niż mój syn Marcin ( 17. od końca, ledwo, ledwo przed nim tylko o 10 sek. był Paweł Czapiewski ).
To jest dopiero to moje ostatnie zdanie.
|
| | | | | |
| 2010-03-15, 20:18 Szkoda, że jestem...
...osamotniony tu w tej "batalii" ( podobnie jak w większości wątków ), ale ja się nie dam, doprowadzę ich do "płaczu"!. |
| | | | | |
| 2010-03-15, 20:20
2010-03-15, 20:18 - Piotr 63 napisał/-a:
...osamotniony tu w tej "batalii" ( podobnie jak w większości wątków ), ale ja się nie dam, doprowadzę ich do "płaczu"!. |
I to nie daje Ci do myślenia??:) cały świat przeciwko PANU PIOTROWI??;) znaczy świat jest zły;) |
|
|
|
| |
|