| | | |
|
| 2009-11-13, 02:16
Super biegi... ;) Zabrakło mi tu sylwestrowego Biegu Radości w Krakowie. |
|
| | | |
|
| 2009-11-13, 16:17
Extra biegi,w niektórych brałem udział,a na kilku chciałbym być,może kiedyś? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-13, 16:20
Ciekawe ile osób zaliczyło wszystkie. Ja aż......3. |
|
| | | |
|
| 2009-11-13, 21:20 koniecznie..
Musze w nadchodzącym roku zaliczyć kilka z tych biegów..bo aż się serce kraje..jak czytałem ten artykuł.
BOCHNIA..bezapelacyjnie pierwsza!!!! Nigdy nie zapomnĘ tego biegu...bo zmienił w pewnym sensie moje życie!!!!!
A TAK TROSZKĘ ŻARTEM...choć nie brałem udziału to dlaczego ni ma w zestawieniu biegu i Kota???
za rok na pewno w nim wezmę udział:0 |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 08:41
ciekawe biegi, ale są równiez takie na które bardzo trudno sie dostac np. Bochnia ja juz próbowałem i ... muszę dalej próbować hihi |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 08:58
2009-11-14, 08:41 - mario.ol napisał/-a:
ciekawe biegi, ale są równiez takie na które bardzo trudno sie dostac np. Bochnia ja juz próbowałem i ... muszę dalej próbować hihi |
Jeśli chodzi o Bochnię to nie odrzucaj ofert nowych grup. Ja tak zrobiłem w tej edycji co była i..... została wybrana ta grupa a ja tylko robiłem zdjęcia i nie biegłem ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 11:34 Bardzo ciekawe spostrzeżenie
2009-11-12, 18:53 - emka64 napisał/-a:
Można by wprowadzić do Ligi Asics klasyfikację - Niezwykły biegacz dla tego kto najwięcej talich biegów zaliczy w sezonie .
Kaziu Kordziński miałby szansę . |
Może Krzysiu masz rację. W 2009 roku wystartowałem w 5 z nich i jeszcze jeden przede mną. A tak w ogóle to zaliczyłem 11 z nich. W tym jednym nigdy nie wystartuję, bo nie będę się przebierał za kobietę,bo jak to by wyglądało - baba z wąsami. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 12:01
Dorzuciłbym bieg godzinny w Siemianowicach.
Jestem pewien, że nie tylko ja:-) |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 13:55 Zaliczyłem sześć.
Ciekawa prezentacja. Spróbuję wystartować w pozostałych. Chyba nie uda się w na szpilkach. Każdy na pewno chciałby coś dorzucić. Ja - Półmaraton Ślężański. Autor zestawienia miał swoje kryteria i nie dyskutujmy o tym. |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 14:15
2009-11-14, 13:55 - BORA napisał/-a:
Ciekawa prezentacja. Spróbuję wystartować w pozostałych. Chyba nie uda się w na szpilkach. Każdy na pewno chciałby coś dorzucić. Ja - Półmaraton Ślężański. Autor zestawienia miał swoje kryteria i nie dyskutujmy o tym. |
ale podano biegi nietypowe, a Ślężański aż taki chyba nie jest, nie mamy się kierować fajną atmosferą czy sprawną organizacją
a godzinny w Siemianowicach rzeczywiście jest magiczny i wyjątkowy....
|
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 15:02 Kryteria
2009-11-14, 13:55 - BORA napisał/-a:
Ciekawa prezentacja. Spróbuję wystartować w pozostałych. Chyba nie uda się w na szpilkach. Każdy na pewno chciałby coś dorzucić. Ja - Półmaraton Ślężański. Autor zestawienia miał swoje kryteria i nie dyskutujmy o tym. |
Dokładnie tak jak pisze Magda - w zestawieniu chcieliśmy zebrać te biegi, które mają coś wyjątkowego, jakiś niepowtarzalny na innych, charakterystyczny aspekt. Nie kierowaliśmy się więc jakością biegu. Sobótka jest niemal doskonała, ale nie ma takiego wyróżniającego elementu. Byłoby nim np. gdyby start był do półmaratonu wspólny, ale połowa zawodników obiegała by Górę Ślężę w lewo, a druga połowa w prawo, i dopiero w bramie szkoły wszyscy by sie zbiegali na wspólny finisz :-))) |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 15:53 Mała poprawka
Mała poprawka: bieg w Bochni nie jest jedynym w Polsce rozgrywanym pod ziemią - w tym roku uczestniczyłem w podziemnym biegu w skansenie górniczym w Zabrzu. Do przebiegnięcia były 2 pętle, zawodnicy startowali czwórkami w 10-sekundowych odstępach, dystans około 700 metrów. Co za emocje! Kameralna impreza, a na zakończenie - niespodzianka: wszyscy biegacze (około 80 osób) przejechali wzdłuż trasy zabytkową górniczą kolejką!
Dorzuciłbym też do listy I Bieg Gorczański, ten to dopiero był nietypowy - zawodnicy przybiegali na metę z 3 różnych stron, było kilka wariantów trasy, niektóre o stopniu trudności katorżnika - śniegowe błoto do połowy łydek zasysało buty, trzeba się też było przedzierać przez dziesiątki powalonych śniegiem drzew. Klasyfikację końcową i przydział nagród ustalono przy stoliku po burzliwej debacie.
Z wymienionych w rankingu wystartowałem w czterech, nawet się znalazłem na zdjęciu z biegu tyłem :) ale już sobie zapisałem w kajeciku kilka z nich jako obowiązkowa pozycja przy planowaniu startów na przyszły rok... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-11-14, 16:23
zaprawdę, był bieg w Zabrzu, ale te 700 metrów to przesadziłeś, biegłam naprawdę wolno, a gdyby faktycznie tyle było ( a zapowiadano 1km) to musiałabym biegać szybciej od Murzynów :D
bieg w szpilkach to mam codziennie do autobusu, ostatnio zasuwałam tak cały kilometr a nie jakieś 100m :P
to zdjęcie z Rzeźnika.... jeszcze tam wrócę... muszę się zemścić za 2008 rok.... |
|