| | | |
|
| 2010-03-11, 14:59
Przypominam o dzisiajszym spotkaniu w pubie po bieganiu. |
|
| | | |
|
| 2010-03-11, 15:18 :(
Niestety ani na bieganie, ani na piwo ( co chyba gorsze) nie wpadne, choroba mnie jakaś łapie wiec odpuszczam.
Do zobaczenia w sb na Maniackiej, pozdrawiam |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:19 Spotkanie 11.03.2010
To już 51 spotkanie za nami, a oznacza to że za tydzień skończymy roczek. W związku z tym zaplanowaliśmy wiele dodatkowych atrakcji których ujawniać nie będę. Kto chce się przekonać zapraszam na spotkanie za tydzień.
Tym razem biegaliśmy w 19 osobowej ekipie. Pojawiły się aż 4 nowe osoby. Chyba wszystkim w kość dała nowa rozgrzewka podczas której skupiliśmy się głównie na wzmocnieniu nóg.
Po spotkaniu odbyła się część mniej oficjalna czyli zapowiedziane spotkanie w irlandzkim pubie. Pewnie świętując za tydzień również tam zawitamy w strojach biegowych. Tym samym można powiedzieć że spotkanie było najdłuższym w historii bo w domu było po 22 :]
Poniżej kilka zdjęć ze spotkania. |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:20 rozgrzewka
Tym razem w "parterze" :]
Na pierwszym planie najmłodszy z uczestników :] |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:22 Mickiewicz czuwa
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:23 no to w drogę...
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:24 mniej oficjalnie
Część mniej oficjalna w Dublinerze. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:25 studiowanie
Studiowanie mapy z rajdu Włóczykij |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:25
2010-03-12, 10:19 - benek napisał/-a:
To już 51 spotkanie za nami, a oznacza to że za tydzień skończymy roczek. W związku z tym zaplanowaliśmy wiele dodatkowych atrakcji których ujawniać nie będę. Kto chce się przekonać zapraszam na spotkanie za tydzień.
Tym razem biegaliśmy w 19 osobowej ekipie. Pojawiły się aż 4 nowe osoby. Chyba wszystkim w kość dała nowa rozgrzewka podczas której skupiliśmy się głównie na wzmocnieniu nóg.
Po spotkaniu odbyła się część mniej oficjalna czyli zapowiedziane spotkanie w irlandzkim pubie. Pewnie świętując za tydzień również tam zawitamy w strojach biegowych. Tym samym można powiedzieć że spotkanie było najdłuższym w historii bo w domu było po 22 :]
Poniżej kilka zdjęć ze spotkania. |
Niestety ani na bieganie, ani na piwo ( co chyba gorsze) , choroba mnie jakaś łapie wiec odpuszczam. Może za tydzień będzie lepiej i piwo nie zaszkodzi pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:28
No i czemu Wojtek się nie pojawiłeś? pierwszy raz od wielu tygodni... :] |
|
| | | |
|
| 2010-03-12, 10:30
Niestety ani na bieganie, ani na piwo ( co chyba gorsze) , choroba mnie jakaś łapie wiec odpuszczam. Może za tydzień będzie lepiej i piwo nie zaszkodzi pozdrawiam Dbając o wasze zdrowie zostałem w domu Katar już się uspokoił byłem osłabiony 36,4 C |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 19:55 No i po Maniackiej...
Życióweczki padały gęsto, i zdecydowana większość uczestników czwartkowych spotkań których spotkałem nad Maltą w sobotę - także ustanowiła nowe rekordy życiowe!
Ze startu zwolnieni i usprawiedliwieni byli wyłącznie zawodnicy biorący udział w niedzielnych Mistrzostwach Polski w Biegach Przełajowych - choć ja bym raczej ich nie usprawiedliwiał :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-14, 22:33 Maniacka i MP
Szmajchel życiówka o ponad 1,5 minuty.
Martyna o prawie 2 minuty.
a jak u Was Maniacka?
Ja dziś leciałem arcytrudny przełaj w Bydgoszczy i sukcesem jest jego ukończenie :]
Fajna przygoda. |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 12:03 Maniacka
Klan Bednarczyków to też same życiówki: Ola pierwsza startowa dziesiątka i wynik 51:17 ( mówi że jak by wiedziała to by przyspieszyła by złamać 50siątkę ), synek Paweł 45:24 (poprawa o 3 minuty 16 sek), ja 44:29 (poprawa o 42 sekundy). Ja przez długi czas ciągnęłem za Martyną, a bieganie za zgrabną dziewczyną to dodatkowy doping :). Dzięki Martyna ! |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 13:45 maniacka
Panie i Panowie !!!
Gratuluję rewelacyjnych czasów na Maniackiej. Jestem w szoku. Szczególnie dziewczyny wybiegały niesamowite rezultaty.
Ja niestety w czasie Maniackiej ... spałem odreagowując po piątkowym koncercie Rammstein w Łodzi.
Ale na półmaratonie będę już z wami na trasie |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 14:00
Przed półmaratonem jeszcze GP Poznania :] |
|
| | | |
|
| 2010-03-15, 14:04
2010-03-15, 14:00 - benek napisał/-a:
Przed półmaratonem jeszcze GP Poznania :] |
postaram się być, choć nie ukrywam że będzie ciężko bo w piątek szykuje się poważna impreza |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 06:42 Trening
Koncert Ramstein to superforma treningu. W endomondo powinni umieścić taką konkurencję :) jak koncert ( no może nie Fila). To jednak duży wydatek kalorii. Odnośnie imprezy, Jarku, to rozmawiałem ze znajomym, on poszedł na Maniacką po nocnym uczczeniu tego, że został dziadkiem i zrobił życiówkę. I teraz się zastanawiam co w tym wszystkim sprawiło ten wynik, czy impreza, czy to że został dziadkiem. |
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 10:40
2010-03-16, 06:42 - bezbyszek napisał/-a:
Koncert Ramstein to superforma treningu. W endomondo powinni umieścić taką konkurencję :) jak koncert ( no może nie Fila). To jednak duży wydatek kalorii. Odnośnie imprezy, Jarku, to rozmawiałem ze znajomym, on poszedł na Maniacką po nocnym uczczeniu tego, że został dziadkiem i zrobił życiówkę. I teraz się zastanawiam co w tym wszystkim sprawiło ten wynik, czy impreza, czy to że został dziadkiem. |
alkohol pewnie spowodował że ... był na dopingu !!! |
|
| | | |
|
| 2010-03-16, 11:17 ramstein
Pewnie jest coś w tym co piszesz, ale najważniejsza rzecz to spotkania Pumy. To dopiero daje POWERA!! Czyż nie? |
|