| | | |
|
| 2009-02-13, 18:59
2009-02-13, 17:39 - Silver108 napisał/-a:
Najważniejsze, że w ogóle wyszłaś z domu :) To się naprawdę liczy, bo wyrabiasz w sobie taki nawyk, że nawet jak ci się nie chce, albo pogoda nie taka, to przynajmniej idziesz spróbować pobiegać.
Golon: nie przypominaj mi mojego kursu, a egzaminu to już w ogóle :P Co prawda zdałem za pierwszym razem, ale takiego stresu i nerwów to jeszcze w życiu nie miałem - matura przy tym to pryszcz :D
A poza bieganiem u mnie to w sumie nudy - sesja jest, wszystko zaliczyłem i siedzę w domu :/ Jeszcze nie biegam ze względu na to kolano bo chcę mieć pewność, że jak wrócę do treningów to już nic mnie nie zaskoczy :D
Pozdrawiam |
A ja jutro z samego rana (6:25 wyjazd) jadę na narty do Czarnej Góry od 10 do 16 na stoku.
Dzisiaj trening sobie odpuściłem żeby nie przeciążyć kolan .Śnieg pada u mnie od samego rano. Nawaliło go już całkiem sporo niestety.Pozdrawiam . |
|
| | | |
|
| 2009-02-13, 19:43
2009-02-13, 15:09 - katarzynka100 napisał/-a:
Papaja - super:) Wytrwamy, prawda? ;)
A co do mojego treningu dzisiejszego to... - odbyl sie, ale... Zle mi sie biegalo troche. To przez ten pagorkowaty teren, ktory jak na moje pierwsze dni jest dosc ciezki, wymagajacy. I mimo iz o trasie "pod gorke" mysle sobie, ze musze dac rade, bo za chwile bedzie nagroda, czyli "z gorki" to i tak nie zawsze daje rade i wykanczam marszem... |
No pewnie, że wytrwamy!!! My miałybyśmy nie wytrwać ? ;)
Golon, ja zdałam za 4 razem, ale to i tak albo z Bożą pomocą albo dzięki temu, że akurat był Dzień Kobiet :-] |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-13, 19:56
2009-02-13, 18:59 - tomek20064 napisał/-a:
A ja jutro z samego rana (6:25 wyjazd) jadę na narty do Czarnej Góry od 10 do 16 na stoku.
Dzisiaj trening sobie odpuściłem żeby nie przeciążyć kolan .Śnieg pada u mnie od samego rano. Nawaliło go już całkiem sporo niestety.Pozdrawiam . |
A nie dałoby się teleportować odrobiny tego śniegu do mnie, na Kaszuby??? Tu śmiegu jak na lekarstwo :( A ja lubię pohasać po śieżym śniegu.
Wy na południu to w ogóle macie lepiej, w góry blisko, można wyskoczyć nawet na weekend, a ja muszę się telepać pociągiem co najmniej 15 godzin w jedną stronę... Dobra, morze może i mam blisko, ale ja jestem zdecydowanie górskie stworzenie i morze mogłoby właściwie nie istnieć :)
A jutro muszę wstać o 2.30 w nocy, bo jadę na pielgrzymkę do Częstochowy z młodymi w intencji ich matury ;] |
|
| | | |
|
| 2009-02-14, 20:59
2009-02-13, 19:56 - papaja napisał/-a:
A nie dałoby się teleportować odrobiny tego śniegu do mnie, na Kaszuby??? Tu śmiegu jak na lekarstwo :( A ja lubię pohasać po śieżym śniegu.
Wy na południu to w ogóle macie lepiej, w góry blisko, można wyskoczyć nawet na weekend, a ja muszę się telepać pociągiem co najmniej 15 godzin w jedną stronę... Dobra, morze może i mam blisko, ale ja jestem zdecydowanie górskie stworzenie i morze mogłoby właściwie nie istnieć :)
A jutro muszę wstać o 2.30 w nocy, bo jadę na pielgrzymkę do Częstochowy z młodymi w intencji ich matury ;] |
Na nartach było super .... do ostatniego zjazdu kiedy to narta ni zakantowała o muldę i sklęciłem sobie lewe kolano.Teraz o bieganiu mogę przez tydzień zapomnieć.Jestem wściekły na siebie ale co zrobić.Sport to zdrowie.
A śnieg na opolszczyźnie pada już 2 -gą dobę wszystko jest zawalone białym puchem. |
|
| | | |
|
| 2009-02-14, 21:16
Ja już spakowany na jutrzejsze zawody - XI Bieg Walentynkowy na dyst, 6km w Jaśle - start 13:00 ciekawe jak będzie z biodrem :) jak zaboli to złażę z trasy :) 3m-cie się :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:15
Dziś, po dwutygodniowej przerwie spowodowanej przeziębieniem, wyjazdami i lenistwem pospolitym, z pokorą wróciłam do lasu i przebiegłam 8 km. Nie jest jeszcze ze mną aż tak źle ;)
Jak tam, Golon, po starcie? |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:30
2009-02-15, 17:15 - papaja napisał/-a:
Dziś, po dwutygodniowej przerwie spowodowanej przeziębieniem, wyjazdami i lenistwem pospolitym, z pokorą wróciłam do lasu i przebiegłam 8 km. Nie jest jeszcze ze mną aż tak źle ;)
Jak tam, Golon, po starcie? |
Już po 1 starcie w tym roku - trasa nie była łatwa , dużo śniegu i ślisko ;/ nie ma pełnych 6km jest gdzieś 5.6km - dla mnie start nie udany ;/ wyszło tylko 20;14 czyli nie połamałem 20min i pobiegłem gorzej o 7sek. niż rok temu :( nie jestem zadowolony - gadałem z dwoma trenerami ze szkoły z klubu mojego z Trzcinicy i powiedzieli że dobrze wyszło jak na takie warunki że dobrze wyglądało jak biegłem. Od tego roku jestem w kat. 20 - 29lat Dziś ekipa była , Bogdan Dziuba ale zszedł z trasy bo po 1 pętli mu coś w nodze strzeliło. Była ekipa z Mszany Dolnej - udało mi się 2 raz w życiu pokonać Zygmunta Łyżnickiego :) Przez całe 4pętle biegłem z kolegą Mirkiem Czyżowiczem z tej samej kat. wiekowej - na mecie okazało się że on jest 3 w kat. wiekowej a ja na 4miejscu :( straciłem do niego tylko 2sek. :( uciekł mi ale puściłem się na finiszu i tylko metry biegły do bycia na pierwszym pudle w tym roku i w kat. wiekowej - ale się nie udało :( nie jestem zadowolony z tego wyniku :( a do tego na mecie poczułem znów biodro :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:33
2009-02-15, 17:30 - golon napisał/-a:
Już po 1 starcie w tym roku - trasa nie była łatwa , dużo śniegu i ślisko ;/ nie ma pełnych 6km jest gdzieś 5.6km - dla mnie start nie udany ;/ wyszło tylko 20;14 czyli nie połamałem 20min i pobiegłem gorzej o 7sek. niż rok temu :( nie jestem zadowolony - gadałem z dwoma trenerami ze szkoły z klubu mojego z Trzcinicy i powiedzieli że dobrze wyszło jak na takie warunki że dobrze wyglądało jak biegłem. Od tego roku jestem w kat. 20 - 29lat Dziś ekipa była , Bogdan Dziuba ale zszedł z trasy bo po 1 pętli mu coś w nodze strzeliło. Była ekipa z Mszany Dolnej - udało mi się 2 raz w życiu pokonać Zygmunta Łyżnickiego :) Przez całe 4pętle biegłem z kolegą Mirkiem Czyżowiczem z tej samej kat. wiekowej - na mecie okazało się że on jest 3 w kat. wiekowej a ja na 4miejscu :( straciłem do niego tylko 2sek. :( uciekł mi ale puściłem się na finiszu i tylko metry biegły do bycia na pierwszym pudle w tym roku i w kat. wiekowej - ale się nie udało :( nie jestem zadowolony z tego wyniku :( a do tego na mecie poczułem znów biodro :( |
Golon, czy Ty masz czkawkę?? Gdzieś już to dzisiaj czytałem. |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:35
2009-02-15, 17:33 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Golon, czy Ty masz czkawkę?? Gdzieś już to dzisiaj czytałem. |
nie Jurku nie mam czkawki tylko Asia pytała jak po starcie to napisałem to samo żeby nie pisać jeszcze raz podobnie :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:53
2009-02-15, 17:30 - golon napisał/-a:
Już po 1 starcie w tym roku - trasa nie była łatwa , dużo śniegu i ślisko ;/ nie ma pełnych 6km jest gdzieś 5.6km - dla mnie start nie udany ;/ wyszło tylko 20;14 czyli nie połamałem 20min i pobiegłem gorzej o 7sek. niż rok temu :( nie jestem zadowolony - gadałem z dwoma trenerami ze szkoły z klubu mojego z Trzcinicy i powiedzieli że dobrze wyszło jak na takie warunki że dobrze wyglądało jak biegłem. Od tego roku jestem w kat. 20 - 29lat Dziś ekipa była , Bogdan Dziuba ale zszedł z trasy bo po 1 pętli mu coś w nodze strzeliło. Była ekipa z Mszany Dolnej - udało mi się 2 raz w życiu pokonać Zygmunta Łyżnickiego :) Przez całe 4pętle biegłem z kolegą Mirkiem Czyżowiczem z tej samej kat. wiekowej - na mecie okazało się że on jest 3 w kat. wiekowej a ja na 4miejscu :( straciłem do niego tylko 2sek. :( uciekł mi ale puściłem się na finiszu i tylko metry biegły do bycia na pierwszym pudle w tym roku i w kat. wiekowej - ale się nie udało :( nie jestem zadowolony z tego wyniku :( a do tego na mecie poczułem znów biodro :( |
Biorąc pod uwagę twoje obawy, że możesz wcale nie ukończyć biegu, to chyba nie powinieneś aż tak źle oceniać swojego startu :) |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 17:57
Golon :) ja Ci już napisałam na gg co o tym Twoim starcie myśle :))
|
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 18:07
Nie wiem,jak to nazywa się w chrześcijaństwie,ale u nas,w szamanizmie,to jest zaklinanie rzeczywistości-zauważyłem,że wśród biegaczy praktyka powszechnie stosowana,jak mi nie wyjdzie,to przecież wszyscy wiedzieli,że biegam z kontuzją;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 18:10
2009-02-15, 17:30 - golon napisał/-a:
Już po 1 starcie w tym roku - trasa nie była łatwa , dużo śniegu i ślisko ;/ nie ma pełnych 6km jest gdzieś 5.6km - dla mnie start nie udany ;/ wyszło tylko 20;14 czyli nie połamałem 20min i pobiegłem gorzej o 7sek. niż rok temu :( nie jestem zadowolony - gadałem z dwoma trenerami ze szkoły z klubu mojego z Trzcinicy i powiedzieli że dobrze wyszło jak na takie warunki że dobrze wyglądało jak biegłem. Od tego roku jestem w kat. 20 - 29lat Dziś ekipa była , Bogdan Dziuba ale zszedł z trasy bo po 1 pętli mu coś w nodze strzeliło. Była ekipa z Mszany Dolnej - udało mi się 2 raz w życiu pokonać Zygmunta Łyżnickiego :) Przez całe 4pętle biegłem z kolegą Mirkiem Czyżowiczem z tej samej kat. wiekowej - na mecie okazało się że on jest 3 w kat. wiekowej a ja na 4miejscu :( straciłem do niego tylko 2sek. :( uciekł mi ale puściłem się na finiszu i tylko metry biegły do bycia na pierwszym pudle w tym roku i w kat. wiekowej - ale się nie udało :( nie jestem zadowolony z tego wyniku :( a do tego na mecie poczułem znów biodro :( |
Eee tam nie było tak źle, skoro biegłeś z kontuzją i do tego jeszcze warunki do biegania były trudne. Ja jutro wreszcie idę sobie potruchtać po 8 dniach przerwy od biegania. Mam nadzieję, że problemów ze stopami już nie będzie i będę mógł się zacząć spokojnie przygotowywać do wiosennych biegów. |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 20:40 ZIMA :)
A ja sobie pobiegałem dzisiaj na nartach chociaż ciężko to nazwać bieganie w 50cm warstwie puchu:)to raczej chodzenie:) Ale fajnie było - prawie jak zajęcia na siłowni i basenie jednocześnie:) NO a w sobotę chyba przewaliłem łopatą chyba ze dwie tony śniegu spod garażu - i jaka zima potrafi być przyjazna dla nas - trening okolicznościowy:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-15, 20:44
Najśmieszniejsze było przy wręczaniu nagród - wśród biegów Młodzieżowych , na podium znalazły się moje koleżanki z Trzcinicy i kolega z klubu w którym trenowałem. Ale musieli oni wcześniej jechać i nie miał kto odebrać za nich nagrody. Więc za koleżankę na 3miejscu kumpel odebrał nagrodę w Biegu na 750m, później następna kat. i wyszedł odebrać za 4miejsce a na 3 też była koleżanka więc mnie zawołał i stanąłem na podium - od dziś mówcie mi " Basia " hih :D :=) i tak zdjątka robili mi i koledze na pudle razem z dziewczynami :D i później kolejna kat. i znów to samo hih
:D a później ja za kolegę odebrałem nagrodę na dyst. 1500m
wszyscy na trybunach smiali nie źle hah jak to wyglądało kumpel na 4miejscu i ja na 3 ;d a na 2 i 1 koleżanki nasze hah |
|
| | | |
|
| 2009-02-16, 07:57
2009-02-15, 20:44 - golon napisał/-a:
Najśmieszniejsze było przy wręczaniu nagród - wśród biegów Młodzieżowych , na podium znalazły się moje koleżanki z Trzcinicy i kolega z klubu w którym trenowałem. Ale musieli oni wcześniej jechać i nie miał kto odebrać za nich nagrody. Więc za koleżankę na 3miejscu kumpel odebrał nagrodę w Biegu na 750m, później następna kat. i wyszedł odebrać za 4miejsce a na 3 też była koleżanka więc mnie zawołał i stanąłem na podium - od dziś mówcie mi " Basia " hih :D :=) i tak zdjątka robili mi i koledze na pudle razem z dziewczynami :D i później kolejna kat. i znów to samo hih
:D a później ja za kolegę odebrałem nagrodę na dyst. 1500m
wszyscy na trybunach smiali nie źle hah jak to wyglądało kumpel na 4miejscu i ja na 3 ;d a na 2 i 1 koleżanki nasze hah |
Moje trasy treningowe zasypane śniegiem i gdzie tu biegać. |
|
| | | |
|
| 2009-02-16, 08:21 Śnieg :)
2009-02-16, 07:57 - tomek20064 napisał/-a:
Moje trasy treningowe zasypane śniegiem i gdzie tu biegać. |
Po śniegu też jest fajnie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-16, 08:22
2009-02-16, 07:57 - tomek20064 napisał/-a:
Moje trasy treningowe zasypane śniegiem i gdzie tu biegać. |
To bieganie po zaspach - nawet sobie nie zdajesz sprawy jaki to wspaniały trening!!!
Spróbuj, a przekonasz się!!! |
|
| | | |
|
| 2009-02-16, 15:21
Witam Was serdecznie po wspanialym weekendzie:)
A ja dzisiaj ide na Pilates, a potem pobiegam troche po biezni... Jestem ciekawa jakie wrazenie na mnie to zrobi... Bez grek, wiatru w oczy... Z jednej strony latwiejsze warunki, ale z drugiej, czy nie bedzie zbyt nudno??? Zobaczymy i na pewno dam znac:) |
|
| | | |
|
| 2009-02-16, 16:15
ja dziś tylko 4km i rozciąganie ;/ tyle sniegu w parku napadało że szok i nadal pada mocno ;/ źle się biega po takim śniegu , dołki jeszcze do tego , noga się zapada i się szarpie wtedy ;/ i pewnie od tego szarpania tak boli mnie to biodro ;/ ciężko tak biegać no ale gdzie indziej latać ??:( i jak tu się kurde przygotować gdzieś do wiosny :( |
|