W rozegranej w minioną niedzielę kolejnej edycji ORLEN Warsaw Marathon wzięło udział blisko cztery i pół tysiąca maratończyków. Kolejne osiem i pół tysiąca uczestników zameldowało się na mecie OSHEE 10 km.
Rankiem pogoda przywitała biegaczy wspaniałymi warunkami - było rześko i niemal bezwietrznie. Niestety to był tylko początek biegu i tak doskonałe warunki nie utrzymały się długo. Wkrótce wyszło słońce, oraz zerwał się silny wiatr, który ostatecznie rozdawał karty na trasie maratonu. Dość powiedzieć, że ostatnie kilkanaście - tych najtrudniejszych - kilometrów maratończycy mieli właśnie pod nękający ich, porywisty wiatr.
3947
5815
7351
6590
5519
4458
2013
2014
2015
2016
2017
2018
+47%
+26%
-10%
-16%
-19%
Historia frekwencji OPEN
335
633
985
965
797
680
2013
2014
2015
2016
2017
2018
+89%
+56%
-2%
-17%
-15%
Historia frekwencji KOBIETY
Majlepiej z trudnymi warunkami poradził sobie Kenijczyj Ezekiel Omullo, który z czasem 02:11:17 jako pierwszy przekroczył linię mety znajdującą się pod Stadionem Narodowym. Także drugie miejsce należało do zawodnika z Kenii, a trzecie do reprezentanta Etiopii.
ORLEN Warsaw Marathon - mężczyźni:
1. OMULLO Ezekiel, KEN - 02:11:17
2. KIMUTAI Felix, KEN - 02:11:41
3. KITESA Herpasa, ETH - 02:11:46
4. TOUGANE Jaouad, MAR - 02:13:35
5. TOLA Sisay, ETH - 02:13:47
6. SHEGUMO Yared, POL - 02:13:53
Zaciętą walkę na finiszowych metrach o zwycięstwo toczyły biegaczki. Zeszłoroczna triumfatorka ORLEN Maratonu, Białorusinka Nasstasia Ivanova, powtórzyła sukces pokonując biegnącą jeszcze na kilkaset metrów przed metą na prowadzeniu Etiopkę Gdey Abrehe. Walkę zawodniczek na ostatniej prostej możecie obejrzeć na filmie udostępnionym przez organizatorów. Ostatecznie Białorusinka wygrała z przewagą 4 sekund, a podium uzupełniła nasza reprezentantka - Izabela Trzaskalska.
ORLEN Warsaw Marathon - kobiety:
1. IVANOVA Nasstassia, BLR - 02:28:03
2. ABREHA GDEY Azmera, ETH - 02:28:07
3. TRZASKALSKA Izabela, POL - 02:32:26
4. LISOWSKA Aleksandra, POL - 02:33:13
5. AYELU Abebe, ETH - 02:35:16
6. TOLWAK Meseret, ETH - 02:37:00
Podczas wczorajszego ORLEN Warsaw Marathon rozegrano także Mistrzostwa Polski mężczyzn w maratonie. Na starcie stanęła prawie cała krajowa czołówka, a Mistrzem Polski 2018 został Yared Shegumo, któremu wynik 02:13:53 pozwolił zająć jednocześnie szóste miejsce OPEN. Faworyt maratonu, dwukrotny obrońca tytułu Mistrza Polski z 2016 i 2017 roku - Artur Kozłowski zszedł z trasy biegu na 32 kilometrze. Srebrny medal trafił do Mariusza Giżyńskiego i to chyba wielka i ciesząca niespodzianka, bo Mariusza na tak wysokich lokatach już dawno nie oglądaliśmy. Podium uzupełnił Arkadiusz Gardzielewski z wynikiem 02:15:57
ORLEN Warsaw Marathon - MP mężczyzn:
1. SHEGUMO Yared - 02:13:53
2. GIŻYŃSKI Mariusz - 02:15:17
3. GARDZIELEWSKI Arkadiusz - 02:15:57
4. DOBROWOLSKI Emil - 02:20:18
5. JASTRZĘBSKI Kamil - 02:21:02
6. JANUSZ Tomasz - 02:28:51
7. KASPRZAK Radosław - 02:31:06
8. CYPRYAŃSKI Piotr - 02:34:00
9. CIEPŁAK Marcin - 02:34:13
10.KALISKI Sławomir - 02:40:56
– Entuzjazm biegaczy oraz kibiców, którzy biorą udział w ORLEN Warsaw Marathon pokazuje, że Narodowe Święto Biegania na stałe zapisało się w sportowy kalendarz stolicy. Tegoroczna edycja była szczególna – mieliśmy nie tylko dobre wyniki osiągane przez zawodników, ale również obchodzona w tym roku setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości sprawiła, że szósta edycja wydarzenia rozpoczęła się od ośpiewania Hymnu Narodowego przez biegaczy. Zaangażowanie zawodników oraz kibice na trasie udowadniają, że ORLEN Warsaw Marathon w pełni zasługuje na miano jednej z najlepszych imprez biegowych w Polsce – powiedziała Anna Ziobroń, Dyrektor Biura Sponsoringu PKN ORLEN.
Od kilku lat ORLEN Warsaw Marathon notuje niestety spadki frekwencji, i wiele osób zastanawia się nad przyczyną tej tendencji. Na pewno powodów jest wiele, między innymi silna konkurencja ze strony zarówno zagranicznych jak i krajowych maratonów, trudny kwietniowy termin oraz coraz większe znudzenie wśród biegaczy miejscem organizacji imprezy - Stadionem Narodowym. Niezaprzeczalnie jednak największy problem stanowi coraz słabsza komunikacja ze środowiskiem biegowym - informacje o tegorocznej edycji pojawiły się dopiero w grudniu 2017 roku. W czasach, gdy organizatorzy najlepszych i największych maratonów rozpoczynają zapisy i prace marketingowe już w kilka dni po zakończeniu poprzedniej edycji, organizatorzy z Warszawy czekają z informacjami o swoim wydarzeniu do niemal ostatniej chwili, zwykle ogłaszając datę maratonu i sam fakt jego organizacji w chwili, gdy większość biegaczy ma już zaplanowane i zapłacone swoje wiosenne starty. Szkoda, bo działania takie nie napawają optymizmem, a "największa" i "najważniejsza" impreza biegowa w Polsce (jak informują organizatorzy) coraz bardziej traci dystans do maratonów w Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie czy swojej wrześniowej konkurencji - Maratonu Warszawskiego.
Czas pokaże, czy ten trend uda się odwrócić (oby), i tylko obyśmy na informacje o kolejnej edycji nie musieli czekać tym razem do stycznia 2019 :-)