2021-12-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Na starcie i na mecie (czytano: 2012 razy)
Zbliża się Nowy Rok. To moment na retrospekcję. To również dobra okazja na zaczęcie czegoś na nowo. Ciekawe, że wiele osób właśnie tak postrzega Nowy Rok – „może zacznę coś robić”, „może coś zmienię”, „może coś rzucę”, „a może zacznę biegać ?”
Dużo tych postanowień się rodzi w Nowym Roku. Nie wszystkie doczekają się szczęśliwego finału, ale chyba warto spróbować. Co wybrać ? Dla mnie najbliższe sercu było i chyba jest nadal bieganie. To od niego wszystko się zaczęło; większe szczęście, większy dystans do siebie i do świata, a i problemy znacznie mniejsze po bieganiu niż przed :) Fajnie, że nauka i medycyna też podobnie myślą jak wielu przeciętnych biegaczy, że ruch to zdrowie.
Podczas tegorocznego kongresu Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego opublikowano m.in., iż Polska jest na 3 miejscu od końca w Europie pod względem aktywności fizycznej. Nie fajnie. Wielu Profesorów po raz e…nty zauważyło i zaakcentowała bardzo mocno, że aktywność fizyczna jest lekiem, jest najtańszym antidotum na wiele chorób.
Wyobraźmy sobie, że do dyrektora koncernu farmaceutycznego przychodzi naukowiec i mówi, że ma lek, który zmniejsza śmiertelność sercowo-naczyniową o 30 procent. I jeszcze dodatkowo jest pozbawiony działań ubocznych i możliwy do zastosowania we wszystkich grupach wiekowych. Koncerny by się zabijały o taki lek, a każdy dyrektor placówki medycznej wydałby niemałe pieniądze.
A jak jest w życiu? Wszyscy lub prawie wszyscy wiemy. Koncerny nie są zainteresowane, bo by zbankrutowały, a lekarze zmęczeni leczeniem, nie mają siły na profilaktykę. Dlatego na co dzień mało się mówi, pisze o takim lekarstwie. A szkoda, bo, jak to nasze babcie mówiły: „w zdrowym ciele zdrowy duch” :)
Rekreacyjny sport to także poprawa nastroju, która związana jest z wydzielaniem endorfin. Z badań naukowych wynika, że aktywność fizyczna zmniejsza o 30 procent ryzyko depresji, a jak już przyjdzie, to ją świetnie leczy. To także zmniejszenie ryzyka niektórych chorób nowotworowych. Po prostu, po biegu – lepsze krążenie krwi, to także lepsza praca całego organizmu.
Pięknie to ujął pod już pod koniec XVI wieku dr Wojciech Oczko: „ruch jest w stanie zastąpić każdy lek, a wszystkie leki razem wzięte nie są wstanie zastąpić ruchu”. Żyjemy w czasach medycyny naprawczej, a przecież stara prawda mówi, że łatwiej zapobiegać, niż leczyć.
Czasami zaniedbujemy siebie. Pamiętam, jak kilka dekad temu na polskiej plaży panował nieustanny ruch. Wszyscy biegali, budowali zamki na piasku, grali w siatkówkę, puszczali latawce… Dzisiaj przeciętna rodzina najczęściej siedzi za parawanem trzymając w jednej ręce tablet, a w drugiej fastfooda. Coś na sumieniu też miałbym w tej materii.
Nowy Rok może niech będzie przynajmniej trochę zdrowszy, z dawką ruchu i miłymi spotkaniami na starcie i na mecie zawodów :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu DamianSz (2021-12-31,10:36): Dobrze napisane. Szczęśliwego Nowego Roku. paulo (2022-01-03,08:24): Damianie, Tobie również dobrego, zdrowego Nowego Roku.
|