2019-10-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Patataj (czytano: 547 razy)
Biegne, biegne, juz tak od dwunastu lat i .... sam nie wiem gdzie dobiegne.
Grupa przyjaciol, bliska mi i mojemu bieganiu od pierwszych dni, team maratonypolskie.pl zyje, choc niektorzy moga sadzic ze juz umarla smiercia naturalna. Prawie dokladnie rok temu w Kepnie odbyly sie nasze mistrzostwa, niezapomniane chwile. W tym roku przerwa, ale wierze, naprawde wierze ze w 2010 Iza, Truskaweczka nasza (i Łysego) zrobi nam dobrze organizujac wspaniala biegowa impreze nie zpominaj±c o tym ze biegajac trzeba sie nawadniac, o przepraszam, nawódniać. Zaczynam odliczac dni.
Zaczynalem biegac 12 lat temu, mlody i walczacy o zyciowki. Dzis tylko truchtam, ale ilosc radosci jaka czerpie z biegania nie zmalala. Wtedy biegalem 3000km rocznie, teraz ledwie 1600, ale coz "starosc nie radosc". W miedzyczasie zostalem "dziadkiem do kwadratu".
Moja praca caly czas polega na jezdzeniu w rozne miejsca. W teczce mam zawsze komputer i buty, ciuchy biegowe. Biegam wiec wszedzie. No i jestem z tym szczesliwy! Moje biegowe, okolobiegowe marzenie? Aby maratonypolskie. team odrodzil sie jak feniks z popiolow
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu andbo (2019-10-30,21:23): A wręcz przeciwnie - "w staro¶ci wiele rado¶ci"! To tylko od nas zależy. paulo (2019-11-01,08:06): Starzejemy się :), ale robimy to w pieknym stylu ~ biegajac :) jacdzi (2019-11-01,21:42): Paulo, masz racje! aspirka (2019-11-04,14:41): Team "maratoński" wci±ż istnieje, choć rozwiało go tu i ówdzie, to jednak co jaki¶ czas kto¶ powraca, miło i Ciebie znowu usłyszeć:-) kokrobite (2019-12-01,21:05): Jacku byli¶my, jeste¶my, będziemy.
|