2013-09-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Stracony rok (czytano: 597 razy)
Choć tak w sumie nie do końca. Coraz bardziej zaczyna mi doskwierać moje nie bieganie. I tak sobie czasami siedzę i myślę co mi daje to całe bieganie każdy z nas ma inną motywację, ale w tym momencie zastanawiam się za czym najbardziej tęsknie. Brakuje mi systematyczności , jasno nakreślonego celu, kolejnego wyzwania i żeby się po prostu zmęczyć.Ten rok źle się zaczął choć zrobiłem to na własne życzenie,leczenie kolana trwało do maja i miałem nadzieje że się uda coś pobiegać. Wiedziałem że nie będzie żadnych sukcesów ale było światełko w tunelu.Coś się zaczynało dziać, pierwsze wybiegania licznik się kręcił i Wrocław był coraz bliżej.Plan był jasny nie gorzej niż rok temu w okolicach 3.40.I prawie się udało choć prawie robi różnice. Lekka wywrotka na rowerze obicie żeber parę zadrapań i skaleczeń i ten rok przeszedł do historii.Żebra jeszcze bolą ale mam nadzieje że to już końcówka.W planach mam bardzo długie przygotowanie do Dębna 2014 tak ok siedmiu miesięcy .Czyli jak bym zaczynał od początku , pierwsze kilometry zadyszka i pot ( jak ja już za tym tęsknie)Jak już zacznę biegać to wszystkich o tym poinformuję. Do zobaczenia na ścieżkach biegowych.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2013-09-12,20:56): ...żeby się po prostu zmęczyć :) pięknie to ująłeś ;) szybkiego powrotu do zdrowia jacdzi (2013-09-12,22:16): Szybkiego powrotu na biegowe sciezki! mariusz67 (2013-09-12,23:30): -nie przejmuj się będzie ok-dużo zdrówka Tobie życzę:) Truskawa (2013-09-13,07:52): Jacek, trzymam kciuki, bo to trochę moja historia. Do zobaczenia w Dębnie. Wyjedziemy z życiówkami? :) paulo (2013-09-13,08:43): wracaj na ścieżki biegowe jak najszybciej!!! Marysieńka (2013-09-13,10:13): Doskonale wiem co czujesz, dlatego życzę powrotu do biegania...:) andbo (2013-09-13,10:14): jak ja Cię rozumiem; po ponad 3 tygodniach walki z bólem (pachwiny / biodra - cholera wie bo raz tu raz tam napiera) wyszedłem na krótkie rozbieganie - kłapałem jak stara chabeta! Ale "kwardym trza być, a nie mientkim" jak mawia klasyk!! jeszcze tylko 35 MW i spokojne przygotowania do Dębna 2014 - powodzenia i do zobaczenia!!
|