2012-09-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kobieta-mentorem mojego biegania (czytano: 1200 razy)
W 2010r dałem się skusić na rajd rowerowy którego celem była bitwa pod Grunwaldem,a potem szlak zamków Krzyżackich.Po dojechaniu z Zebrzydowic pociągiem do Warszawy pierwszy etap zakończyliśmy w Skansenie Puszczy Kampinoskiej.Dopiero wtedy przeszedłem cały cmentarz w Palmirach.20 lat wcześniej nie było na to czasu bo ledwo zdążyłem na start.Mogłem stanąć nad grobem ,,KUSEGO,,który jest chyba wzorem do naśladowania pod wieloma względami dla każdego biegacz i Polaka.Jak się okazało to był dzień pełen wrażeń i historii.Nie skorzystałem prawie wcale z namiotu bo na terenie skansenu były kręcone zdjęcia do 2 odcinków nowej serii ,,Czas Honoru,,Narobiłem masę zdjęć i trochę bydła na planie no i dobrze się przy tym bawiłem widząc za co ci gwiazdorzy jak Wesołowski i spółka biorą kasę.Ta 8dniowa wycieczka z historią w tle i 1100km ,pozwoliła mi na pozbycie się paru kilogramów, a miesiąc pózniej przebiegłem 2 maratony w dośc przyzwoitych czasach.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |