2012-01-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pisać każdy może. (czytano: 862 razy)
Trochę
lepiej lub gorzej ale ten wygrany jak mu się uda to zamieścić. Nie wiem
ile razy pisałam dla trenowania szybkości i poprawności stukania w
klawisze. Zawsze mnie wywali i po mojej pracy czasem późno w nocy nic
nie zostaje a to zniechęca do czegokolwiek. Jak mi się udało zrobić dwa
wpisy nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem. A tymczasem życie
weryfikuje postanowienia i biegam trochę o wiele za trochę. Ale ten
tydzień był trochę jak w książkach Chmielewskiej: zwariowany jak na
razie i chcę się wyciszyć a na to też bieganie dobrze robi. Takie
człapanie po pustym lesie działa kojąco na moje skołatane nerwy i wygina
podkówkę na twarzy z tej: ( na taką: )
Czas wskoczyć w butki biegowe i do lasu... jutro sie udam na małe pół
godzinki. Po spokój i uśmiech a dziś idę lulu, bo ciąg dalszy atrakcji
życiowych sie zapowiada
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |