| Pamiętnik internetowy Myśli w biegu
Radek Łapiński Urodzony: 1972-04-15 Miejsce zamieszkania: Józefów
Liczba wpisów - 23
|
2008-04-30 | Zaradny idiota (czytano: 1176 razy)
Człowek porządny
Człowiek porządny robi porządki na swoim podwórku. Kosi trawę, grabi liście i igliwie z drzew. Plac przed domem musi wyglądać ładnie.
Człowiek zaradny
Człowiek zaradny bierze to wszystko ze swojego podwórka i postanawia wyrzucić do lasu. W sumie, czemu nie? Trochę więcej kolek i liści w lesie, nikomu nie przeszkodzi i nikt nawet tego nie zauważy.
Człowiek idiota
Człowiek idio...
| 2008-04-23 | 3:43:04 i co dalej? (czytano: 1264 razy)
Dawno nic nie pisałem, bo nie było o czym. Dni mijają bez żadnych rewelacji: praca, dom, trening, spanie. Czasami tylko kolejność się zmienia. Nuda...
Czyżby? A może byłoby nudniej bez biegania? Czemuś to wszytko przecież służy. Niewiele jest rzeczy bardziej radosnych, niż nagroda, która czeka człowieka po ciężkiej, długiej pracy. Tym jest dla mnie pobicie życiówki w maratonie. Życiówki, na którą...
| 2007-08-11 | Nieprzemyślany trening (czytano: 1410 razy)
Przełamałem się i opuściłem dzisiaj utartą ścieżkę. Wybrałem się nad Wisłę do ujścia Świdra. Założenia były fajne, ale...
Pogoda nie była sprzyjająca do biegania - ciężka, duszna pogoda przedburzowa i do tego piekące Śłońce. Postanowiłem wziąć butelkę z wodą, nalałem do pełna i ... zostawiłem w domu. Potem żałowałem...
Zaczęło się nieźle. Pogode poczułem na trzecim kilometrze, kiedy wybiegłem z ...
| 2007-08-10 | A może triatlon? (czytano: 1383 razy)
Przeczytałem właśnie relację Mel z zawodów triatlonowych, w których brała udział pierwszy raz w życiu i naszła mnie ochota, żeby może też spróbować. Dystans olimpijski nie jest taki groźny - pływanie mam opanowane, rower też nie powinien stanowić dużego problemu (chociaż ostatnio wcale nie jeżdżę), a z bieganiem ostatnio nie mam problemu ;).
Szkoda, że nie wiedziałem o zawodach Lechitów, bo może ...
| 2007-08-08 | FBI (czytano: 1660 razy)
Przyszedł chyba czas na pewne refleksje związane z grupą FBI. Niesamowite jest jak grupa ludzi może pozytywnie wpłynąć na rozwój wydarzeń... ale po kolei.
Początki mojego biegania płynęły w samotności, aż w końcu trafiłem na serwis biegajznami.pl. Od słowa, do słowa poznawałem tajniki sportu, który nazywa się bieganie amatorskie.
W końcu pojawił się na forum Wawer. Okazało się, że biega w nieda...
| 2007-08-08 | Odżyłem (czytano: 1397 razy)
Wczoraj w końcu nogi zaczęły znowu "nieść". W tygodniu po maratonie biegałem trzy razy, ale była to ostra walka, żeby nie zejść z trasy już po kilometrze. Epogeum przyszło w sobotę (dokładnie tydzień po maratonie), kiedy to po 10km biegu w pierwszym zakresie czułem się jak na 35 kilometrze maratonu. Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby w ogóle zrezygnować na tydzień z biegania?
Zmęcznie chyba ...
| 2007-08-04 | Po maratonie (czytano: 1394 razy)
Euforia z uzyskanego wyniku minęła. Czas wziąć się znowu do roboty. Tylko po co? Czy kolejnym celem ma być dycha, maraton, czy może czas na setkę w Kaliszu?
Nie chce mi się w tej chwili nic planować. Decyzje będę podejmował w ostatniej chwili, w końcu cele założone na ten roku juz zrealizowałem - 45 min na dychę złamane, 1:45 w półmaratonie też, no i ta najbardziej wyczekliwana trójka z przodu p...
| 2007-07-31 | XXIV Maraton Ziemi Puckiej (czytano: 1754 razy)
Maraton Ziemi Puckiej to dla mnie najważniejszy start w roku. Tutaj pobiegłem swój pierwszy maraton, tutaj co roku świętuję urodziny syna, tutaj w końcu, niełatwa trasa pozwala na realne sprawdzenie siebie i swojej formy.
Tegoroczne przygotowania zaczęły się dla mnie bardzo późno, bo praktycznie dopiero w marcu. Przełom roku to walka z kontuzją, która co jakiś czas odzywa się niestety do dnia dzi...
| 2007-07-16 | Za chwilę Puck (czytano: 1390 razy)
Maraton w Pucku zbliża się wielkimi krokami. Już zaczynam czuć pewne podniecenie i zdenerwowowanie. Dla mnie to główny start w tym roku i kolejna próba zejścia poniżej 4h. Przygotowany jestem, czuję, że nawet 3:50 jest w moim zasięgu, wszystko zależeć będzie od pogody, a ta się psuje - oczywiście w sensie maratonowym. Początek lipca był wymarzony na maraton - w Anińskiej Siódemce (7 lipca) 28km zr...
| 2007-06-29 | Sens biegania wg Radka (czytano: 1365 razy)
No i po co ja pisałem o tej stówie? Teraz słyszę pytania: kiedy?, gdzie?, w Kaliszu?
A ja nie wiem kiedy i gdzie. Po prostu to nowe marzenie, nowy cel, nowa idea. Dla mnie bieganie nie jest celem samym w sobie. Nie znajduję motywacji, żeby wychodzić pobiegać, bo jest to super przyjemne. Nie, nie chcę powiedzieć, że się zmuszam, ale dla przyjemności wystarczyłoby zrobić raz w tygodniu dychę i kon...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|
|
|