| Pamiętnik internetowy Moje Maratony
Grzegorz Przebinda Urodzony: 1959-06-27 Miejsce zamieszkania: Kraków
Liczba wpisów - 9
|
2023-11-03 | https://kpu.krosno.pl/prof-grzegorz-przebinda-pokonal-maraton-w-amsterdamie/ (czytano: 663 razy)
W niedzielę 15 października pokonałem zatem 20. w swoim życiu klasyczny maraton biegowy – tym razem miało to miejsce w Amsterdamie w Holandii Północnej – stolicy konstytucyjnej Niederlandów. W moim amatorskim sportowym dorobku jest to już dwudziesty maraton biegowy. W latach 2010–2023 ukończyłem dokładnie biegów na królewskim dystansie – na trzech kontynentach (w Europie...
| 2021-11-14 | Autentyczny Maraton w Atenach - 14 XI 2021 (czytano: 750 razy)
Do tego najprawdziwszego maratonu na trasie Maraton–Ateny podchodzić musiałem dwukrotnie. Po raz pierwszy pięć lat temu – 13 XI 2016 – i miał to być mój w sumie piętnasty już maraton, pokonany w dodatku na trasie, którą przebiegł mężny hoplita Filippides 12 IX 490 przed Chrystusem. Stało się to natychmiast po tym, jak ateńskie wojska pokonały pod Maratonem Persów. Tenże Filippid...
| 2017-11-12 | Maraton w Porto 5 XI 2017 (czytano: 984 razy)
Maraton w Porto 5 XI 2017
W startach od kwietnia 2010 do listopada 2017 roku zdążyło się już uzbierać tych moich maratonów równo piętnaście. Najpierw był rodzinny Kraków (25 kwietnia 2010), potem Wilno (12 września 2010), znowu Kraków (17 kwietnia 2011), Tallin (11 września 2011), Paryż (15 kwietnia 2012), Moskwa (9 września 2012), Jerozolima (1 marca 2013), Sankt-Petersburg (30 czerwca 2013), S...
| 2014-09-23 | Boston 2015 (czytano: 1174 razy)
Maraton w Bostonie 20 IV 2015 - no i udało mi się otrzymać tę wymarzoną kwalifikację! Po drodze - 16 listopada 2014 jeszcze będzie Walencja w Hiszpanii, ale myślę już teraz głównie o uczestnictwie w najstarszym maratonie świata. W 2015 będzie już jego 119. edycja. Bieg jest zawsze rozgrywany w trzeci poniedziałek kwietnia w tzw. Patriots Day of Commonwealth of Massachusetts and Maine.
Minima ...
| 2014-09-12 | Droga do Bostonu (czytano: 1254 razy)
Dziś, tj 12 września 2014, zgłosiłem swą kandydaturę do Maratonu w Bostonie. Bieg odbędzie się w kwietniu 2015. Mam nadzieję, że organizatorzy wkrótce przyślą mi informację, że zostałem zakwalifikowany. Aby starać się o udział w tym najstarszym maratonie świata (w 2015 będzie już jego 119. edycja)trzeba w ciągu poprzedzającego go półtora roku uzyskać odpowiedni czas dla swej kategorii wiekowej w ...
| 2013-07-14 | (czytano: 1511 razy)
24 Maraton Białych Nocy - St. Petersburg, 30.6.2013
Maraton okazał się nadspodziewanie trudny, ze względu na poprzedzające dzień startu wielkie upały nad Newą, a w dniu biegu - ogromną wilgotność powietrza i wiatr w samą twarz podczas ostatniej dziesiątki bulwarami nad Newą od Smolnego w kierunku mety przy Pałacu Zimowym od strony Placu Zamkowego. Trasa na ogół płaska, ale skala trudności - ze wz...
| 2010-10-06 | Dreptanie wokół Błoń- samotnie i z Kolegami (czytano: 1647 razy)
Staram się tu opisać, w jaki sposób przygotowałem się, a potem jak przebiegłem trzy pierwsze Maratony w moim życiu
Odcinek III:
Od połowy czerwca do końca lipca 2009 biegałem kilka razy w tygodniu wyłącznie wokól krakowskich Błoń, w podobnym tempie - od dwóch do czterech okrążeń (od 7 do 14 km). W zależności od tego, jaka była pogoda. W słońcu udało mi się niekiedy przebiec 14 km, ależ to ...
| 2010-09-26 | Kwietny Bieg 2009 (czytano: 1956 razy)
Staram się tu opisać, w jaki sposób przygotowałem się, a potem jak przebiegłem trzy pierwsze Maratony w moim życiu
Odcinek II:
Wcześniej nigdy nie biegałem tak długo, a teraz postanowiłem przebiec wokół krakowskich Błoń aż 4 okrążenia, co dawało plus minus 14 km (jedno okrążenie ma tam 3530 metrów). Przebiegłem to jakoś w ostrym słońcu (był czerwiec), ale ogromnym kosztem. Bolały mnie potw...
| 2010-09-25 | Pierwsze kroczki (czytano: 2577 razy)
Kiedyś bardzo dawno - już prawie 30 lat temu - dwa Maratony Pokoju w Warszawie przebiegł od początku do końca mój młodszy o rok brat Franciszek. Wiele razy potem opowiadał o tym ze szczegółami, co się działo i na którym kilometrze, a ja patrzyłem na niego jak na kosmitę, który osiągnął rzecz niemożliwą. I w ogóle mnie wtedy nie interesowało, w jakim czasie to przebiegł - wystarczyło mi, że przebie...
|
|
|
|
|