2021-06-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 13.06.2021 Piętnastka na Start. Wiernie ÓSMY Raz. (czytano: 737 razy)
13.06.2021 Piętnastka na Start. Wiernie ÓSMY Raz.
20.06.2021 Dodaję wyniki z Biegu.
https://chronotex.pl/wp-content/uploads/Wyniki-OPEN-215.pdf
Tak w 2020 roku w marcu rozwaliła mi sie chęć biegania, treningu intensywnego do końca czerwca i znowu ruszyło na 2 miesiące, dalej stagnacja i Botaniczne Piątki oraz na spoko Bieg Niepodległosci Virtualny i Mikołajkowy z Biegiem Po Ciacho w jednym. 12km jako 10km, patrz czas 04.12.2020.
Dalej coś w zamian z Bieg Noworoczny i do Lutego 2021 i na początku tego zniechęcenie totalne, nie biegałem do 03.05 kiedy to drugi raz pokonałem dwupętlowy dystans, razem 15km. Pamięć o Biegu Konstytucji w Skarżysku Kamienna. Trasa jednak swoja na Natolinie i w Lesie Kabackim. Dalej po tym pobiegłem jeszcze raz 06.06. a miało być tego już więcej ale rozleniwiony poza tym miałem czas obolałych mięśni pleców, zrolowałęm to wałkiem i po dniach było ok.
12.06.2021 Powracają ParkRUN w tym ten w Konstancinie Jeziorna ale lenistwo wygrało, heh...! Dalej pogoda nieprzyjemna i se to darowałem. Następnego dnai wypoczęty, w ogóle nie wytrenowany na nic mam do pokonania 15km, Motywuje Lojalność Patrz 2014-2021 Starty na MaratonyPolskie.pl No i tyle. Przygotowuje się i nie zmarnuję tego dnia.
Zaczyna się 13.06.2021. Wstaję planowo i jem śniadanie oraz zaczynam też grać w SOlitare. Po tym wyruszam na ostatni kurs N34 bo lepiej dojechać na czas na 06:00 na Dworzec Zachodni się nie da. O 136 w ogóle nie myślałem.
Jedzie się ok a ja zapominam że to kurs 04:35 a nie 04:05 był i nocne juz nie jadę, N35 i N43 nie kursują a tylko końcowe kursy dotarł na Centralny i dalej do zajezdni jako przejazdy techniczne. Przesiadka w 127 i na Dworzec Zachodni i czekam na PKS załątwiając swoje zakupy na prowiant albo na teraz i patrząc co się dzieje na dworcu, no spoko, pogoda ładna. Kłopot to tylko szlaban na dojeździe do przystanku 717 i jeszcze później kolega co w ostatniej chwili łapie autokar gdy ten już opuszcza teren dworca, o ty, na jgo miejscu już bym sie poddał. Jednak miał farta ze kierowca go wpuścił. Dalej jazda do Makowa Mazowieckiego i słuchanie radia jak od wyjścia trwa. Słucha co mi akurat odbiera, po drodze wszędzie pełno ciemniejszych chmur i na Białołęce i w Legionowie deszcz. Dalej spoko za Pułtuskiem. Po drodze z ciekawości sprawdzam jak odbiera sygnał KRDP na 99,3 MHz od Serocka do Makowa Maz. No i dalej wysiadka, słyszałem tylko jeszcze że dworzec sprzedany i nie ma ta chyba przystanku PKS już. Och, nie wiem, zobaczę później.
Z kolegą wysiadam i idę do kładki nad rzeką Orzyc ale zamknięta i teraz do mostu i po drodze swoisty parkour z pokonywaniem na dziko barierki i bramy by dotrzeć to na drugą stronę rzeki mostem a to na stadion dalej. Kolega daje radę, ja se dokupuję produkty na ciąg dalszy śniadania.
Zaraz dotarliśmy na stadion i pora tylko odebrać pakiet i przygotować się na ten bieg by elastycznie jakoś się lepiej ruszać a nie być jak kamień. Tak swojo mija czas.
Trochę jednak czasami pada deszcz. jednak spoko tam, startuję jak w normalny letni dzień. Przed biegiem głównym Biegi Dzieci na STadionie i dalej start dorosłych na 5km i 15km razem. No jak dla mnie liczy się tylko to że pokonam 15km, obsada nie mała i nie znajoma ale co tam, biegnę na to by wyrobić się czasowo z tym co dzisiaj ważne i start lojalny by Zycie Miało Wartość na dalszy czas. 2014+ dalej.
Wystartowali na 5km i 15km a ja biegnę swoje, nie wiem który jestem ale szybko i nie na zabój a umiarkowana szybkość realizowana, nieważne co będzie potem daję z siebie moc. Na prawie półmetku rywale mi zwiewają, poza tym biegnę bez zatrzymania bo pogoda przyjazna, nie upał a wiatr i chmury i trochę deszczu, najpierw z wiatrem, potem pod wiatr ale to wytrzymam, odliczam kolejne kilometry czy nawet co 500m dystans pokonany i co zostało. Dalej na 12km jeden zawodnik mnie pokonuje jeszcze, nie wiem kto to, dalej tylko do mety i nie dać sie już bardziej pokonać i tyle dociągam do finiszu. Po drodze chwilowa mała kolka z lewej strony ale to wytrzymam bez kłopotu. Widziałem też dwa raz jak jechała po kogoś karetka, ech, kiepsko w takim razie, trzeba być jak dla mnie wytrenowanym i odpornym na warunki pogodowe.
Docieram do końca, jak myślę 9 w OPEN, a teraz pora tylko oddać numer startowy z chipemi no ogarnąc się bo musze szybko wracać, medal za bieg mam, nagrode niech odbierze jeden kolega co biegł, ja się ogarniam i przygotowuję na powrót szybko do Warszawy. Jeszcze trochę kibicuję kończącym bieg i ide na dworzec PKS, jak z tym przystankiem zobaczę. o jakimś czasie widzę autokar, przejechał w kierunku Przasnysza i nie wjechał na dworzec, chyba rzeczywiście sprzedany i nieczynny całkowicie choć nie jest ogrodzony.
Idę teraz szukać przystanku PKS, przed skrzyżowaniem łapię jeden jadący do Warszawy, kierowca na szczęście się zatrzymał, uff, nie musze już szukać przystanku. Wraca i pora odpoczywać a nie tylko słuchać radia, nie wiem jak z nagrodą, pisze tylko na facebooku gdzie docieram i tyle.
Do Warszawy, do domu i na posiłek. No i idzie szybko mimo że czasem trzeba kilka minut czekać na Metro a to na 195.
Tyle, wniosek taki że trzeba odbudować swoją szybkość.
To czeka ale po Biegu Cichociemnych 14km Sochaczew.
No to tyle na razie. 15.08.2021 czeka i Bieg Tropem WIlczym 5km Tylko. Pogoda natomiast to łądna a to deszczowa chwilami gwałtownie ale trudno, tak jest, heh...
THE END THIS WPIS.
Ja0306 Biega. Ku Realizacji Celów.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |