2016-06-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| pianka odczucia i pierwszy start. (czytano: 930 razy)
miałem napisać o odczuciach odno¶nie pływanie w piance :.I tak się zapędziłem z tym pisaniem, że jestem po pierwszym starcie w triathlonie a dokładnie 1/4 IM, który rozegrał się w sobotę koło Mietkowie. Ale po kolei bo informacji kupa jest. Odno¶nie pływania w piance komfort pełn± gęb± temperatura wody wo gule nie doskwiera np przykurcz j±der hehe, nogi same prawie utrzymuj± się na wodzie no czasami trzeba nimi ruszać, ale o wiele mniej niż bez pianki. Podczas pływania ważna jest nawigacja czyli żeby co jaki¶ czas popatrzeć się przed siebie czy prosto lub do celu płyniemy.W piance przed startem pływałem dwa razy także co ja mogę więcej powiedzieć tylko to że na jesień kupuje piankę :)
Co do samego startu to do końca nie wiedziałem czy wystartuje w czwartek rano tak mnie napierdzielał cały bark że masakra podejrzewam że mnie przewiało bo bo w ¶rodę jeĽdziłem na rowerze w samym stroju do triathlonu na próbę czy będzie mi pasował czy nie, jest to strój na samych szelkach ( dzięki mojemu znajomemu Darkowi który pożyczył mi piankę i strój mój start był udany a ja miałem ten komfort próby ) i to była szybka zemsta za moj± głupotę bolało mnie tak ramie że nie mogłem podnie¶ć ręki do góry ale w pi±tek wieczorem ustępowało. Podj±łem decyzje o starcie mimo bol±cej ręki zakładaj±c, że co najwyżej popłynę ostatni i po woli doczołgam się do mety przechodz±c wszystkie zmiany- szkoda mi było wpisowego,rezerwacji i noclegu cdn.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |