2015-02-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Przygotowania do sezonu – wiosna 2015 (czytano: 415 razy)
Typowa zimowa orka
Jestem świeżo po pierwszych zawodach (50 km), ale nie zwalniam tempa. Nie robiłem sobie żadne przerwy. W poprzednim tygodniu w sobote pobiegłem w zawodach mocne 50 km w niedziele prawie 25k, ale poniedziałem miałem już nie taki intensywny. Przebiegłem tylko 13 km, ale zmusiły mnie do tego rozjazdy. Od poniedziałku do środy uczestniczyłem w spotkaniach służbowych a to zabierało mi sporo czasu. Można powiedzieć, że poza pracą i treningami to nic innego nie robiłem. Moja dieta też sporo na tym ucierpiała bo wiadomo jak to jest na spotkaniach, nieregularne posiłki, dużo słodyczy, późne kolacje. Pomimo tego we wtorek odbiłem sobie poniedziałkowe straty z nawiązką bo przebiegłem ponads 42 km. Na poczatek rano dyszka a wieczorem ponad 32k razem z podbiegami 12x150m. W środę wyszło sporo ponad 35 km i moge powiedzieć, że już mi się humor poprawił. Czwartek i piek to cały czas sporo biegania na podobnym poziomie. Jak policzyłem to od wtorku do piątku zrobiłem prawie 152 km co dało 37,9 km na dzień. W weekend nie biegałem nic. Pojawiło się u mnie chyba lekkie osłabienie bo złapał mnie kaszel i postanowiłem odpuścić troszkę bieganie. Lepiej zapobiegać niź poźniej nie biegać prze 2 tygodnie. To była bardzo dobra decyzja bo w poniedziałek było już prawie ok. Jeszcze miałem lekkie „smyranie” w gardle, ale wszystko wydaje się być już pod kontrolą.
A tak to wyglądało dzień po dniu.
W poniedziałek
Rano spokojnie 12,85k
Wtorek
Na poczatek poranna rozgrzewka 10,2k
Wieczorem rozgrzewka przed podbiegami + 12 x 150m podbiegi + sokojnego rozbiegania. Cały trening 32,1km.
Razem przebiegłem 42,3 km
Środa
Rano spokojne rozbieganie 10,1k
Wieczorem 25,35k, razem 35,45km
Czwartek
Rano spokojne rozbieganie 10,25k
Wieczorem wybieganko 26,55k w 1:10h. Razem 36,8km
Piątek
Rano spokojnie 10,1km.
Wieczorem 37 km w 2:16h, razem 37,1km
Sobota
Wolne
Niedziela
Wolne.
Przez cały tydzień biegałem 5 dni i zrobiłem 164,5km co daje średnia 32,9 km/dzień.
P.S. Na zdjęciu po piątkowym treningu.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |