Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [20]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
WojtekGR
Pamiętnik internetowy
Kto każe nam być dorosłym ;-)

Grabiński Wojciech
Urodzony: 1994-01-04
Miejsce zamieszkania: Rogoźno
7 / 9


2014-07-07

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Fantastyczny czerwiec :) (czytano: 1638 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: https://www.facebook.com/groups/biegirogozno/

 

Gorąco, ufff. Co by tu robić? A tak sobie patrzę i jakoś rzadko wpisuję w blogu jakieś ciekawsze (pojęcie względne) wydarzenia :) Czas to nadrobić :)

Pierwszą taką czerwcową myślą jest klub ;-) Zaczęliśmy bawić się w Rogoźnie - które specjalnie z biegania nie słynie - w grupowe bieganie. Nagle znalazło się ok. 25 osób które albo biega po zawodach albo biegać ma zamiar. Dostaliśmy wsparcie od wielu osób, nawet z pobliskich większych miejscowości, mimo to władze nadal mają - nie tylko bieganie bo i cały sport regionalny - w... nosie ;-) My cieszymy się spotkaniami i nowymi twarzami z którymi możemy jeździć w świat ;)

W czerwcu też dość niespodziewanie bo po kontuzji na Krakowskim Maratonie, po raz drugi w tym roku złamałem PB w półmaratonie. Pomogła aura i pora rozgrywania. Start odbył się o 21, a cały dzień kropiło więc dziwiło że w czerwcu dotrwałem tempem poniżej 4.00/km do 18km. Teraz będzie trzeba naprawdę ciężko trenować żeby zbić następną życiówkę.

W czerwcu okazało się też że... zdałem maturę co w tym roku okazało się wyczynem :) Wyniki okazały się na tyle dobre że zaryzykowałem i złożyłem papiery na Poznański AWF :) Nie bez kłopotów, bo lekarze nie chcieli mi wpisać zdolności :) Ale udało się. Papiery złożone. Teraz tylko czekać na wyniki rekrutacji.

W czerwcu postanowiłem też wystartować w parkrunie :) Fajna przygoda. Głównie ze względu na atmosferę tam panującą. Może spowodowane jest to wolontariatem czyli także biegaczami ? :) Nie wiem, ale są biegi w których nie trzeba robić dobrych wyników, a uśmiech na twarzy i tak się pojawia ;-) To tak jak w Grodzisku Wielkopolskim. Tam się biegać po prostu nie dało. Mnie ucieszył tylko fakt że w Grodzisku się nie zatrzymałem. Mam już we krwi że jak się męczę to włączam trucht i odpoczywam. Mimo ponad 30st w cieniu :)

Fajny był ten czerwiec. Teraz czas na odpoczynek po intensywnym półroczu, chwila bez biegania, potem wyjazd w góry - tam może truchcik, i od sierpnia bierzemy się do roboty. Trzeba będzie zbijać niezbijalne życiówki ;-)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


Truskawa (2014-07-07,12:07): Rzeczywiscie fajny czerwiec. A matury gratuluję z całego serca. Nie była tak oczywista w tym roku jak widać. I niech Ci się fajnie studiuje. Studia to naprawdę super czas! :)
WojtekGR (2014-07-07,15:17): Dziękuję, również z całego serca :) Nie chciałbym takich przyjemności przeżywać ponownie :) Co do studiów - bylebym nie musiał śpiewać "I co Ja robie tu" to będzie dobrze. Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)))







 Ostatnio zalogowani
biegacz54
04:49
Jarek42
04:05
Andrea
02:32
Marco7776
00:55
STARTER_Pomiar_Czasu
23:16
kasar
23:00
banan2203
22:58
romangla
22:41
ADAXO
22:32
kolotoc8
22:17
mieszek12a
22:04
Raffaello conti
21:59
Andrzej_777
21:30
maratonczyk
21:20
ula_s
21:04
ronan51
21:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |