2013-08-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Nie ten adres... (czytano: 3004 razy)
Tydzień temu przekonałam się, że nie tylko uczymy się całe życie.
Tydzień temu przekonałam się, że samych siebie również poznajemy całe życie.
Tydzień temu w mojej obecno¶ci kto¶, komu wydaje się, że wszystko mu wolno, groził mojemu dorosłemu synowi.
Przyznaję, w stosunku do mnie był bardzo miły....ale chyba zapomniał, że ten wielki mężczyzna, pod którego adresem wypowiadał groĽby jest moim kochanym dzieckiem...
W jednej chwili obudziły się we mnie wszystkie matczyne instynkty i to ze zdwojona sił±, nakazuj±ce bronić własne dziecko...
Nic to, że z tego dziecka, to "kawał chłopa"....
Nic to, że ten kto¶ ma bardzo(jak sam mówił wypowiadaj±c groĽby)"szerokie" znajomo¶ci....we mnie wst±piła "lwica", która za wszelk± cenę musi bronić swoje potomstwo...
Mimo woli stałam się uczestnikiem...uczestnikiem który w obronie własnego dziecka pójdzie choćby na koniec ¶wiata.
Teraz ten ważny kto¶ przekona się, że w mojej obecno¶ci nie powinien kierować gróĽb do mojego syna...
Jak powiedziała inna ważna osoba...mleko się rozlało...głowy polec±...i na pewno nie będzie to moja...
Nie ja "złamałam" prawo....
Oj będzie się działo....
Wiem, że czekaj± mnie "ciężkie chwile"...ale nie bez powodu powiadaj± o mnie, że "mam jaja"
Już wkrótce przekonam się i ja czy faktycznie mam..."jaja" :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu snipster (2013-08-11,15:03): uhu... będzie się działo Truskawa (2013-08-13,12:53): Marysia, uważaj na siebie. michu77 (2013-08-13,15:55): ...zaczynam się bać, ale życze powodzenia ;p Marysieńka (2013-08-28,21:03): Snipi...już się dzieje :)) Marysieńka (2013-08-28,21:03): Iza.....no zaczynam ogl±dać się za siebie :)) Marysieńka (2013-08-28,21:04): Michu....:)) Kedar Letre (2013-09-02,11:17): UFFFF! Jak to dobrze ,że u Ciebie na biegu cały czas u¶miechałem się do Twojego synusia. Okazuje się ,że chwila nieuwagi i zgin±łbym niechybnie z ręki matki lwicy:)Chociaż z drugiej strony, to gabaryty syneczka skutecznie odstraszaj± chęć zaczepki czy rzucanie w Jego stronę gróĽb. Zdesperowany musiał być go¶ć:)
|