2013-06-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 3 latka bez dymka... (czytano: 1292 razy)
Wczoraj był jak zwykle trening, ale... dla odmiany pływanie na żwirowni w Rzeszowie. Dystans, piszę w zapiskach 3000 m , ale chyba jest nieco więcej ;-) Bo pływam jakie¶ 1:40, a w Borównie miałem 1:30 na 3,8 km ! Nieważne. I zaraz wakacje to znaczy... dla dzieci oczywi¶cie. Dla mnie 1 lipca minie 3 lata jak nie palę. Kiedy¶ my¶lałem, że to nie możliwe „rzucić” a jednak... Teraz sobie my¶lę, że to nie takie trudne, a czas biegnie szybko. Kiedy¶ biegałem 1, 2, 3… km a teraz 12, 17, 77 km :-) Jest różnica. Można powiedzieć, że zmieniłem jeden nałóg na drugi, ale jak różny. Pamiętam jak byłem dwa lata temu na swoim pierwszym triathlonie we Frydmanie, dystans olimpijski 51,5 km zrobiony w mękach w czasie prawie cztery godziny, teraz chciałbym się zmie¶cić w 3 h Wiem, że dałbym radę, ale niestety nie w tym roku, bo akurat jadę po córcie do babci, ale na mazury, a z stamt±d to trochę nie podłodze... NIESTETY ! Za to na pewno nie odpuszczę Gdyni dystans 1/2 Ironman-a 113 km, z reszta wpisowe 250 zł już wpłacone. Pierwszy raz pływanie w morzu, no i czas by też pasowało poprawić, ale ile... pożyjemy, zobaczymy.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu paulo (2013-06-27,13:46): jeste¶ niesamowity. Ja juz 6 lat nie palę, ale o triathlonie narazie tylko marzę :). Coraz bardziej fascynuje mnie ta dyscyplina. Viper (2013-06-29,21:14): Dzięki..., bieganie to co¶ co wci±ga, ale triathlon... to jak zdobywanie Mount everest... polecam !!! paulo (2013-07-01,21:21): 4 sierpnia zaczynam w Poznaniu od ćwiartki (Ironmana) :)
|