2013-03-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| … to se ne da … ;) (czytano: 1084 razy)
Mniej gadać, więcej biegać. Ale mi to wyszło... perfekcyjnie...
Postanowiłam posłuchać m±drzejszych. Natalia i Jarek. Doradzali bym po roztrenowaniu biegała wolniej niż my¶lę, ze jest wolno. Na niskim tętnie. Jako, że biegam bez pulsometru to pomiar tętna odpadał… więc po prostu biegałam wolno.
Takie beztroskie bieganie. Na pocz±tku treningu wł±czałam start po zakończeniu stop. To wszystko. Interesował mnie tylko kilometraż. Nie chciałam za mało i nie chciałam zbyt dużo, żeby nie przesadzić.
Ludzie składaj± sobie noworoczne obietnice, postanowienia, z których bardzo często nie wychodzi nic. Ja postanowiłam, że moje obietnice nie będ± bez pokrycia. Postanowiłam się z nich sama przed sob± rozliczać. Małe cele, które składaj± się na jeden wielki cel miesięczny a te na cel roczny. I tak:
1. nie przytyć przez zimę = Gerappa chudnie cudnie,
2. zdrowo się odżywiać,
3. pogłębiać wiedzę zakresie żywienia, które daje moc gumijagód,
4. regularnie zjadać witaminy = udałam się do zaprzyjaĽnionego farmaceuty, który wskazał mi odpowiednie witaminy, potas i magnez,
5. mniej alko,
6. mniej kompa, mniej bezczynnego zalegania na kanapie = więcej gimnastyki we własnym zakresie,
7. je¶li nie muszę to nie używam auta = więcej chodzenia i roweru,
8. więcej czasu dla Ja¶ka = bieganie póĽnym wieczorem,
9. nie przejmować się tym co robi± i mówi± inni = żyć biegowo po swojemu, czyli słucham swojego organizmu
10. brzuch już mam ok. – czas zaj±ć się plecami,
11. nie dopu¶cić do kontuzji,
12. bardziej ‘z głow±’ układać starty
co z tego wyszło?
Nie wymagałam od siebie zbyt wiele. Miałam ochotę na bieganie – to biegałam. Nic mi nie przeszkadzało, ¶nieg, deszcz, lód i wiatr.
Czasem trafiam na ciekawe sentencje: ‘nie ma złej pogody s± tylko słabe charaktery’ – nie mam słabego charakteru :)
Spodobały mi się trudne treningi: podbiegi :) – "prawdziwy trening zaczyna się wtedy, gdy chcesz zrezygnować… "
Czasem bywały dni kiedy wielu nie miało ochoty na bieganie, pukali się w głowę kiedy zapraszałam na 20 – 25 km w kopnym ¶niegu, w mróz… oj biegało się wtedy wolno… bardzo wolno… czasem bardziej szłam niż biegłam… ale ta zima była piękna :) cieszył mnie każdy dzień z treningu i dzień ‘bez’ w odpoczynku :)
Najtrudniejsze dla mnie było powstrzymywanie się przed bieganiem…. bo tygodniowo wychodziło mi czasem dużo za dużo jak na mnie ale skoro mi nic nie było… profilaktycznie stosowałam najlepsz± metodę regeneracji [zaraz po masażu] – odpoczynek :)
Czas zimy, ¶niegu i mrozów, roztopów i błota przetruchtałam [3 miesi±ce]. Teraz przyszła wiosna. Ten rozdział jest jeszcze pusty. Mam nadzieję, ze wypełni± go same słoneczne dni i udane treningi :)
Spróbuj zatrzymać wiatr. To se nie da :) dobrze, że już przyszła ta wiosna – teraz to se polatam :) wszystko mi się wyrywa do słońca… czekam aż się trawniki zazieleni± i drzewa ubior± się w li¶cie a ziemia będzie pachnieć. Stęskniłam się za maratonem.
Na zdjęciu... gdzie¶ w Puszczy Zielonce :) udaję, że się nie zgubiłam i wiem gdzie biegnę :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu ineczka16 (2013-03-03,22:47): Większo¶ć ludzi po zimie tęskni do wiosennego słoneczka - ale nareszcie nadchodzi ciepełko i wiosna, chociaż zima też była przyjemna! Życzę udanych wiosennych treningów i dużo do zapisania na blogu wspomnień z biegów :) miło się czyta :) Pozdrawiam! michu77 (2013-03-04,08:18):
… to se ne da … "Wiewiorka na drzewie" ma tak± piosenkę ;p bartus75 (2013-03-04,09:51): fajne 12. punktów i tego się trzymam :) snipster (2013-03-04,14:16): co się nie da, wszystko się da :) tylko czemu w tej Puszczy na zdjęciu drzew brak? ;) Emi (2013-03-04,22:52): Aga, zdjęcie powinno być opisane: gdzie¶ poza Puszcz± Zielonk±, kiedy to dotarli¶my do tablicy "Swarzędz" i wszyscy zgodnie stwierdzili¶my, że co¶ tu nie tak;)...no ale pole można czasami komu¶ zaorać;) chyba nikt nas nie widział;) birdie (2013-03-06,21:44): Nareszcie :) tomyek (2013-03-06,21:50): Ha! Jest i nasza Agnieszka, przyszła Pani wiosna ;p Marysieńka (2013-03-08,16:50): Masz "charakterek" do biegania:)))
|