2013-01-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Górki (czytano: 223 razy)
Wymy¶liłem sobie że dzisiaj będę ćwiczył na podbiegach. Nie dużo, 4x3x po ok. 150 m dosyć dużego przewyższenia. … Jak ja nienawidzę tych górek. Zawsze kiedy trafia się bieg z podbiegami, klnę na czym ¶wiat stoi. Nie lubię ich i już. Ale trenować muszę. Wiem jak to się przydaje na zawodach, jak to jest ważne. Zawsze z tych treningów wracałem zmęczony do nieprzytomno¶ci a dzisiaj, o dziwo : zmęczony, ale przytomny. Może czego¶ nie zauważyłem, bo było ciemno jak cholera. Do tego deszcz i zimny wiatr i … przyjemno¶ć, jak± się odczuwa po wysiłku. No po prostu byłem zadowolony.
A cały czas twierdzę że jeszcze nie zacz±łem poważnych treningów. Tak na poważnie zacznę trenować dopiero od 6 stycznia. Sam się tego ( siebie ) boję.
Jutro lekkie bieganie. Niestety znów po ciemku. O ile znajdę drogę do domu, to dam znać ;-)
J.Ksi.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Kaja1210 (2013-01-04,10:29): Ja mam podobne plany na dzisiaj, ale raczej 10x200. Przydaje się faktycznie! Najlepiej to poczułam na "słynnym " podbiegu na ok. 35 km. maratonu w Poznaniu. creas (2013-01-04,18:11): Ja za to ostatnio górki bardzo lubię, szczególnie na treningach. Ale wolę dłuższe podbiegi - takie 500 do 1000 m na górkach między Rozalk± a Giszowcem. Jacek Księżyk (2013-01-04,23:57): Krzy¶ : dokładnie ten podbieg miałem wczoraj na my¶li, tyle tylko że od skrzyżowania do końca pierwszego wzniesienia, no może trochę dalej. Cały podbieg, od autostrady , aż do Granicznej ma ponad 1000 m. A więc to jeszcze nie jest trasa dla mnie. Jeszcze nie teraz. Jacek Księżyk (2013-01-05,00:01):
Kaja1210 : Ciężko popracujesz na treningu, to będzie efekt na zawodach. Sprawdziłem "Twój" Poznań, fiu,fiu piękny wynik, chciałbym tm też kiedy¶ tak poszaleć ;-)
|