2011-10-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Cooper i po Cooperze... (czytano: 1030 razy)
Wróciłem z Bydgoszczy po wspomnianym w tytule teście. Wynik zakładany był 3000+ jednak szczerze powiedziawszy na trochę większy + liczyłem. Skończyło się 3070 m, spóźniłem się na pierwszą turę, w której mógłbym się pościgać. Ruszyłem w drugiej i musiałem sam ciągnąć od początku do końca. Zero rywalizacji, praktycznie brak motywacji. Wyszło jak wyszło. Myślę iż te 100-150 metrów dzięki rywalizacji byłoby można spokojnie dołożyć do tego wyniku dodając atmosferę rywalizacji.
Wszedłem do Empiku i zbliżając się do stoiska z polską fantastyką ukazał się moim oczom niebywały widok, którym się podzielę. Zaznaczam iż zdjęcie z każdym innym politykiem tak samo rozbawiłoby mnie.
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga |