2007-08-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Fajne "dwójki" wyszły - czyżby forma rosła ??? (czytano: 270 razy)
Wczoraj w planie miałem "dwójki" w III zakresie i byłem pełen obaw jak one wyjd± i czy utrzymam przyzwoite tempo na wszystkich odcinkach, pocieszałem się że mam zaplanowane tylko 3 dwójki, a kiedys na wiosnę biegałem już 4 na jednym treningu.
24' wprowadzenia w postaci truchtu oraz 4 przebieżek 30"/60" + 16'GR + 4 dogrzewaj±ce rytmy 30"/60" + 4' koncentracja + WB3 - 3x2km z przerwami 8' w truchcie.
Poszczególne odcinki poszły tak:
I dwójka - 7'38" (3'44" i 3'54") na końcu odcinka hr. 190 (90%tmax)
II dwójka - 7'44" (3'48" i 3'56") na końcu odcinka hr. 194 (92%tmax)
III dwójka - 7'41" (3'53" i 3'48") na końcu odcinka hr. 198 (94%tmax)
Maxymalne hr jakie pokazał zegarek to 199.
Cała "szóstka" zaliczona w 23'03" czyli ¶rednio po niecałe 3'51"/km. Może trochę za szybko to ganiałem, w odniesieniu do planu, ale jako¶ nie chciało i¶ć wolniej
Muszę przyznać, że bardzo dobrze mi się biegało, aczkolwiek zauważyłem że płuca mogłyby znacznie więcej niż nogi. Jeżeli na zawodach udałoby mi się utrzymać nawet nieco wolniejsze tempo to wydaje się, że te 40 minut na dychę powinno tej jesieni skapitulować, przynajmniej mam tak± nadzieję
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |