Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [20]  PRZYJAC. [252]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
suchy
Pamiętnik internetowy
...my road to Valhalla

Piotr Suchenia
Urodzony: 1980-07-06
Miejsce zamieszkania: Gdynia / Longyearbyen / Reda
531 / 554


2011-02-14

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Ten rządzi w lesie, kto ma klucz do szlabanu (czytano: 6683 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.run-passion.blogspot.com

 

Niedzielny ciągły postanowiłem zrobić na czarnej drodze, chociaż patrząc na nawierzchnię, nie był to super pomysł. Zaparkowałem przy "0" i zacząłem truchtać do czwórki, po drodze minęła mnie srebrna albo biała Honda w wersji "type R" i wiedziałem, że coś się będzie działo, szczególnie że na blachach miała hasło "RALLY"... Dobiegłem spokojnie do "4" chwilę się dogrzałem i postanowiłem pobiec do "8" i do "0" czyli 12km z tym, że pierwsze 2 pod górkę... Ruszyłem po jakieś 4"10/km, delikatnie... po 2km zobaczyłem Hondę i jakieś drugie auto przerobione na wersję rajdową, po chwili z wielkim rykiem silników wyprzedziły mnie... za jakieś 500m zatrzymały się przy 3-cim samochodzie, który częściowo wylądował przednimi kołami w rowie... idioci robili sobie rajdy w Puszczy Darżlubskiej. Na ósemce spotkałem czwarty samochód, który stał sobie w poprzek drogi i nawet nie raczył się odsunąć, jak biegłem... droga oczywiście nie jest dopuszczona do ruchu kołowego. Są na niej 2 szlabany, jeden na 4km a drugi na 10km, ten na czwórce był otwarty, nie wiem, jak ten na 10-tce, on zazwyczaj jest zamknięty w weekendy, ale do rzeczy. Zawróciłem na ósemce i po chwili musiałem się ewakuować lekko w bok, bo gonił mnie świr w rajdówce. Za około kilometr dobiegłem do miejsca, gdzie spotkały się 4 auta, i chłopaki starali się wyciągnąć jednego z rowu, oczywiście stali sobie wszyscy na środku drogi i nie było nawet jak przebiec. Jeden z nich miał otwarte drzwi... które z wielkim hukiem zamknąłem... i tu się zaczęło... "nie trzaskamy drzwiami" - "nie jeździmy po lesie" "***" "uważaj, bo zaraz nie będziesz biegał" - a ja na to "uważaj, bo zaraz nie będziesz tu jeździł..." i poleciałem dalej... oczywiście nie mogłem tak tego zostawić i przygotowałem kilka niespodzianek, jedną z nich była wielka choinka, która znalazła się na środku drogi a druga...
...zamknięty na sztywno szlaban na 4km, którego nie mając specjalnego klucza nie da się otworzyć, więc jeżeli szlaban na 10km był zamknięty to chłopaki znaleźli się w przysłowiowej "czarnej dupie"... Jak mogliby się wydostać? Albo musieli by mieć klucz, albo ktoś z ich znajomych miał taki klucz, albo otworzył im go leśniczy, którego oczywiście poinformowałem o tym fakcie, albo czekali do rana, aż robotnicy leśni pootwierają szlabany...
...jest takie przysłowie... "kto rządzi w lesie, ten kto ma klucz do szlabanu"...
Wracając do treningu, dwunastka wyszła w 48:19 przy LA=2,2mmol/l patrząc na nawierzchnię, górki i przygodę ;) uważam, że trening wyszedł bardzo pozytywnie. Od tego tygodnia lekko modyfikuję bieganie, dołączam jeszcze jeden trening siły biegowej :) bo... Susz tuż tuż a po drodze Wiedeń ;)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


GrandF (2011-02-14,13:44): Brawo! Gratuluję znakomitej postawy! Z hamstwem trzeba walczyć!
GrandF (2011-02-14,13:46): oczywiście z chamstwem :)
Gulunek (2011-02-14,15:34): :) Sam bym lepiej tego nie wykombinował :)
Henryk W. (2011-02-14,16:42): Na następny trening jedż z Ochroną. Najlepiej z Wikinga, znamy tam ludzi:)
phaser ad(full)hd (2011-02-14,16:53): Twardziel z Ciebie Suchy:) Szeryfie ja sobie Za3,14ego już zamówiłem;)
Michał1980 (2011-02-16,09:35): Elegancko, tak trzymać.







 Ostatnio zalogowani
BuDeX
00:12
kos 88
23:49
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
Świstak
22:54
Robak
22:37
szalas
22:34
staszek63
22:06
uro69
22:01
edgar24
22:00
elglummo
21:57
marekcross
21:36
Beata72
21:26
jacek50
21:01
JW3463
20:50
Jerzy Janow
20:32
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |