2009-07-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| ZAKAZANE RZECZY (czytano: 564 razy)
Kasia jak to to Kasia zawsze coś wykombinuje...
Kasia jak to Kasia zawsze duży bagaż ma...no przeważnie ...i nie lubi ograniczeń. A tu... przed rozpoczęciem pakowania na przeszczep już pojawiły się ograniczenia... nie wolno lusterka, ani pilniczka do paznokci... grzebienia i tak nie używam więc choć na ten pilniczek mogliby się zgodzić...
Stwierdziłam, że pakuję się normalnie bo i tak muszę przejść kontrolę u słynnej Helgi - Oddziałowej, o której słyszałam już w Gdańsku, i może coś się uda przemycić. Tiaaa... akurat się udało... Ani jednego (z sześciu) słonika od znajomych na szczęście, ani pilniczka, ani lusterka... Ale jak Helga przemówiła "Aparatu NIE" to już nie wytrzymałam, no co to babsko sobie myśli, pozbawiając mnie wszelkich przyjemności, przecież i tak wszystko przechodzi sterylizację. Patrząc Jej prosto w oczy powiedziałam (nakłamałam) że bardzo ją proszę by nie pozbawiałam mnie tej jedynej przyjemności, mojej miłości, jaką jest fotografia i niech pozwoli mi wziąć aparat...długo jeszcze mówiłam, na co usłyszałam "Niech da". Ufff przeszło. I tak oto udało mi się jedna zakazaną rzecz przemycić na oddział przeszczepowy i tym sposobem prezentuję Wam drzwi, szklane drzwi do mojego apartamentu, którymi stąd wyjdę zdrowa :-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora AgaR. (2009-07-30,10:56): A dla uzupełnienia tego jakże wykwintnego kadru, na dole, na pościeli powinien znajdować się fragment Twoich stópek :D Aurora (2009-07-30,11:02): Siostra jakbyś dobrze się przyjrzała to widać kawałeczek mojej stópiczy w białej skarpetce... no chyba że już nie pamiętasz jak one wyglądają, w sensie owe stópicze... AgaR. (2009-07-30,11:05): Cholipa....jakoś ta skarpeta do mnie nie przemawia.... ;-) Aurora (2009-07-30,11:07): Ja wiem, że wykwintniejsze byłyby czerwone pazurki, ale co ja zrobię, Helga powiedziała NIE... Aurora (2009-07-30,14:41): Heldze się wydaje, że jest groźna. Tak będzie jak mówisz Jacku :-))) Aurora (2009-07-30,14:42): Aga, Wiesiu... koniec tematu - skarpeta Kasi. Dziękuję :-))) Aurora (2009-07-30,15:25): Sławciu, po takiej nocy też byś miał taki bałagan :-))) Marysieńka (2009-07-30,16:59): Kasiu....za kilka dni bez żalu opuścisz ten apartamencik:))) (2009-07-30,20:56): Kasiu wkrótce czekają Cię same radosne chwile,jestem z Tobą,ciekawa fotka.:))) Hepatica (2009-08-01,11:43): :)Ojej jak tam sterylnie czysto, a ja cała w kurzu i pyle remontowym:)). Kasiu, a może tak przemycić do netu fotkę SAMEJ HELGI??? Nie żebym Cię podpuszczała, ale...:))).
|