Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [15]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
doraj
Pamiętnik internetowy
"Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać"

Dorota Jednoróg
Urodzony: 1971-05-09
Miejsce zamieszkania: Oleśnica

Liczba wpisów - 13
2010-01-05
(czytano: 1305 razy)

Morsowanie, to hartowanie ciała, ale w dużym stopniu również i ducha. Najbardziej lubię moment wyjścia z lodowatej wody, kiedy nie czuje się własnego ciała/ zostaje tylko sam DUCH, ale jakże WIELKI!
Pozdrawiam wszystkich MORSÓW!...


2009-11-29
Kosmiczne porządki. (czytano: 1364 razy)

CZYMŻE JEST BRUD?, Podobno naukowcy, pracując nad zagadnieniami alergii u dzieci, przeprowadzili analizę brudu i otrzymali bardzo ciekawe wyniki. Znaleziono drobiny wełny, bawełny i papieru, szczątki insektów, drobiny jedzenia, roślin, liści drzew, popiołu, mikroskopijnych komórek grzybów i jednokomórkowce oraz mnóstwo niezidentyfikowanych elementów.
R. Fulghum (autor moich ulubionych opowiadań...


2009-10-25
Bieg Niepodległości (czytano: 1392 razy)

Dwa tygodnie po Maratonie podobno "niesie...". Dzisiaj pojechałam to sprawdzić.
Razem z Jankiem i Januszem wyruszylismy z Oleśnicy o godz. 9.00 na podbój Ostrowa. Miałam jechać wolno, ale droga sucha, pogoda piękna, więc byliśmy dużo przed czasem . Spory zapas czasu wykorzystaliśmy na tzw. "szwędanie się" po Ostrowie. Janek co chwilę spotykał znajomych i zamieniał z nimi kilka słów, Ja rozpozna...


2009-10-15
Babski wieczór (czytano: 1503 razy)

Nawet największe optymistki spośród nas , mają czasem takie chwile, że szkoda gadać.
Zmiany nastroju, irracjonalne i niekontrolowane wybuchy gniewu, gwałtowne reakcje na banalne prowokacje, to tylko niektóre i do tego dość niewinne skutki hormonalnej huśtawki w naszych organizmach.
Bywaja takie dni, w których nastrój oraz zdolność logicznego i racjonalnego myślenia jest całkowicie podporządkowan...


2009-10-13
Pokonać maraton - na skrzydłach! (czytano: 1555 razy)

Na maraton do Poznania pojechałam wiedząc, że będzie to dla mnie bardzo wyjątkowy bieg. Miesiąc wcześniej we Wrocławiu przekonałam się, że do tego dystansu zawsze należy podchodzić z szacunkiem i choć dobiegłam w bardzo dobrym (jak dla mnie) czasie 04:38:45, to wiedziałam już, że asfalt czasami może zafalować pod nogami, a stopy tak boleć, że lepiej tego nie opisywać. Wiedziałam i byłam przygotow...

2009-09-28
Proszę.. (czytano: 1537 razy)

Siedzę w ciszy od dłuższego czasu, czytam blogi wspaniałych ludzi, których podziwiam za wytrwałość, siłę , charakter i zapał do biegania. Byłam dzisiaj na spacerze i widziałam paru biegaczy, przemknęli obok bardzo, bardzo szybko... albo tylko tak mi się wydawało, bo sama czuję się jak zatrzymana w pędzie. Jakby ktoś nagle postawił mnie przed wielką pustką, wcisnął w ciszę, nie pozwolił zrobić ani ...

2009-09-13
Mój drugi raz. (czytano: 1333 razy)

To prawda, że każdy ukończony maraton jest sukcesem i to prawda,że każdy jest inny. Mogę już chyba tak napisać, ponieważ dzisiaj zaliczyłam maraton po raz drugi i był on zupełnie inny od tego pierwszego. Po pierwsze poprawiłam wynik o 20 min. (super!), po drugie biegłam w stadzie razem z WILKAMI (ekstra!), po trzecie maraton w Poznaniu chciałam przebiec, zobaczyć jak to jest..., we Wrocławiu, wal...

2009-08-27
Mama wie najlepiej (czytano: 1391 razy)

Dzisiaj znowu treningowe bieganko nad stawami. Jednak dzisiaj, wychodząc na trening, miałam okazję wysłuchać paru uwag mojej mamy, wygłoszonych w dobrej wierze z matczyną troską w głosie ku przestrodze i mojemu opamiętaniu. Uwagi generalnie dotyczyły tego jak wyglądam i jaka jestem zmęczona (co zdradzały moje podkrążone oczyska). Mama upewniła się, czy wykonałam stosowne badania, a upewniwszy się,...

2009-08-23
Bartków (czytano: 1282 razy)

Dzisiaj zaliczyłam piękny, długi trening. Ostatnie dłuższe bieganko przed wrocławskim maratonem. Bartków w słońcu z Renią i Januszem , od czasu do czasu również z jelonkiem, leśnymi żuczkami, wiewiórkami oraz babim latem , które (tylko mnie!)radośnie oplatało- bezcenne.
Po drodze Renia namówiła mnie na bieg komandosa. Dobra, jeśli tylko nie będzie pływania i taplania się w błocie, chętnie "pokoma...


2009-08-19
RADOŚĆ (czytano: 1213 razy)

Tym razem będzie o bieganiu, nie o moim, choć może o moim także. Chcę napisać o fenomenie jakim są biegające dzieci. Jeśli ktoś kiedyś widział biegnące dzieci - to wie o czym mówię. Dzieci biegają bez wysiłku.Biega w nich wzystko. Ręce idealnie zgrane z ruchem nóg, tułów lekko pochylony do przodu pod właściwym kątem, stopy prawie nie dotykają ziemi. Biegnące dzieci wyglądają fajnie, lepiej niż t...


ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
kos 88
23:49
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
Świstak
22:54
Robak
22:37
szalas
22:34
staszek63
22:06
uro69
22:01
edgar24
22:00
elglummo
21:57
marekcross
21:36
Beata72
21:26
jacek50
21:01
JW3463
20:50
Jerzy Janow
20:32
Arti
20:23
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |