Postanowienia noworoczne to świetny moment, by zacząć biegać. Wbrew pozorom to jedno z łatwiejszych do zrealizowania postanowień, a przy okazji zdrowe i dla ciała, i dla duszy. Rzuć papierosy, ogranicz śmieciowe jedzenie - i co najważniejsze, nie zwlekaj! Nie pozwól, by wymówki odciągały Cię od celu jakim jest wyjście na trening. To trudne? Nie prawda! Wystarczy chcieć!
Wszystkim którzy nie wierzą we własne siły, lub uważają że bieganie poza zmęczeniem nic nie zmieni, przedstawiamy historię Bartka. Bartek, obecnie pracownik Decathlonu Toruń, zaczął biegać cztery lata temu. W momencie gdy postanowił zrobić coś ze swoim życiem ważył... 99 i pół kilograma. Jego opowiedziana na naszym filmie historia pokazuje, że chcieć to móc. A że motywacji mu nie brakowało, że połączył bieganie z dietą, i robił to mądrze - to i efekty przeszły chyba także jego najśmielsze oczekiwania. Nie poznacie go na filmie :-)
Tych, którzy zapragną jak Bartek zacząć biegać, zapraszamy do naszego KALENJI - Poradnika Początkującego Biegacza autorstwa Marcina Nagórka: część 1 i część 2. Czekają na Was także specjalne PLANY TRENINGOWE DECATHLONU. Dodatkowo możecie skorzystać z Planu Treningowego dla grubasów część 1, część 2 i część 3
Mógłbym napisać więcej, ale nie chcę Wam psuć niespodzianki. Jeżeli jeszcze nie biegacie, zróbcie to. Oto Bartek, przed swoją biegową przemianą!
|
| | Autor: michu77, 2017-01-02, 11:22 napisał/-a: Gratulacje Bartek!!! :P | | | Autor: mariusz67, 2017-01-02, 13:30 napisał/-a: Brawo Bartek dużo zdrówka i radości w bieganiu-pozdrawiam serdecznie :) | | | Autor: bArFo, 2017-01-02, 20:46 napisał/-a: Oczywiście, mogłem pokazać, ale księżyc w pełni lepiej oglądać w nocy na niebie. ;)
Moje zdjęcia tamtego okresu są nieestetyczne bo otyłość jest nieestetyczna.
Taki byłem i tego nie zmienię! Cieszę się, że nie muszę już słyszeć przechodząc między parawanami głupkowatych komentarzy typu "Ty, patrz ale się spasł" albo "Zobacz, waleń, dzwoń po Greenpeace". To zdjęcie jest znad Bałtyku, czy to oznacza, że jeśli wchodzi Pan na plażę to zamyka oczy żeby nie patrzeć na setki plażowiczów moich rozmiarów?
Zdjęcie na głównej jest dosadne i mam nadzieję, że skłoni innych do działania i zmiany nawyków, do aktywności fizyczne i lepszego samopoczucia.
Pozdrawiam, Bartek | | | Autor: bArFo, 2017-01-02, 20:58 napisał/-a: Uspokoję Pana, tylko na plaży i to bardzo okazjonalnie pomimo tego że mieszkałem od morza stosunkowo niedaleko. Ale plażowicze o świetnej muskulaturze lśniącej od olejków do opalania w towarzystwie pięknych dziewcząt skutecznie obrzydzali mi korzystanie z uroków morza. Wstydziłem się pokazywać bez jakiegokolwiek okrycia co było wielce żenujące i bardzo przykre, bo nawet jak miałem na sobie koszulę rozpiętą jak na zdjęciu tytułowym nie opędziłem się bez obraźliwych tekstów i komentarzy.
Pozdrawiam, Bartek | | | Autor: Krzysiek_biega, 2017-01-02, 22:18 napisał/-a: Bartku można być otyłym i świetnie się prezentować. Jak nas widzą tak nas piszą. Znam otyłe osoby i świetnie się czują ale też wiedzą jak odpowiednio się ubrać że tych parę kilogramów więcej nawet nie widać...
Fajnie że poczułeś odmianę i tego się trzymaj. Zawsze się znajdzie ktoś komu coś nie pasuje. Redakcja odpowiada za wstawianie materiału..:)
To że materiał nie powinien znaleźć się na stronie głównej to jedno, ale z drugiej strony - może o to chodziło żeby poruszyć forum i chyba się udało:) | | | Autor: zbig, 2017-01-03, 17:52 napisał/-a: Czy to jest konkurs piękności, czy opowieść o tym, że siłą woli można góry przenosić? | | | Autor: Jarek42, 2017-01-03, 20:18 napisał/-a: Gdyby bohater artykułu był na waleta, to może bym protestował. A tak - na plaży czy na basenie wszyscy jeszcze więcej pokazują i jakoś nikt się nie bulwersuje. | | | Autor: Ryszard N, 2017-01-03, 20:24 napisał/-a: Mając na uwadze fakt, że około 1/4 biegaczy przyszła do biegania z zamiarem zrzucenia wagi, padł na mnie blady strach. Pomyślałem sobie, że znakomita większość zapragnie umieścić swoje podobizny z "czasów szczęśliwie minionych" na tym portalu. | | | Autor: Kkasia, 2017-01-04, 08:29 napisał/-a: Bartku, nie wierzę!! To naprawdę Ty?? przecież teraz jesteś świetnym biegaczem. W życiu bym nie pomyślała, że byłeś takim "misiem":))gratuluję oszałamiających rezultatów i odwagi w tej prezentacji. Mnie to "brzuszysko" nie odstręcza, ale daje do myślenia... Można? Można! Pozdrawiam serdecznie. | | | Autor: Kkasia, 2017-01-04, 08:48 napisał/-a: To jeszcze raz ja, po obejrzeniu filmu z naszych lasów. A ja myślałam, że Ty masz konkretną przeszłość sportową tzn. "musiał coś wcześniej trenować, no musiał...". Ja tez zaczynałam od Top Crossu i ... chyba czas powrócić po przerwie, bo jak patrzę na te zdjęcia...dzięki za motywację | |
| |
|
|