Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 




Nikt nie lubi jak sprzedawcy wciskają coś na siłę, żebyśmy tylko coś kupili. Często spotykam się z sytuacją, że obsługa sklepu nie ma pojęcia o sprzedawanych artykułach. Dlatego jako pracownik Decathlon, ale przede wszystkim jako miłośniczka biegania, podjęłam się wyzwania i zaczęłam testować produkty marki Kalenji. W tym artykule podzielę się z Państwem moimi odczuciami odnośnie stanika Sportance Confort, koszulki Kiprun KNERGY. Pragnę podkreślić, że ten artykuł jest opinią subiektywną. Każdy może mieć inne odczucia, dlatego nie należy się nim kierować w 100%. Trzeba mierzyć wiele modeli, żeby mieć porównanie i wybrać najodpowiedniejszy dla siebie.



Stanik Sportance Confort




Każda z biegaczek poszukuje idealnego rozwiązania dla swoich piersi. Podczas biegania biust jest narażony na duże wstrząsy (ruchy pionowe i poziome), co często powoduje ból. Wówczas bieganie staje się katorgą. Ponadto piersi podtrzymywane są przez więzadła Coopera odpowiedzialne za utrzymywanie biustu. Więzadła te podczas biegania ulegają rozciągnięciu, a niestety nie są sprężyste i nie wracają do pierwotnego stanu. Skutkiem tego jest opadanie biustu i utrata jego kształtu. Opadającemu biustowi może towarzyszyć rozciągnięta skóra dekoltu, a nawet rozstępy. A tego nie chcemy! Właśnie dlatego dobór odpowiedniego stanika jest tak ważny.

Osobiście wiele lat biegałam w zwykłych stanikach i topach, które lepiej lub gorzej trzymały biust. Jednak nie ma jak profesjonalny sprzęt. Ja niestety zbyt późno zrozumiałam, jaką rolę w życiu biegaczki stanowi stanik biegowy.

Oczywiście musi on być dobrze dobrany – nie za duży, nie za mały. To podstawa podczas doboru stanika/topu do biegania. Niestety nie ma jednej prostej zasady dotyczącej wyboru stanika. Najważniejsze jest prawidłowe zdefiniowanie rozmiaru. Bez tego reszta nie ma znaczenia. Kolejne aspekty to: jaki trening wykonujemy, jak bardzo intensywnie, jaką mamy sylwetkę. Ostatecznie jednak musimy wybrać taki stanik, który zapewnia nam wygodę i komfort.

Prawidłowe określenie rozmiaru biustu



Zanim przejdę do opisu produktu, chcę pokazać, jak same możemy sprawdzić, jaki rozmiar biustu mamy, ponieważ wiele z Pań często ma z tym problem i źle definiuje swój rozmiar.

Pierwszym krokiem jest zmierzenie obwodu pod biustem (na zdjęciu nr 1). Dzięki temu określimy rozmiar stanika.

Drugi krok (na zdjęciu nr 2) to zmierzenie obwodu w najszerszym punkcie biustu (najczęściej na wysokości mostka, powyżej sutków). Dzięki temu określimy rozmiar miseczki. Poniżej zamieszczam tabelkę korelacji obowiązującą dla marki Kalenji.






Tabela 1 Określenie rozmiaru biustu


*w Polsce stosuje się rozmiarówkę europejską, nie francuską; rozm. EUR = rozm. FR - 15

Jak korzystać z tabelki?

Obwód pod biustem 69 cm = rozmiar stanika EUR 70
Obwód biustu w najszerszym punkcie 93 cm = miseczka F
Ostatecznie poszukujemy stanika w rozmiarze 70F.

UWAGA!

- Po samodzielnym określeniu swoich parametrów warto skonsultować je z brafitterką.
- Ważne jest również, aby mimo wszystko przymierzać kilka rozmiarów!

Wróćmy do tematu.

Jako że nie tylko biegam, ale również intensywnie ćwiczę na siłowni, miałam okazję sprawdzić stanik w różnych warunkach. Na stronie decathlon.pl producent podaje mocne strony produktu, dlatego będę się do nich odnosić:


Największą zaletą jak dla mnie jest mocne trzymanie biustu. Technologia Supportiv zdecydowanie się sprawdza. Piersi są naprawdę dobrze trzymane i podczas biegania praktycznie się nie przemieszczają, a przy tym nie są ściśnięte jak serdelki w puszce.


Podczas biegania stanik się nie przesuwa, nie przekręca. Pomaga w tym szeroka gumka pod biustem, która nie wpija się w ciało ani nie uwiera. Miseczki są duże i głębokie, dlatego piersi mają dużo miejsca na ułożenie się.




Kolejną sprawą jest oddychalność i odprowadzanie wilgoci. W tym przypadku marka też nie kłamie. W staniku zastosowano technologię Equarea®, której skuteczność da się odczuć na każdym kroku. Wiele razy robiłam treningi, po których byłam zlana potem. A o tym, że cały stanik był mokry, przekonywałam się dopiero po jego ściągnięciu. Naprawdę podczas treningu nie odczuwałam dyskomfortu, jakim jest uczucie mokrej bielizny.


Poza technologią Equarea oddychalność zapewniają dziurki w miseczkach, które dają dodatkową wentylację. Ogólnie cały stanik jest zrobiony z siateczki i tylko w najważniejszych miejscach ma wstawki usztywniające. Spłaszczony biust? Nie w tym przypadku. Stanik delikatnie podnosi i eksponuje piersi. Nie przeszkadza to jednak w treningu.

Co do podrażnień, tu jest sprawa sporna. Miseczki same w sobie szwów nie mają. Występują one jednak dookoła miseczek. Każda z nas ma inny kształt piersi, więc dla jednych nie będzie z tym problemu, innym może to przeszkadzać. Jeśli chodzi o ramiączka, są szerokie, co sprawia, że nie wpijają się w ramiona. Bardzo duży plus. Szerokie ramiączka bardzo dobrze podtrzymują biust i utrzymują stanik w prawidłowym miejscu. Ponadto można je z tyłu spiąć ze sobą dzięki małemu haczykowi. Po wielu treningach w „skrzyżowanych” ramiączkach zauważyłam, że piersi są jeszcze lepiej utrzymywane. Ramiączka nie są w 100% bezszwowe, ale faktycznie te szwy nie uwierają, ponieważ są płaskie.

Swoboda ruchów? Jak najbardziej. Stanik nie ogranicza w żaden sposób zakresu ruchów. Można wykonywać w nim wszelkiego rodzaju ćwiczenia. W przypadku dużych piersi można go używać jako stanik na zajęcia fitness. Ja nie mam dużych piersi, ale przetestowałam go prawie we wszystkich warunkach: bieganie, skakanie, gra w siatkówkę, intensywne treningi na siłowni, zajęcia fitness. Nie odczuwam żadnego dyskomfortu.

NAPRAWDĘ POLECAM TEN STANIK KAŻDEJ PANI
WARUNEK: PRAWIDŁOWY DOBÓR ROZMIARU!




Stanik dostępny jest w rozmiarach od 70 A do 85 D.
Materiał: 78% poliamid, 22% elastan. Dzięki poliamidowi pochłanianie wilgoci jest jeszcze większe, a elastan sprawia, że stanik jest delikatnie rozciągliwy.
Cena: 79,99 zł

PODSUMOWUJĄC SPORTANCE CONFORT



Koszulka KIPRUN KNERGY


Innym problemem związanym z bieganiem jest postawa ciała. Konkretnie mam na myśli plecy. Najbardziej efektywnie biegamy przy wyprostowanej sylwetce. Płuca mają wówczas najbardziej odpowiednie warunki do prawidłowego funkcjonowania. Podstawą są plecy.

Każdy z nas doświadczył zmęczenia podczas długiego treningu. Biegając kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów, trudno jest utrzymać wyprostowaną sylwetkę. Z doświadczenia wiem, że przy „przykurczu” postawy zupełnie zmienia się technika biegu, przez co nasze wyniki biegowe słabną. Kalenji wyszło naprzeciw wyzwaniu. Stworzono koszulkę mającą wspomagać „proste plecy” – KIPRUN KNERGY. Na stronie producent zamieścił główne zalety koszulki i, tak jak w przypadku stanika, podczas testowania zwróciłam na nie szczególną uwagę.


Gdy dowiedziałam się o istnieniu tego produktu, ciężko mi było sobie wyobrazić takie rozwiązanie, które mogłoby pomóc utrzymać prostą sylwetkę podczas biegania. Wieloletnie doświadczenie treningowe, a także życie codzienne pokazuje, że garbienie się podczas wysiłku jest naturalne. Kalenji jednak postanowiło stworzyć coś, co pomoże nam podtrzymać nasze mięśnie, dzięki czemu wydłuży się czas naszego efektywnego działania. Zapytacie pewnie: jak to możliwe? Otóż w koszulce w obszarze barków i bioder zastosowano taśmy z materiału nazywanego TPU (termoplastyczny poliuretan). Ich zadaniem jest ściąganie i prostowanie sylwetki, podtrzymywanie jej. Koszulka musi być dobrze dopasowana, mocno opinająca ciało. W przypadku, gdy będzie za luźna, taśmy do niczego się nie przydadzą. Jeśli chodzi o spełnianie przeznaczenia, to faktycznie zastosowane rozwiązanie w postaci taśm sprawdza się. Niekoniecznie w 100%, jednak odczuwa się działanie taśm (naprężanie materiału i ściąganie barków).








Kolejną innowacją jest wprowadzenie silikonowej wstawki po wewnętrznej stronie dołu koszulki. Ma to zapobiegać podwijaniu się materiału do góry. Niestety nie działa to tak jak powinno. O ile na gołym ciele się sprawdza i koszulka zostaje na swoim miejscu, to na spodenkach niestety nie. Wstawka nie trzyma się materiału, dlatego podczas biegania koszulka się podwija.


Pragnę w tym miejscu zaznaczyć, że jestem osobą niską (163 cm) i dla mnie koszulka w rozmiarze S (38) jest dość długa. Może być to powód podwijania się materiału. Sytuacja może być inna w przypadku wysokich pań. Dużą rolę odgrywa tu również figura. Bardzo fajną rzeczą są zameczki wszyte w dekolt i na prawym boku u dołu koszulki. Pomaga to w zakładaniu jej, ponieważ tak jak wspomniałam, jest ona mocno dopasowana i ciasna.


Kolejnym aspektem jest oddychalność, o której Kalenji absolutnie nie zapomniało. Wręcz przeciwnie. Koszulka w około 50% składa się z przewiewnej i odprowadzającej wilgoć siateczki (okolice pach, dekolt, dolna część pleców, okolice karku). Ponadto jest wyprodukowana w 82% z poliamidu, który jak wiemy z artykułu o kolekcji Kalenji Lato 2015, ma właściwości mocno higroskopijne, dzięki czemu materiał od razu pochłania pot i odprowadza go na zewnątrz. Wykorzystanie takich materiałów do produkcji powoduje również bardzo szybkie wysychanie koszulki.


Widoczność: jakże ważny temat dla biegaczy. Kto z nas nie lubi biegać o świcie lub o zmierzchu? Chyba nie ma takiego biegacza/biegaczki. Wszystko fajnie, jednak należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. Zapomnieliśmy? Spokojnie ;) Kalenji o nas dba i do swoich produktów dodaje dużą liczbę odblaskowych wstawek. Tak jest w przypadku testowanej koszulki KNERGY. Trzy odblaski z tyłu i trzy z przodu. I śmiało możemy rano lub wieczorem Ruszyć z kopyta!


Miałam okazję przetestować koszulkę w różnych warunkach (wielokilometrowe wybiegania, treningi szybkościowe, treningi na siłowni, w upał, w chłodne dni) i w każdych warunkach koszulka dobrze współpracowała z ciałem. Taśmy faktycznie przypominały mi, że trzeba się prostować i pomagały mi w tym. Podczas intensywnych treningów koszulka robi się mokra (czego dowodem są mokre, widoczne plamy), jednak nie odczuwa się tej wilgoci. Produkt jest bardzo wygodny i daje uczucie komfortu. Do tego bardzo przyjemny design :D

Materiał: 82% poliamid, 12% elastan.
Cena: 99,99 zł
Dostępna jest również koszulka Knergy z krótkim rękawkiem.

PODSUMOWUJĄC KIPRUN KNERGY



SŁOWO NA KONIEC



Podczas pracy w sklepie Decathlon, gdy proponuję produkty Kalenji, często spotykam się z komentarzami typu „Pani to musi nam wciskać, bo Pani tu pracuje.” „Ile Pani płacą za wciskanie produktów?” itd. Na szczęście tak nie jest. Osobiście testuję te produkty i wiem, jak one się zachowują podczas treningów. Produkty Kalenji są naprawdę dobre i warto w nie inwestować. Zachęcam do mierzenia odzieży i butów i porównywania z innymi markami. Wiadomo, że jak jest się serduszkiem z jedną marką, ciężko się przestawić na drugą. Warto jednak czasem chociaż przymierzyć coś innego, żeby móc porównać produkty ze sobą.

Testowany stanik i koszulka naprawdę są warte swojej ceny i uważam, że producenci naprawdę odwalili kawał dobrej roboty.

tekst: Joanna Baniak
ekspert techniczny biegania
ambasador marki Kalenji
joanna.baniak@decathlon.com
foto: Agnieszka Skurtys



Komentarze czytelników - brakskomentuj materiał

 Ostatnio zalogowani
biegacz54
13:18
Tyberiusz
13:12
gpnowak
12:54
Jurek z Jasła
12:49
Leno
11:40
marynarz
11:33
ProjektMaratonEuropaplus
11:25
StaryCop
10:58
Bartu¶
10:34
BornToRun
10:12
camillo88kg
10:04
andrzej1022
10:03
stanlej
10:01
chris_cros
09:51
FEMINA
09:39
tomekdz@poczta.fm
09:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |