|
"Startowali¶my razem z żon± w bojowych nastrojach na poprawienie niezbyt przecież wygórowanych rekordów w półmaratonie. Ponadto niespodziewanie doszły nam dodatkowe czynniki dopinguj±ce. Moj± żonę zdopingował start jej siostry, mnie natomiast udział Kazia Kordzińskiego z którym jeszcze nigdy nie udało mi się wygrać na dystansie krótszym od maratonu. Natomiast od maratonu wrocławskiego w 2005 przegrywałem wszystko jak leci. Tak± passę czas było przerwać, najlepiej w sposób nie pozostawiaj±cy złudzeń. W tym miejscu akapit po¶wiecę tylko tej rywalizacji. Niezainteresowanych odsyłam akapit niżej..."
|
|
| |
|