|
Jesienno-zimowy cykl CITY TRAIL trwa! W weekend, 13-14 listopada na 5-kilometrowych trasach rywalizowali biegacze z Olsztyna i Trójmiasta. Zawodom dla dorosłych tradycyjnie towarzyszyły biegi dla dzieci i młodzieży. W obu imprezach wzięło udział łącznie blisko 900 uczestników, w tym 224 juniorów.
Szczególnie ciekawy był bieg w Gdyni, gdzie padły dwa rekordy trasy, a kibice mogli oglądać zaciętą rywalizację – zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Kolejne zawody CITY TRAIL już w sobotę 20 listopada w Poznaniu oraz w niedzielę, 21 listopada w Szczecinie.
Biegi CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden są organizowane w formule ogólnopolskiej. Od października 2021 do marca 2022 zaplanowano pięćdziesiąt biegów, w dziesięciu miastach – są to: Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Szczecin, Trójmiasto, Warszawa i Wrocław. W każdej lokalizacji odbędzie się po pięć biegów, a żeby zostać sklasyfikowanym trzeba ukończyć co najmniej trzy z nich. Formuła cyklu została zmodyfikowana – dotychczas organizowano po sześć biegów, a „generalka” była tworzona na podstawie czterech najlepszych wyników.
Olsztyn
Zwyciężczynią sobotnich zawodów nad olsztyńskim jeziorem Długim została Martyna Budziłek, której do wygranej wystarczył czas 18:52
- Nie byłam dziś pewna swojej dyspozycji ze względu na fakt, że przedwczoraj startowałam w mistrzostwach Polski w biegu na 10 km. Pierwsze 3km pobiegłam dość zachowawczo, a później zaczęłam przyspieszać. Celem pierwszoplanowym było zwycięstwo. Zamierzam ukończyć cały cykl CITY TRAIL. Wspomniane mistrzostwa kraju oceniam przyzwoicie. To znaczy - jestem zadowolona z piątego miejsca, natomiast czas 37:28 mógłby być lepszy. Nie czułam się najlepiej dwa dni przed startem, więc finalny rezultat był dużą niewiadomą – podkreśliła na mecie Martyna Budziłek.
Jako druga zawody ukończyła Magdalena Trzeciak (19:10), a trzecie miejsce wywalczyła Izabela Wujkowska (21:47).
Triumfatorem biegu został Wiktor Kujawa, który minął metę z bezpieczną przewagą w czasie 17:33
- Zakładałem dzisiaj scenariusz, w którym pierwsze 2 km pobiegłbym z grupą, a następnie spróbował przyspieszyć, ewentualnie „przycisnąłbym” po 3 km. Rzeczywistość okazała się inna. Pierwszy kilometr pokonaliśmy w żółwim tempie, więc postanowiłem już w tak wczesnej fazie narzucić swoje tempo. To okazało się wystarczające do kontrolowania pozostałej części biegu. Nowa formuła rywalizacji z trzema biegami liczącymi się do klasyfikacji generalnej zupełnie mi odpowiada. Wpasowałem już terminy w swój kalendarz startów – zaznaczył po zawodach najszybszy zawodnik sobotniej rywalizacji nad jeziorem Długim.
Drugą lokatę wywalczył Paweł Pszczółkowski (17:44), a trzeci był Szymon Sawicki (17:45)
Trójmiasto
Po raz drugi w tym sezonie najlepszym na trójmiejskich ścieżkach okazał się Wojciech Serkowski, który metę minął w czasie nowego rekordu trasy – 16:05
- Cieszę się z ustanowienia rekordu trasy, chociaż nie było to celem samym w sobie. Moja forma jest na stabilnym poziomie, już przed miesiącem byłem bliski poprawienia najlepszego wyniku w historii biegu w Gdańsku. Przez pierwsze 2 kilometry prowadziłem wspólnie z Szymonem Gumkowskim, ale kiedy obejrzałem się za siebie, kandydatów do zwycięstwa było co najmniej kilku. Mniej więcej w połowie trasy, kiedy zaczęły się wymagające podbiegi przejąłem inicjatywę i nie oddałem prowadzenia do końca. Oglądałem się co jakiś czas, aby skontrolować sytuację. Gdzieniegdzie na dłuższej prostej pojawiała się czasami żółta koszulka, czyli wiedziałem że Łukasz Kujawski mnie goni.
Za 2 tygodnie startuję w przełajowych mistrzostwach Polski. Mijający sezon sportowo był nienajlepszy ze względu na kontuzję, która nie pozwoliła mi na dobre przygotowanie do bieżni. Natomiast osiągałem sukcesy na innych płaszczyznach kończąc studia na dwóch kierunkach. Bieganie CITY TRAIL to oprócz rywalizacji dobra zabawa. Stając na starcie znam wszystkich rywali, którzy są zarazem dobrymi kumplami – mówił na mecie triumfator biegu.
Drugie miejsce wywalczył Łukasz Kujawski (16:30), a trzeci był Krzysztof Żygenda (16:31)
Również w biegu pań drugą wygraną i rekord trasy zapisała na swoim koncie Monika Dubiella, która stoczyła zacięty pojedynek z Joanną Woźniak, triumfatorką CITY TRAIL sprzed trzech tygodni ze Szczecina.
- Wydawało mi się, że trasy - gdańska i gdyńska są porównywalne, ale po dzisiejszym biegu zmieniłam zdanie. Uważam, że bieg w Gdyni jest zdecydowanie cięższy. Poza samą trasą rywalizacja między mną, a drugą zawodniczką była bardzo ostra. Początkowo prowadziłam ja, później rywalka. Do mniej więcej 3,5 km zmieniałyśmy się na prowadzeniu, a później spadłam na drugą pozycję. Zmusiłam się jednak do wysiłku i dogoniłam liderkę. Wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim podbiegu. Ostatni atak był skuteczny. Cieszę się ze zwycięstwa i z rezultatu. Uwielbiam startować w CITY TRAIL między innymi ze względu na panującą tu atmosferę – zaznaczyła po zawodach zwyciężczyni i liderka klasyfikacji generalnej.
Wynik drugiej dzisiaj Joanny Woźniak to 19:02, a trzecie miejsce wywalczyła Aleksandra Jędrzejewska (19:39).
Organizatorem CITY TRAIL z Nationale-Nederlanden jest Fundacja Krok do Natury.
Szczegółowe informacje oraz zapisy znajdują się na stronie www.citytrail.pl. Wiele ciekawostek pojawia się także na profilu imprezy na Facebooku
Zawody są dofinansowane ze środków Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Sponsorem tytularnym imprezy jest Nationale-Nederlanden.
|
|
|
|
| |
|