W ostatnią niedzielę kwietnia przy słonecznej pogodzie odbył się 26. Przełaj Żukowski. Działo się bardzo dużo. Dziękujemy wszystkim uczestnikom i kibicom za rekordową frekwencję, uśmiech, życzliwość i oczywiście grad sportowych emocji. Gratulujemy Waszych startów oraz przełamywania granic. Mamy nadzieję, że z nami podzielacie te pozytywne wrażenia. Zapraszamy za rok! – komentują organizatorzy.
Rywalizację rozpoczęto od biegów dziecięcych, w których łącznie udział wzięło ponad 300 dzieci. Głównym punktem programu było pokonanie ponad pięcikilometrowej trasy do Małkowa ze startem i metą w Parku nad Jeziorkiem. Nowością było wprowadzenie do programu biegu Hardcore Run z przeszkodami. Kilkugodzinne wydarzenie zakończono wręczaniem pucharów, nagród rzeczowych i pieniężnych.
W Parku nad Jeziorkiem zameldowali się zawodnicy z całego Pomorza. Najliczniej reprezentowane były Kaszuby. W rywalizacji brali również udział sportowcy z innych regionów kraju, a także goście z Ukrainy. Na mecie stanęło blisko 160 zawodników, czyli o wiele więcej niż w ubiegłorocznej edycji.
W rywalizacji pań od początku ton nadawała Dominia Nowakowska. Multimedalistka mistrzostw Polski odczuwająca jeszcze trudy maratońskiego debiutu sprzed tygodnia musiała jednak uznać wyższość dobrze dysponowanej Moniki Czapiewskiej (UKS Olimpijczyk Skorzewo), która ostatecznie na ostatnim kilometrze wyprzedziła mieszkankę Kiełpina.
- Już kilka dni po maratonie czułam się świetnie. Organizm zniósł go naprawdę bardzo dobrze. Jednak prędkości startowe z piątki, a luz na rozbieganiach to dwie różne rzeczy. Tych prędkości właśnie mi brakuje. Przez najbliższe tygodnie kilka szybszych jednostek i startów z pewnością podniesie moje aktualne możliwości – komentuje swój występ w Żukowie Dominika Nowakowska.
Bieg panów odbywał się w zasadzie pod dyktando Marka Kowalskiego z Żukowa, który co prawda czuł małą presję jako zdecydowany faworyt gospodarzy, ale ostatecznie wywiązał się znakomicie z pokładanych w nim nadziei. Kolejnych polaków rozdzielił Paweł Olijnik z Ukrainy. Podium wybiegał jeszcze Mateusz Niemczyk z KKB Starogard Gdański. Stawkę szybkich biegaczy uzupełnił czwarty na mecie Dawid Kalybor oraz Łukasz Kujawski, który niestety nie ukończył rywalizacji.
Mężczyźni – Przełaj Żukowski 5,7km
1. Marek Kowalski - Żukowo – 17:14
2. Paweł Olijnyk - Chernigow, Ukraina – 17:24
3. Mateusz Niemczyk - Starogard Gdański – 17:40
4. Dawid Klaybor – Żagań - 17:59
5. Błażej Król, Kębłowo – 18:31
6. Michał Czapiński - Reda – 18:52
Najstarszym zawodnikiem biegu był 83-letni Stanisław Niwiński z Gdańska, a najstarszą zawodniczką 67-letnia Halina Solak z Bytowa.
Z mieszkańców gminy Żukowo najlepiej spisał sie oczywiście zwycięzca biegu głównego, Marek Kowalski oraz Marcin Sieciński z Żukowa i Rafał Pionk z Chwaszczyna. Wśród żukowianek najlepsza była Joanna Dziewiatowska z Tuchomia oraz Jolanta Liana z Banina i Katarzyna Damps ze Skrzeszewa.
Hardcore Run – górki były najcięższe
Główną ideą odbywającego się po raz pierwszy biegu Hardcore Run było połączenie tradycyjnego biegu oraz przeszkód. Trudny teren pagórkowaty i nawarstwiające się zmęczenie na każdym kolejnym okrążeniu „sprawdziły” przygotowanie fizyczne i psychikę zawodników. Na starcie stanęli początkujący przeszkodowcy, ale i ścigacze w tej specjalności. Łącznie wzięło udział 72 zawodników, którzy wystartowali w dwóch seriach. Dopingowali byli przez tłumy zgromadzonych kibiców i biegaczy, którzy chwilę wcześniej ukończyli cross żukowski.
Najpierw uczestnicy musieli przebiec fragment trasy pod górkę, dźwigając opony. Potem pokonać odcinek biegając po ustawionych na ziemi oponach, a następnie przeskoczyć trzy ścianki. Biegli znów pod górę, gdzie czekały na nich płotki i „pajęczyna”, a także muldy oraz bale drewna. Tuż przed metą musieli przeskoczyć ścianę słomy. Dystans ten pokonywali trzy razy – w sumie biegli 3 kilometry.
Najlepsi pokonali ten dystans w około 14 minut!
Zwyciężył Patryk Wendt z Kościerzyny z czasem 14:05, drugi był Roman Błoński z Gdyni, trzeci – Mateusz Brylowski z Kartuz. Wśród kobiet najlepsza była Paula Korowaj15:38, druga – Zuzanna Głombiowska z Gdyni, trzecia – Beata Ostoja-Lniska z Kartuz.
Wyniki Hardcore Run 3km - bieg z przeszkodami - Mężczyźni:
1. Patryk Wendt - Kościerzyna – 14:05
2. Roman Błoński - Gdynia – 14:49
3. Mateusz Brylowski - Kartuzy – 14:53
4. Adrian Szmidt – Kaliska – 14:57
5. Arkadiusz Kalinowski - Gdańsk – 15:00
6. Sylwester Rychert - Żukowo – 15:10
Dziękujemy także naszym Partnerom: Powiatowi Kartuskiemu, Firmie GRUPA SŁABEK z Borkowa, Pomorskiemu Zrzeszeniu LZS z Gdańska.
Podziękowania kierujemy również w stronę wolontariuszy oraz Partnerów Medialnych: Maratony Polskie, Sport Na Kaszubach.pl, Zkaszub.info, Kartuzy.info, Express Kaszubski, BieganienaPomorzu.pl, Dziennikowi Bałtyckiemu – odział Kartuzy.