|
Maraton w Berlinie jak zwykle dostarczył wielkich emocji i niezapomnianych wrażeń kibicom, zarówno tym zgromadzonym licznie przy trasie jak i przed telewizorami. Niedzielny poranek i przedpołudnie w stolicy Niemiec należały do fenomenalnego Etiopczyka Kenenisy Bekele, który wygrał z czasem 2:03:03 ustanawiając nowy rekord Etiopii i osiągając drugi w historii wynik na dystansie maratońskim. O jego triumfie zadecydowała końcówka, kiedy w identycznym stylu jak przed laty na bieżni, Bekele oderwał się od swojego najgroźniejszego rywala - Kenijczyka Kipsanga i w tempie błyskawicy podążył do mety. Dystans między 41-szym a 42-gim kilometrem kiedy to z łatwością zgubił konkurenta pokonał niczym błyskawica w 2 minuty i 47 sekund!
Sam początek biegu w wykonaniu elity świadczył, iż możemy dziś świadkami szalonych, nieprzewidywalnych wydarzeń. Czołówka pierwszy kilometr pokonała w kosmicznym jak na maraton tempie 2:40, a piątka przebiegnięta w 14:20 wskazywała - przy utrzymaniu tego tempa - na próbę połamania 2 godzin! Tak szalonego biegu nie wytrzymali zakonktraktowani przez organizatorów pacemakerzy, którzy pierwotnie mieli biec aż do 30-tego kilometra. Swoją pracę jednak zakończyli po niecałych 15-tu kilometrach, jako, że po prostu nie potrafili dotrzymać kroku gwiazdom światowego maratonu. Ciężar prowadzenia biegu
przez kilka kilometrów wziął na swoje barki Geoffrey Ronoh. Nie potrwało to jednak zbyt długo - grupka ośmiu prowadzących biegaczy półmetek pokonała w 1:01:11 co wciął dawało nadzieje na ustanowienie nowego rekordu świata. Wtedy do głosu zaczął dochodzić Wilson Kipsang.
Tuż przed 30-tym kilometrem wydawało się, że to właśnie Kenijczyk - były rekordzista świata jest tego dnia w najlepszej dyspozycji. Wspólnie ze swoim rodakiem Alfersem Lagatem zbudował sobie lekką przewagę nad grupą pościgową, gdzie biegł Bekele, jego rodak Sisay Lemma oraz Evans Chebet. Legendarny Etiopczyk - multimedalista wielkich światowych
imprez na bieżni, oraz rekordzista świata na dystansach 5000 i 10.000 metrów miał jednak tego dnia zupełnie inne plany. Z łatwością zniwelował dystans do Kipsanga, a podczas gdy innym zawodnikom z czołówki zaczynało brakować sił i odpadali z rywalizacji o końcowe zwycięstwo, on zdawał się wrzucać kolejne wyższe przerzutki.
Gdy prowadząca dwójka dobiegła do 40-tego kilometra Bekele z niezwykłą łatwością, gracją i lekkością oderwał się od Wilsona Kipsanga. Wiadomym stało się, że nic tego dnia nie jest w stanie powstrzymać go od wygranej. Otwartym pozostawało pytanie o nowy rekord świata - tuż po przebiegnięciu przez Bramę Brandenburską
Bekele, popędzany przez swojego menadżera Josa Hermensa zerwał się do sprintu niczym rasowy 400-metrowiec. Jednak do pobicia rekordu świata zabrakło 7 sekund, czym Kenenisa mimo ogromnego sukcesu jaki odniósł, był mocno zawiedziony.
"Chciałem pobiec rekord życiowy. Czas jako taki jest fantastyczny, ustanowiłem nowy rekord Etiopii i pobiłem stary rekord Haile Gebrselassie co jest dla mnie powodem do dumy. Jednak jestem zawiedziony, że nie pobiłem rekordu świata. Z drugiej strony będzie to dla mnie ogromną motywacją, żeby mocno pracować
i wrócić tu za rok aby tego dokonać. " - zapowiedział Bekele.
Jako drugi po 10 sekundach pojawił się Kipsang, który z kolei nie krył radości i wzniósł wysoko ręce w górę przekraczając linię mety. Po kilku chwilach w pierwszych wywiadach nie szczędził komplementów swojemu etiopskiemu rywalowi.
"To był bardzo dobry bieg. Byłem pewien, że ktoś z nas pobije rekord świata. Dobrze nam się biegło razem." - dzielił się swoimi wrażeniami Kipsang.
"Mimo, że Bekele nie pobił ostatecznie rekordu, to jestem przekonany, że zrobi to przy innej okazji. To były wspaniałe zawody, a ja cieszę się że byłem
ich częścią. Drugie miejsce w takim biegu to dla mnie wielki powód do radości." - zakończył Kenijczyk.
Bieg pań miał swoją wielką faworytkę w postaci Etiopki Aberu Kebede. Zawodniczka ta nie pozostawiła złudzeń swoim rywalkom wygrywając z ponad trzyminutową przewagą nad swoją rodaczką Birhane Dibabą. Jej zwycięski czas to 2:20:30 - wynik o 15 sekund lepszy od jej poprzedniego rekordu życiowego.
"Moją wielką ambicją a zarazem celem było złamanie granicy 2 godzin i 20 minut. Mimo to jestem szczęśliwa, jako że wygrałam w Berlinie już po raz trzeci."-
opowiadała dziennikarzom Kebede.
Dzięki swojemu wyczynowi Kebede dołączyła do galerii sław kobiecego maratonu w Berlinie. Znajdują się tam Niemka Uta Pippig i Polka Renata Kokowska. Reprezentantka naszego kraju wygrywała w stolicy Niemiec w latach 1988, 1990, 1993 .
41,283 biegaczy za 122 krajów całego świata zmierzyło się tej niedzieli w Berlinie z królewskim dystansem.
25.09.2016: 43 BMW BERLIN MARATHON
Mężczyźni:
1 Kenenisa BEKELE ETH 2:03.03
2 Wilson KIPSANG KEN 2:03.13
3 Evans CHEBET KEN 2:05.31
4 Sisay LEMMA KEN 2:06.56
5 Eliud KIPTANUI KEN 2:07.47
6 Geoffrey RONOH KEN 2:09.29
7 Alfers LAGAT KEN 2:09.46
8 Johanes GEBREGERKISH ERI 2:09.48
9 Jakob KENDAGOR KEN 2:10.01
10 Suleiman SIMOTWO KEN 2:10.22
11 Mark KIPTOO KEN 2:10.24
12 Emmanuel MUTAI KEN 2:10.29
13 Yuki KAWAUCHI JPN 2:11.03
14 Mikael EKWALL SWE 2:13.16
15 Jean HABARUREMA JPN 2:13.57
Kobiety:
1 Aberu KEBEDE ETH 2:20.45
2 Birhane DIBABA ETH 2:23.58
3 Ruti AGA ETH 2:24.41
4 Reina IWADE JPN 2:28.16
5 Katharina HEINIG GER 2:28.34
6 Janet RONOH KEN 2:29.35
7 Elena DOLININ ISR 2:35.59
8 Cassie Fien AUS 2:37.28
9 Claire McCarthy IRL 2:38.00
10 Gladys GANIEL IRL 2:39.10
11 Lonah Korlima CHEMTAI ISR 2:40.16
12 Julia DEGAN AUS 2:42.57
13 Mikaela LARSSON SWE 2:44.31
14 Mikaela KEMPPI SWE 2:44.09
15 Eva GALLE 2:46.09
POLKI TOP 10: ( W nawiasie czas netto)
71 Anna ARSENIUK 2:59.15 (2:58.39)
72 Agnieszka KOWALCZYK 3:00.40 (2:58.44)
109 Agnieszka KIBIERSZA 3:05.29 (3:04.57)
229 Justyna KOSTRZEWSKA 3:20.00 (3:16.22)
287 Martyna WIŚNIEWSKA 3:21.16 (3:19.54)
312 Anna PEARCE 3:33.35 (3:21.32)
352 Marta ARBATOWSKA 3:37.20 (3:23.45)
484 Alicja KAPALA 3:33.55 (3:27.50)
526 Małgorzata RADKOWSKA 3:41.53 (3:29.08)
532 Anna KOZŁOWSKA 3:42.54 (3:29.20)
POLACY: ( w nawiasie czas netto)
196 Piotr CYPRYAŃSKI 2:37.14 (2:37.04)
222 Mateusz SALA 2:38.20 (2:38.02)
229 Karol KAZIKOWSKI 2:38.28 (2:38.22)
252 Paweł RUSZALA 2:41.03 (2:39.05
334 Tomasz REGIMOWICZ 2:42.46 (2:42.31)
338 Marcin RYŁKO 2:42.59 (2:42.38)
402 Robert GLEN 2:44.51 (2:44.27)
406 Roman PRZYBYLSKI 2:44.57 (2:44.31)
472 Michał ŁUKASZUK 2:46.43 (2:46.25)
544 Marek CISZEWSKI 2:48.41 (2:47.51)
611 Dariusz FILIPOWSKI 2:49.41 (2:49.12)
635 Janusz LIDZBARSKI 2:50.27 (2:49.36)
637 Grzegorz NAGLACKI 2:49.55 (2:49.37)
650 Mariusz ADAMCZYK 2:50.05 (2:49.46)
673 Kamil NIEDŹWIADEK 2:50.30 (2:50.02)
690 Piotr ŁOMIAK 2:50.59 (2:50.23)
693 Paweł DZIĘGIELOWSKI 2:51.02 (2:50.28)
765 Mariusz OCHOCIŃSKI 2:51.45 (2:51.36)
770 Adam CHUDZICKI 2:52.14 (2:51.41)
791 Tomasz ŁYŻWIŃSKI 2:52.58 (2:52.15)
811 Mirosław CYDZIK 2:52.53 (2:52.36)
822 Łukasz SKWARECKI 2:53.38 (2:52.48)
872 Norbert TATRCZAK 2:54.15 (2:53.47)
886 Sebastian RAJEK 2:54.31 (2:54.03)
915 Janusz WOJNAROWICZ 2:55.05 (2:54.25)
932 Przemysław BOGACZ 2:56.15 (2:54.39)
934 Dariusz PIASTA 2:55.40 (2:54.40)
985 Rafał MIELCZARCZYK 2:55.41 (2:55.21)
1028 Hubert BUSKO 2:58.01 (2:55.50)
1115 Sławomir NASKRĘT 2:57.45 (2:57.05)
1211 Mariusz SOSNIERZ 2:59.38 (2:57.55)
1251 Piotr JEŻOŁKOWSKI 2:59.14 (2:58.11)
1373 Łukasz HRYCIUK 2:58.57 (2:58.50)
1381 Tomasz GASECKI 3:00.21 (2:58.54)
1412 Mirosław RZADKOWSKI 2:59.57 (2:59.06)
1421 Krystian STEFAŃSKI 2:59.58 (2:59.10)
1426 Dariusz SKROBALA 3:01.16 (2:59.12)
1462 Maciej PIECIORKOWSKI 3:01.05 (2:59.31)
1470 Jan SZTURO 3:01.05 ( 2:59.34)
Sklasyfikowano 36054 zawodników (26807 mężczyzn i 9247 kobiet)
| | Autor: M@rlon, 2017-08-07, 22:27 napisał/-a: Kupilem na expo 2 lata temu bez problemów, chyba 30 euro.
Czy warto? Zwyczajna, założyłem ją może 3 razy. A koszulek przybywa, jak wszystkim
| | | Autor: MarcinK, 2017-09-28, 18:46 napisał/-a: W tym roku na Expo w piątek wczesnym popołudniem już koszulek fonoshera nie było, a w sobotę nie było już także event t-shirts.
Pytanko z innej beczki. Czy ktoś z Was ma jakies doświadczenie w poszukiwaniu w necie galerii zdjęć z tego maratonu O ile w naszych biegach mam to obcykane, to nie bardzo mi idzie poszukiwanie niemieckich. A fotografów widziałem na trasie dosłownie setki (i większość z nich wcale nie była z ichniejszego fotomaratonu).
Na koniec opinia. No, mega impreza. Robi wrażenie jak nie wiem co. Począwszy od wielkości expo, poprzez nieprzebraną falę biegaczy na starcie, wielonarodowy tygiel maratończyków i dzikie tłumy niesamowitych kibiców, na patencie z wielkimi literami w strefie "spotkania z rodziną" skończywszy. Jak się poszczęści, to za dwa lata znowu biegnę :) | | | Autor: Ryszard N, 2017-09-28, 21:10 napisał/-a: Jeżeli chodzi o koszulki to w sobotę nie było już małych rozmiarów ale można było kupić je w niedzielę, tuż obok strefy startu.
Jeżeli chodzi o zdjęcia, to wejdź na swój oficjalny wynik, na końcu lini jest odnośnik to Twoich zdjęć. Musisz podać numer, lub nazwisko i imię oraz kod pocztowy z rejestracji. Zestaw zdjęć w wersji elektronicznej kosztuje 49,5. Do Twoich zdjęć dokładają zdjęcia ze startu, zdjęcia zwycięsców oraz kilka ogólnych fotek. | | | Autor: gwizdek50, 2018-01-07, 22:51 napisał/-a: Pytanie jak w temacie - jest u nas jakaś "organizacja" czy coś w tym stylu, gdzie można zapisać się jeszcze na udział w biegu??
Na stronie maratonu zapisy zamknięte - możliwe tylko dla organizacji charytatywnych i touroperatorów.
Pozdrawiam. | | | Autor: 13, 2018-01-28, 08:26 napisał/-a: gwizdek gdyby Pan posiadał nazwisko to można coś porozmawiać a tak? | | | Autor: Martix, 2018-01-28, 13:04 napisał/-a: Tej nocy śnił mi się Berlin. Byłem na dzień przed maratonem ,chyba turystycznie i miałem swiadomosc że w maratonie nie wystartuje.Az mnie we snie ściskało z żalu. Nie ma się co dziwić, jak biegło się tu 7 razy to udziela się tęsknota nawet we snie! | | | Autor: kolejarz4, 2018-02-08, 21:22 napisał/-a: szansa jest prawie 100-5%, ale... | | | Autor: Ryszard N, 2018-02-10, 07:40 napisał/-a: Drogi kolego, kilka słów wprowadzenia.
Na świecie jest spora liczba biegów, na które nie da się zapisać, ot tak. Należy,...
- albo mieć bardzo dobre wyniki w odniesieniu do swojego wieku,
- albo mieć szczęście w losowaniu,
- albo kupić udział w firmie posiadającej akredytację organizatora,
- albo rozpocząć działalność charytatywną, zgodnie ze wskazówkami organizatora.
Do tej grupy imprez, należy min. Berlin Maraton.
W Polsce akredytację posiada Maraton Travel Pana Henryka Paskala z Piły. Koszt uczestnictwa, wraz z przewozem oraz noclegiem to około 1500 pln. Nie mam pojęcia czy są jeszcze pakiety.
Gdybyś chciał jednak taniej, to proszę się zainteresować tematem w okolicach październiku-listopadzie tego roku z opcja startu w 2019.
| | | Autor: kolejarz4, 2018-02-11, 10:57 napisał/-a: henryk.paskal@gmail.com to firma Paskala, która zajmuje się m.in.Maratonem Berlińskim.Miejsca jeszcze są bo dopiero w drugiej połowie lutego będą rozsyłane propozycje i formularze na ten maraton.Myślę że jest to dobra oferta. | | | Autor: manieka3, 2018-04-14, 13:03 napisał/-a: W zeszłym roku pojechałem na 44 BMW Marathon z firmą Henryka Paskala. Polecam. Oferta fajna, organizacja super. | |
|
|
| |
|