|
Nie lada niespodzianką zakończył się Mattoni Olomouc Half Marathon odbywający się w sobotni wieczór u naszych południowych sąsiadów. Zwyciężył Ronoh Goeffrey z czasem 1:00:17 bijąc przy tym rekord trasy - i nie było by w tym nic dziwnego, bo organizatorzy Czeskich biegów przyzwyczaili nas to znakomitych rezultatów, gdyby nie to, że Ronoh pełnił w tym biegu rolę Pacemakera.
Za plecami zostawił między innymi rekordzistę świata w maratonie – Wilsona Kipsanga (1:00:25). Z dobrej strony pokazał się Marcin Chabowski finiszujący na 9 miejscu z czasem 1:03:32 - 9 sekund za plecami legendarnego zawodnika Viktora Rothlina ze Szwajcarii – byłego mistrza Europy w maratonie.
Wygrana Goeffreya chyba dla każdego była sporą niespodzianką. Ronoh do tej pory legitymujący się rekordem życiowym 2:15:51 uzyskanym w mało znanym maratonie w Indiach w roku 2013 miał poprowadzić Kipsanga na wynik poniżej jednej godziny:
"Wiem, że jest to niespodzianką dla wszystkich. Przed biegiem trenowałem z Kipsangiem i miałem poprowadzić pierwsze 10 km w 28:20. Czułem się jednak bardzo mocno i postanowiłem ukończyć bieg" – powiedział na mecie Ronoh.
Dość powiedzieć, że w 20-letniej historii organizacji biegów przez ekipę RunCzech.com nie zdarzyło się aby Pacemaker zwyciężył w zawodach.
Wśród kobiet niespodzianki nie było. Zwyciężyła dwukrotna mistrzyni świata w maratonie – Edna Kiplagat z czasem 1:08:53 i z nowym rekordem trasy. Za jej plecami dobiegła ubiegłoroczna zwyciężczyni i rekordzistka trasy – Etiopka - Moges Betelhem (1:09:23)
"Nie miałam żadnych obaw przed zwycięstwem. Przyjechałam tu by wygrać i ustanowić nowy rekord trasy. Cieszę się, że udało się to zrobić" – powiedziała Kiplagat.
Po raz pierwszy w historii bieg transmitowany był w Internecie, a więc na własne oczy można było oglądać to pasjonujące widowisko z fotela we własnym domu. Bieg ukończyło 3553 uczestników.
|
|
| |
|