Bardzo się cieszę, nic więcej nie mogę teraz dodać. To zwycięstwo w Heidelberg MaxiMarathon było mi potrzebne. Powiedziałem, że był to najszybszy maraton roku, a przyjaciel Vico Merklein mnie poprawił - to był najszybszy maraton w naszym życiu!

Od kilku dni przebywam w Niemczech w zakładach Sopur, pracownicy zadbali o mój handbike, a szef team"u Errol Marklein dopilnował aby nikomu z ekipy nic nie zabrakło (bo jest tu też Kimi z Danii, "Doktor" Patryk z Francji, czy Jasiek z Finlandii)

Ciężka praca na treningach zaplanowana przez dr Jacka Świata z ORMAsport się opłaciła. Norweska wyprawa (Styrkeproven) jeszcze o sobie przypomina, zatem fizjoterapeutka Agnieszka Turoń użyła m.in. tape"ów, aby mnie poskładać w jeden kawałek.

Ponad 200 zawodników z w 30 stopniowym upale. Diabelnie szybki asfalt (Lars Hoffmann przygotował mi doskonałe koło). A opowieść z trasy jest bardzo krótka. Start, cały czas zdrowo ponad 40 km/h, no i wielka grupa cały czas pękała. Cały czas robiła się gdzieś przerwa i tak do końca. Na półmetku zostało nas pięciu. Na finiszu czterech.

"Mety" były dwie. Na 42,195 km chcieliśmy pobić rekord świata, chcieliśmy zejść poniżej godziny i zrobiliśmy to. Małe rozprowadzanie i na kresce najszybszy był Vico (00:58;55), ale na ten wynik zapracowało wielu zawodników (część z tych którzy odpadli również, to logiczne). Niemały udział ma i Rafał Wilk.

Wideo autorstwa Michela Lalloz

Na 44 km była "właściwa" meta, tłum kibiców nad rzeką. Finisz rozpoczyna Rafał, Vico wyciąga mnie do przodu i otwiera drogę do zwycięstwa. Wygrywam przed Vico, Rafałem i Davidem "dzień dobry" Franek z Francji (kompletne wyniki). Podsumowując: 2 miejsca na podium dla zawodników związanych ze Szczecinem (1. Skrzypiński, 3. Wilk), 76. Tomasz Walisiewicz. Wśród pań trzecie miejsce dla Renaty Kałuży, a 12. Ewa Kaczmarczyk.

Team Sopur, prawdziwa drużyna. Dziękuję i gratuluję wszystkim współrekordzistom.

Komentarze czytelników - 1

podyskutuj o tym

nicki	Autor: pawjan, 2013-07-16, 12:42 napisał/-a: niesamowite! GRATULACJE!