2020-07-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bez słów i pragnień (czytano: 751 razy)
Wszystko zmienia się, ale się nie zmienia. Niby trochę można, a jednak nie można. Pozwala się na zawody, ale tak naprawdę się nie pozwala. Zawieszeni, czekający, stęsknieni – ta najkrótsza charakterystyka dzisiejszych biegaczy.
Od strony praktycznej jesteśmy bezsilni, nie możemy nic. Żyjemy w sferze marzeń o pobiegnięciu z tysiącami na starcie, na mecie, na trasie. Gdzieś jeszcze w głębi serca tli się nadzieja, że to sen, że to nieprawda, że wróci to do nas, chociażby to sprzed pół roku; że będzie znów beztrosko, że będzie można jak wolny ptak wypatrywać dobrej imprezy biegowej w dobrym miejscu.
Na szczęście jest jeszcze wewnętrzna wolność w której nie muszę nic, ale mogę zrobić to, na co mam ochotę. Ubieram więc buty biegowe i wychodzę z domu. Zwalniam tempo życia konsumpcyjnego i szukam ciszy wśród drzew, lasu i jeziora Rusałka. Tu ciągle na nowo odnajduję radość życia, które czasami gubię w hałasie i stresie. W głębokim milczeniu truchtając, to znów przyśpieszając dotykam w głębi serca tego, co przynosi ukojenie, co przynosi radość. Poddaję się wiatrowi i słońcu. Inni w międzyczasie mnie wyprzedzają. To bez znaczenia. To są chwile, gdzie jestem szczęśliwy bez słów i pragnień.
To jest mój czas, gdzie spotykam się z moim „ja” na nowo. Odbudowuję go, by ruszyć z nową energią w codzienność, w obowiązki, zadania. Cóż ja bym zrobił bez tej wewnętrznej wolności, którą zdobywam podczas biegania ?
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Hung (2020-07-16,22:58): "Jedyna wolność, to zwycięstwo nad samym sobą" - Fiodor Dostojewski. paulo (2020-07-17,13:54): Piękne i mądre :) aniabazylia (2020-07-20,16:18): Pięknie to ująłeś, Paulo.Mam tak samo.Pozdrawiam biegowo wciąż! paulo (2020-07-21,11:12): Aniu, miło... Pozdrawiam i zaglądaj częściej :)
|