2018-04-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pamiętaj z nami (czytano: 624 razy)
Pomysł na udział w tym biegu, wyjątkowo nie był mój. W Krakowie dzieje się tyle imprez biegowych, że już nie śledzę wszystkich i raczej wybieram na start miejsca poza centrum miasta. Tym razem nie mogłam odmówić, kiedy moja niebiegająca koleżanka Agnieszka, zapytała, czy wezmę udział w tym bieg. Tegoroczna 6 edycja poświęcona była pamięci krakowskich Żydów i 75 rocznicy likwidacji getta w Krakowie. Cieszę się, że w pakiecie znalazły się bilety do muzeów, bo będzie to świetna okazja by odwiedzić je wkrótce razem z dziećmi.
Pogoda w sobotę była wymarzona do biegania, równym tempem dotarłam w całkiem niezłym czasie do mety, która znajdowała się na Palcu Bohaterów Getta. Czekałam tam na moje koleżanki, które wprawdzie dotarły jako ostatnie, ale bez problemu zmieściły się w limicie czasu i odważyły przejść całą trasę. Mówiły potem o wspaniałym dopingu (tych na końcu zawsze bardziej się motywuje) można im też było pozazdrościć wyjątkowego towarzystwa Andrzeja B., guru biegów Jurajskich, którego pierwszy raz zobaczyłam w roli biegacza, a nie z mikrofonem w roli organizatora.
Miejsce mety jest rzeczywiście wyjątkowe, tam przecież znajduje się Apteka pod Orłem oraz plac na którym rozstrzygały się kwestie życia i śmierci tysięcy ludzi. Nie wiem czy wszyscy biegacze miel świadomość tego, że odpoczywając na jednym trzydziestu kilku krzeseł – pomników, łączą się tym samym z historią, z ludźmi, po których zostały symboliczne puste krzesła, stojące w rzędach, tak jak w rzędach stali mieszkańcy getta na apelu.
Wśród prawie 900 uczestników miło było widzieć dzieci, to przecież takie ważne by świadomie uczestniczyli w wydarzeniach, o których można się dowiedzieć nie tylko z książki.
Bieg z przesłaniem, bieg z historią w tle, a do tego w dobrym towarzystwie i z dobrym wynikiem!
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu paulo (2018-04-16,08:17): Fajnie jest czasami tak po prostu - dla idei, dla sprawy pobiec i przy okazji coś wartościowego dotknąć. Ja w tym roku chcę pokazać mojej córce te miejsca w Krakowie, Oświęcimiu i może coś jeszcze :) aspirka (2018-04-16,10:24): Ja żałuję, że nie namówiłam swojego syna, ale w pakiecie dostałam bilety do muzeów, więc już postanowiłam, że zrobimy sobie wycieczkę rowerową po tej trasie ze zwiedzaniem. DamianSz (2018-04-16,21:48): Jakie ładne legginsy ;-) aspirka (2018-04-18,12:54): Damian, robię wszystko żebyś mnie rozpoznał, jakbyś przypadkiem był na tym samym biegu:-))
|