2015-02-23
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Lenius hominis (czytano: 765 razy)
Wiosna tuż, tuż. Za oknami coraz więcej słońca, a w domach niestety infekcje zbierają swoje żniwo. Cechą swoistą dla Homo sapiens jest w tym okresie niska aktywność fizyczna. Właśnie w okresie zimowym oprócz zakażeń bakteryjnych i wirusowych odnotowuje się największą częstość zarażeń leniem ludzkim (Lenius hominis):)
Lenistwo – groźna choroba wywoływana przez tego pasożyta objawia się brakiem chęci do jakiejkolwiek formy ruchu, a nawet często powoduje niechęć zrobienia jakiejkolwiek przebieżki. Nieleczony leń może powodować groźne powikłania w postaci niedoborów szczęścia, czy nawet radości.
Uwaga! Ludowa medycyna głosi, że najłatwiej spotkać go na tapczanie :) Szczególnie ponoć lubi tapczany przed telewizorami czy komputerami.
Już kiedyś Jan Brzechwa zasygnalizował ten problem, kiedy m.in. napisał: „na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień…”. I niestety problem każdej zimy wraca jak bumerang :(
Często gdzieś tam podpowiada:
biegówką nie martw się roboczą, tylko myśl, jak tu odpocząć :)
I tak leż odpoczywając, bieganie nie zając.
Gdy do joggingu chęć nadejdzie, poczekaj aż przejdzie. Unikaj biegoholików, by nie nabrać złych nawyków.
Po pracy oddawaj się niemocy, byś mógł dobrze spać w nocy. Nie biegaj teraz, zrób potem lub daj innym tę robotę (np. psu :)).
Trują ci na MP bieganiem głowę? – załatw sobie chorobowe. Biegających tak! Podziwiaj! – lecz lenistwo uszczęśliwia :)
Czy aby na pewno? Wspomniany wyżej Jan Brzechwa kończy swój wiersz tak: „śniło mu się, że nad czymś ogromnie się trudził. Tak się zmęczył tym snem, że się obudził.”
Myślę, że najwyższy czas się obudzić i przestać teoretyzować, dywagować, planować i w końcu zebrać się w garść i do roboty :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Joseph (2015-02-23,10:42): Pawle, czy to jest jakiś manifest? ;) Nigdy więcej leniusa! I koniecznie Brzechwa w domu każdego biegacza (ku przestrodze!) ;) Pozdrowienia. paulo (2015-02-23,10:44): wiesz Łukaszu, dlatego chwyciłem się brzytwy czyli Brzechwy i mam nadzieję się uratować :) Mahor (2015-02-23,10:48): Leniuchowanie każdemu się należy...byle w miarę. paulo (2015-02-23,14:58): Macieju, koniec zimy, koniec leniuchowania :) Hung (2015-02-23,15:27): Okresowe lenistwo, to zdrowy objaw, który nam uświadamia, że jest inny świat i przypomina o tym, w którym najczęściej przebywamy. Fakt, że o tym piszesz świadczy, iż jesteś w stanie podjąć się nowego wyzwania sportowego, że jesteś świadomy lenistwa. Prawdziwy leń nawet nie wspomniałby o nicnierobieniu. paulo (2015-02-23,16:04): Marku, staram się z dystansem do tego podchodzić, aczkolwiek dostrojenie tego, co za oknem z tym co w środku człowieka jest czasami trudne. Chciałoby się, ale :) No właśnie. Niemniej bądźmy dobrej myśli :) GrzegorzTe (2015-02-24,18:34): Pawcio, znakomite!!!!!!!!!! :) popłakałem się ze śmiechu. Pewnie by mnie tak nie bawiło gdyby nie bliskość tego manifestu do mojej duszy ;)))))))))))))) Piotr Fitek (2015-02-25,07:46): dobrze, że nie mam telewizora ;) Truskawa (2015-02-25,14:22): Paulo, ale ja widzę, że to biegacze są najbardziej zainfekowaną grupą! :)) żiżi (2015-02-25,19:28): Mam nadzieję Paulo,ze już się obudziłeś i wziąłeś do roboty:))). paulo (2015-02-26,08:42): Grzesiu, tu nie ma co się śmiać, bo wiosna tuż, tuż... a forma bylejaka :) paulo (2015-02-26,08:43): Piotrze, wyobraź sobie, że ja też nie i o dziwo jest mi z tym dobrze :) paulo (2015-02-26,08:44): Izo, bo biegacze się jeszcze tym przejmują :) paulo (2015-02-26,08:46): Angelino, właśnie tak było wczoraj :) Od prawie dwóch tygodni wybiegłem z domu i zrobiłem 15 km :) Oby tak dalej :)
|