2014-04-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kolekcjoner - dodatek (czytano: 1510 razy)
Przerwę w czyszczeniu dwukołowego TREK"a, postanowiłem poświęcić na rozwinięcie tematu bloga Kolekcjoner.
W wymienionych grupach biegowych brakuje free biegaczy - takich którzy nie wystartowali w żadnych zawodach biegowych, którzy nawet nie wiedzą o istnieniu tego portalu, którzy wiedzą o orlen maratonie i biegu niepodległości bo o nich głośno było w mediach i tyle. Biegają różnie nawet po kilkadziesiąt kilometrów w miesiącu - ale nie startują. Z różnych powodów. Dla większości z nas to pewnie nie zrozumiałe. Ale tu w przeciwieństwie do "nabijaczy maratonów" - nic mnie nie dziwi. Free Biegacz - niczego nie musi, ma swój własny imperatyw, nie ściga się z czasem, z przeciwnikiem, z trasą - jedynie z samym sobą. My startując w zawodach siłą rzeczy rywalizujemy ( jeśli ktoś twierdzi, że w jego przypadku tak nie jest - szybko można mu udowodnić, że się myli), współzawodnictwo wpisane jest u podstaw startu w zawodach.
Wyodrębniłem cztery grupy:
nabijaczy kilometrów - duża grupa
biegaczy - trenują i startują "z głową" - mała grupa
free biegacze - bardzo duża grupa
jednorazowy show - nieokreślona wielkość grupy
dobra a gdzie my jesteśmy - czyli ta statystyczna większość
WSZĘDZIE
w każdej z tych grup
nie ma grupy "normalni" - bo żadne biegacz nie jest normalny ( na szczęście) - jest wyjątkowy - każdy
mieścimy się w każdej po trochu, w jednym sezonie jesteśmy "biegaczami" w drugim nabijaczami, a w trzeci "free"
To super, że nie trzeba się deklarować
można po prostu biegać
To luźne przemyślenia - może brak w nich logiki, może są jak słowa rzucane na wiatr - jakie to ma znaczenie
liczy się przecież nie to jakim biegaczem jesteś, ale jakim jesteś człowiekiem
wracam do czyszczenia zębatek
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |