Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [24]  PRZYJAC. [2]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mciomn
Pamiętnik internetowy
opowieści subiektywne

Wiesław Nowosad
Urodzony: 1969-12-09
Miejsce zamieszkania: Toruń
30 / 37


2014-02-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Nieco z innej beczki (czytano: 1284 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://mciomn.cba.pl/



Teraz trochę z innej beczki. Podczas dzisiejszego biegu po Barbarce zaobserwowałem dość niepokojące zjawisko. W okolicach lotniska, na krzyżówce, tam gdzie zaczyna się betonówka i gdzie jest świeżo zrobiona droga dolotowa do drogi przysieckiej z jednej, a z drugiej długie podejście pod górę wzdłuż lotniska zobaczyłem kilka zniszczonych drzew. Nie, to nie mogli być wandale. Połamane konary grubsze od mego uda (a udo mam grube) drzew rosnących bezpośrednio przy tej krzyżówce. Obok poukładane już w kubiki inne pocięte już gałęzie. Wiem, że nadleśnictwo ma swoją politykę wycinki drzew i wkrótce potem sadzi kolejne. Wiem, że „nasze państwo” naciska na Lasy Państwowe, by prowadzić ją na większą skalę, ale to już chyba przesada. Niszczyć drzewa, by potem pod pretekstem ich uszkodzenia przeprowadzić wyręb? Przez całą jesień i zimę słuchać było na Barbarce piły spalinowe. Ile jeszcze?

Z historii wiem, że Barbarka jest tworem sztucznym, zasadzonym jakieś 200 lat temu. Wcześniej były tu piachy. Ale jeśli już nasi poprzednicy postanowili uraczyć nas zielenią, to dlaczego mamy to zaprzepaścić. A może (i tu wkrada się teoria spiskowa) jest to zemsta na byłych zaborcach, bo to oni podjęli decyzję o zalesieniu. A co wredny Prusak będzie nam mówił jak żyć? A jak żyć, panie premierze, jak żyć?

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Kmicic
06:35
pckmyslowice
06:33
Piotr Fitek
06:30
platat
06:14
Admin
05:50
marand
00:16
waldekstepien@wp.pl
00:06
ProjektMaratonEuropaplus
23:34
benfika
23:30
Wojciech
23:16
kirc
23:07
Fred53
22:38
Marco7776
22:38
GriszaW70
22:31
Andrzej_777
22:28
mario1977
22:22
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |